Dzień 84
Niedziela bardzo relaksacyjna. Najpierw trochę opierniczingu przed komputerem, potem zażyłem świeżego powietrza grając z siostrą w piłkę - tzn. ona broniła na bramce, którą tworzyły 2 drzewa, a ja udawałem, że biegam
Po południu siatkówka na IO - mecz finałowy. Po pierwszych dwóch setach już szykowałem się na koniec, a tu taka niespodzianka (?) - ale kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3
Wieczorem wyskoczyłem jeszcze do kina. Pierwszy raz od nie pamiętam kiedy
Byłem na Madagaskarze 3 - na prośbę siostry
Film powiedzmy ok, choć chyba już trochę zastarny na niego byłem - choć nie powiem - niektóre teksty Króla Juliana i Pingwina Kowalskiego niczego sobie
A teraz przechodzę do konkretów:
waga pokazała dziś 52,6 kg (+ 0,5 kg), pas 73,5 cm (bez zmian). Także myślę, że idzie ok, więc ilość kcal zostawię na tym samym poziomie jak do tej pory
TRENING
aeroby - 20 min orbitrek
(tempo bardzo rekreacyjne - podobnie jak wczoraj)
DIETA
Posiłek I: owsianka z mlekiem z orzechami włoskimi, rodzynkami i żurawiną
Posiłek II: schab pieczony z ryżem i warzywami
Posiłek III: schab pieczony z ryżem i warzywami
Posiłek IV: schab pieczony z ziemniakami i warzywami
Posiłek V: jajecznica chłopska z 4 jaj
(z pomidorami, papryką, cebulą, serem i wędlinami, które zalegały w lodówce )
Łącznie: 3063kcal, 147g (19%) białko, 139g (41%) tłuszcze, 303g (40%) węglowodany