SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 211655

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1780 Wiek 28 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28924
Hmm, jak na moje oko to tam brakuje wielonienasyconych KT. Zainteresuj się może zestawem olej lniany + olej z pestek winogron, żeby jednak trzymać tą proporcję kwasów tłuszczowych n, jn i wn, o3:6.
Chyba, że się mylę.

Robisz to co zawsze = dostajesz to co zawsze

http://www.sfd.pl/dawid099_/_sylwetka_na_plus-t843897.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Dzięki, że we mnie wierzysz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1454 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 36540
No po prostu już pierwsza noc pod kołdrą/w małym pomieszczeniu po tej ilości białka, za to bez kefirów/maślanek/jogurtów + dużej ilości warzyw + co najmniej tych 5l wody dobitnie Ci uświadomi, że kulturystyka wymaga wyrzeczeń...

Wodę musisz walić w dużych ilościach by się nie zakwasić, to też skutecznie potrafi zahamować progres - ale to jest indywidualna sprawa. Narazie próbuj iść jak Antek mówi, szybko wyczaisz co jest możliwe, a co nie - naturalnie.

Dziennik treningowy: http://www.sfd.pl/kami,_siły_na_zamiary_-t855956.html

"Motywacja jest tym co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Właśnie takich rzeczy mi brakuje w diecie. Dawniej te 0,5 L maślanki i duży kubek naturalnego wchodził codziennie i bąków nie było. Tylko wtedy też jadłem minimalnie więcej, niż obecne śniadanie

Zobaczymy jutro. Pierwsze podejście pod dietę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Też jestem ciekawy twojego jutrzejszego dnia, a najbardziej ile uda Ci się jedzenia upchać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Uczta, uczta! Time to workout!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Pull 1


Trenowano: plecy, bicepsy, naramienne
"Martwy ciąg"
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 70kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 80kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 90kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 7, obciążenie: 100kg
Seria nr 5: liczba powtórzeń: 3, obciążenie: 110kg
Podciąganie szerokim chwytem do klatki piersiowej
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 6, obciążenie: 0kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 6, obciążenie: 0kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 5, obciążenie: 0kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 4, obciążenie: 0kg
Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 18kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 21kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 24kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 10, obcinie: 27kg
Uginanie ramion ze sztangą podchwytem
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 20kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 20kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 20kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 25kg
Uginanie ramion w oparciu o kolano
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 7kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 7kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 9kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 12kg
Wznosy barków ze sztangą - szrugsy
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 40kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 60kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 70kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 70kg

Wnioski/pytania:

1. MC - Git malina. Wydaje mi się, że bardzo ładnie czułem prostowniki, ale to dopiero będę mógł stwierdzić na 100% po kilku letnim stażu na siłowni. Pykło by lekuśko 100kg x 10, ale brak magnezji i sztanga mi po prostu wyjechała z dłoni. 110 kg też by poszło więcej, ale też poszło na podłogę samo...
2. Podciąganie - Standard (czyt. lipa). Podciąganie nie było pełne, do samej klatki, ale gdzieś do 3/4 ruchu. Niby mało, ale kurde czułem te najszersze...
3. Wiosło - Ciągle wydaje mi się, że robię to źle, ale jakieś tam czucie jest. Musiałbym przynajmniej jeden trening zrobić pod okiem osoby, która by mi skorygowała błędy - niestety, u mnie na siłowni takiej nie ma.
4. Uginanie sztangą - Tutaj była kosa! 3x sama sztanga x 12 reps. i to wystarczyło, żeby biceps został spompowany na maks. Spięcie bicepsa przy każdym powtórzeniu dało się we znaki i to bardzo.
5. Uginanie w oparciu o kolano - Cóż, miało być hakowo, ale nie będę się rozwodził czemu tak, a nie inaczej - po prostu jedna łamana na siłowni. Pompa jednak była, tylko dobrym objawem jest, gdy czułem również pompę w zgięciu łokcia?

Micha:

I to jest to, co każdy lubi najbardziej. Zadanie wykonane na 90 %.

Po kolei:

Śniadanie - Bardzo pożywne, a nie zapychające tak jak lekko ponad 100 g WW. Czas jedzenia: 4:30.
II śniadanie w pracy - około 8 zjadłem winogrona, bo akurat była pauza dla oddechu, a o 9:30 dopiero lekko zgłodniałem, to zjadłem resztę. Weszło elegancko, nie za dużo, nie za mało. Akurat wystarczyło do 14:30, do obiadu.
Obiad - tutaj brakło mi piersi. Miałem równe 400 g kury, to podzieliłem to na dwa posiłki.
Po obiedzie kubek rozpuszczalnej kawy z odrobiną mleka.
Po treningu - musiałem Antek
W domu po tren. - Również nie za dużo, nie za mało. W sam raz, i nie byłem jakoś bardzo przejedzony po całym dniu. Jedynie odnotowałem senność. Zjadłem i po 10 minutach byłem bardzo, bardzo, ale to bardzo senny. Zaowocowało to drugim kubkiem kawy rozpuszczalnej z odrobiną mleka.
Kolacja/przed snem - tutaj miały być 4 jajka, ale już nie dałem rady ich wepchać. Syty pójdę spać elegancko.


Także śmiało mogę stwierdzić, że 4k nie jest dla mnie straszne

Kamikaz:

1. Nie odnotowałem gazów do czasu drugiej kawy. Dopiero wtedy się zaczęło. Nigdy nie miałem problemów z mlekiem, ale podejrzewam, że to przez to. Na dwa dni odstawię kawę z mlekiem, i będę obserwował.
2. Dziś zabazowałem na czerwonych warzywach, bo takie mi zostały w lodówce. Przyznam, że weszło ich sporo, i trochę mnie zamuliły.
3. Wody weszło lekko ponad 3 litry. Może 3,5. Trochę mało i trzeba to poprawić.






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Martwy już bardzo dobrze, super Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4063 Napisanych postów 45434 Wiek 4 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347448
Nie patrz na ilość kalorii-dietę kalibruj pod siebie
Nawet jeżeli wyjdzie 5 tys.Widocznie twój organizm tylu potrzebuje aby rosnąć.

Sztywne podziały-tj. 2g białka/4g węgli/1g tłuszczy to tylko odnośnik.Zawsze uwzględniamy indywidualność.

Dlatego trochę neguję wszystkie kalkulatory,tworzone najczęściej z myślą o ludziach NIETRENUJĄCYCH.

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Dzięki bardzo Kubinho Kupię magnezję w sobotę, to będzie jeszcze lepiej.

Ronie w 100% się z Tobą zgadzam. Myślałem, że będę miał problem z tą michą co mi Antek rozpisał, ale jednak odpuściłem tylko 100 g kuraka - bo mi brakło, i 2 jajka bo już nie mogłem.

Najlepszym kalkulatorem to Nasze organizmy


Dziś trochę inaczej z michą, ze względu na rodzinne urodziny. Nie mniej jednak kuzyn mnie mile zaskoczył, bo też zaczął ćwiczyć, i miał chleb pełnoziarnisty

Suma dobowa: 3436kcal 234 g białka 137 g tłuszczu 296 g węglowodanów

O 600 kcal mniej niż wczoraj, ale wolałem na urodzinach spokojnie zjeść chleb pełnoziarnisty z wędliną, jajkami i warzywami, aniżeli jakieś inne "paści" wrzucać. Jutro siata 1,5 h, a w piątek już kolejny trening. Takie dwa dni offu mi dobrze zrobią, bo miałem prawie 4 dni z rzędu treningi.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pierwszy dzień na siłowni

Następny temat

Plan FBW do porawy

forma lato