Kalikstat - pokonać przeciwności

Widze że siłowo ładnie idzie do przodu w siadach itd. a jak z wagą? przy takiej ilości kcal na kgmc to pewnie progres nasowy jest coo

Pisał przed chwilą, że pół kilo do przodu bez zmiany obwodu pasa, czyli jak dla mnie optimum. :)

Właśnie o takie posty jak piszesz Ty i inni- pisanie, żeby pisać, nawet nie czytając tego co napisał autor. Decembra pytasz czy mieszka w Piasecznie, Oskara prosisz o wypiski (pod wypiską...), Ciebie 2 posty pod podsumowaniem pytają o to czy jest progres masowy (...), pogaduszki o piłce i chuyu.

NIE WIEM CZY WIECIE, ALE SĄ SPAMPOSTY. Jak chcecie spamować, to jest do tego miejsce. Naprawdę nie trzeba pisać na siłę u każdego w dzienniczku.

Dobra, rozumiem. Postaram się to zmienić.

Dzień 85

Dzień ok. Najpierw robota "do obiadu" potem zaczęło padać i się skończyło... Korzystając z wolnego czasu zrobiłem trening. Wyszło w miarę ok.

TRENING

1. Drążek-szeroko-nachwyt - 4 x max
13 / 15 / 15 / 15 (z podpórką wszystkie)

W porządku. Plecy czułem.

2. Wyciskanie na skosie - rampa 10
23 kg / 27 kg / 31 kg (8)

Tu cholera nie mogę przeskoczyć tych ośmiu powtórzeń... Ostatnio było tak samo - choć dziś może ciut łatwiej...

3. Wioslo w opadzie sztangą - rampa 12
21 kg / 25 kg / 27 kg

Starałem się wg filmików Jana Łuki, ale chyba pochył za mały... Poza tym nie wiem...

4. Wyciskanie sztangielkami poziomo - rampa 12
9,5 kg / 11,5 kg / 13,5 kg

Tu udało mi się skończyć ładnie rampę. Czucie ok, choć w ostatniej serii czułem przedramiona.

5. Drazek-wąsko podchwyt - 4 x max
20 / 20 / 20 / 15(z podpórką wszystkie)

W miarę ok. Trochę czułem łapy...

6. Rozpietki poziomo - rampa 12
9 kg / 9,5 kg

Starałem się prostować łapy, ale chyba nie do końca mi to wyszło, czyli jak ostatnio. Dołożyłem obciążenia.

7. Wyciskanie stojąc- zakres 15-20
14 kg (20) / 18 kg (15) / 22 kg (10) / 14 kg (20)

Tu miała być rampa na wysokim zakresie. Przy 22 kg już nie mogłem - inna sprawa, że wziąłem tyle pierwszy raz. Wiedząc, że barki lubią duzo powtórzeń dałem jeszcze jedną serię, Czucie znakomite.

8. Odwrotne rozpietki w opadzie - rampa 12
4 kg / 4 kg / 4 kg / 4 kg / 5 kg

Udało mi się dołozyć. Tu barki już paliły po poprzednim ćwiczeniu, a to je tylko dobiło

9. Superset: A: uginanie stojąc + B: francuz - rampa 12
A: 14 kg / 16 kg / 18 kg / 14 kg (8)
B: 16 kg / 18 kg / 20 kg (10) / 14 kg (10)

Tu powiedzieć, że czułem łapy i była pompa to jakby nic nie powiedzieć. Ręce wręcz mi rozrywało. We francuzie wreszcie dołożyłem, uginanie też ok

Filmik:





DIETA

Posiłek I: owsianka z mlekiem z rodzynkami, suszonymi morelami, migdałami, orzechami nerkowca, bananem, masłem orzechowym i oliwą (padł mój rekord: 1412 kcal mi z tego wyszło )
Posiłek II: łosoś wędzony z ryżem i warzywami



Posiłek III: łosoś wędzony z ryżem i warzywami
Posiłek IV: szejk (banan, rodzynki i mleko)
Posiłek V: łosoś wędzony z ryżem i warzywami
Posiłek VI: 3 jajka gotowane z razowcem i warzywami

Łącznie: 3033kcal, 121g białko, 124g tłuszcze, 356g węglowodany

Mam jeszcze kilka pytań/wniosków:

1. Z krzesła w podciąganiu chyba zrezygnuję. Chyba będzie zrobić samemu 5 powtórzeń, niż 20 z pomocą. Postęp na krześle jest zdecydowany. Zobaczymy, czy się to przełoży na podciąganie bez pomocy...

2. Skoro zamierzam robić to bez krzesła, to czy robić jak dotychczas - 4 x max, czy lepiej zrobić tzw. TOTAL z jakąś ilością powtórzeń (np. 30) - robię tyle serii, aż w sumie zrobię określony total... Co o tym sądzicie? Jak radzicie?

3. W wyciskaniu w skosie ciągle nie mogę zakończyć tej rampy... Macie jakieś rady, wskazówki jak to poprawić?

4. Myślałem też nad całkowitym rezygnowania z tego skosu ze sztangą, na rzecz sztangielek. Co o tym sądzicie?

5. Przy wyciskaniu sztangielkami w ostatniej serii bardzo czułem przedramiona... Jak temu zapobiec, przeciwdziałać?

6. Zastanawiam się nad stałym treningiem brzucha. Kiedyś go robiłem, ale zrezygnowałem. Teraz chyba znowu czas zacząć. Ćwiczyłbym go w dni wolne od siłowni. Myslałem nad czymś takim:
- unoszenie prostych nóg w zwisie - 3 x max
- dragon flag - jednak jest to ćwiczenie dość trudne jak na początek, próbowałem je zrobić na sucho, to wychodzi ok, ale brakuje siły żeby unieść tyłek. Mimo pracy samych nóg - naprawdę jest odczuwalne.

Co sądzicie? Macie jakieś inne pomysły?

Filmiki coraz bardziej kolorowe - to się chwali. :) Rekordu owsianego gratuluję. Co do podciągania podchwytem, to moim zdaniem wąski to on nie był. Wypróbuj sobie parę węższych ustawień - bice powinny odczuć je lepiej.

Do konca lapy prostuj w tym wiosle, naciagaj te najszersze,
Czemu w press tak szybko odbijasz do gory? Zjezdzaj do klatki

ze tak powiem po h*j brzuch cwiczyc w DNT

dajesz go dwa razy w tygodniu na koniec treningu i styka
po 2 cwiczenia po 3 serie

inna sprawa ze raczej powinienes go cwiczyc od poczatku jka kazda inna parie...

december - mi o bice najmniej chodzi, chciałbym te plecy jakoś poruszyć...

Oskar - taa, wiem, że powinny być bardziej wyprostowane... Tu szybko szło do góry, bo to była pierwsza seria, którą bardziej można potraktować jako rozgrzewkę, w dodatku początkowe powtórzenia. Co do klatki w tym ćwiczeniu- pewnie jestem za mało rozciągnięty... Natomiast ciekawi mnie, kiedy barki najbardziej tu pracują: przy jak najniższym opuszczeniu do klatki? Później dołożyłem jeszcze kg, głębokość była ta sama, ale palenie niesamowite. Staram się to robić na tych wyższych zakresach.

MARIAN - ćwiczyć go w DNT, ponieważ w DT po wykonaniu wcześniej załozonego planu padam już na ryja Wczoraj np. treningu łapy były bardzo spompowane, przedramiona tak samo. Nie wiem, czy dałbym radę powisieć jeszcze na tym drążku. A w DNT na świeżaka - 10-15 min i trening zrobiony. Poza tym u mnie DNT wychodzi po nogach, czyli ewentalne DOMSy nie przeszkadzałyby (?) np. w przysiadach i trzymaniu pozycji. Choć w sumie teraz to już sam nie wiem... A może podciągnąć brzuch tego samego dnia co nogi, tyle, że na końcu?

Że dwa ćwiczenia po trzy serie to jasne. Myślałem nad unoszeniem nóg prostych w zwisie. No i coś jeszcze... Myślałem nad dragon flag, ale tam dupa mi za bardzo nie odchodzi robię jakby świecę samymi nogami, ale mimo to i tak czucie było znakomite, choć zrobiłem tylko 5 powtórzeń

Że od początku powinien być to fakt... Jednak sporo osób mówi też, żeby go pominąć, bo i tak pracuje przy sporej ilości ćwiczeń wielostawowych.

ja bym cwiczył w DT na koniec treningu

no dzien przed nogami i plecami raczej odpusc, wiec w któres pozostałe.