Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

Dokładnie

Ja chyba pierwszy raz zrobiłem tak porządnie grzbiet. Robiłem go w środę, a plecy dalej bolą ...

Venc ja mam tak samo

Zmieniony przez - vixen3 w dniu 2012-06-01 13:05:16

E tam Panowie

Za jakiś czas pyknie 45 w łapie, to będzie git malina



Kefir - 400g. Pasuje po treningu, tak jednorazowo? Skończyły się rodzynki w środę, wczoraj i dziś nie dam rady do sklepu lecieć, a dziś trening.

Zaj**isty postęp, chciałbym, żeby mi też tak biceps poszedł (na razie chyba się nie rusza zbytnio )
Ja do teraz zwykle piłem kefir po siłowni, zamiast białka. Z tym, że jeśli chodzi ci o węgle, spróbuj znaleźć po drodze na siłkę jakiś sklep i kup sobie po prostu banana

Do 45 w łapce dużo Ci nie brakuje wiec, troche cierpliwości i za jakieś 10lat bedzie

Jest nieźle, bicek ruszył do przodu, waga z deka też. Walcz dalej i będzie gites

Buli - 10 lat? E no, nie ironizuj mi tu

Killing - Trochę więcej niż z deka, bo 8kg od 2 kwietnia. Ciesze się w cholerę.


Nothing Gonna Be The Same Now !


Dzień 61/DT/01.06.2012

Nowy trening, nowe możliwości, nowe przyrosty ! Day no. 1

Trenowane części ciała: naramienne, brzuch

Wyciskanie sztangi zza karku siedząc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 30kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 40kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 45kg
Wyciskanie sztangielek siedząc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 12kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 15kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 18kg
Podciąganie sztangi do brody
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 18,5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 28,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 31kg
Unoszenie ramion bokiem ze sztangielkami siedząc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 7kg
Odwrotne rozpiętki
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 5kg
Wznosy barków ze sztangą za plecami - szrugsy
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 50kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 60kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 60kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 70kg
Wznosy barków ze sztangielkami - szrugsy
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 20, obciążenie: 18kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 20, obciążenie: 18kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 20, obciążenie: 18kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 20, obciążenie: 18kg
Unoszenie nóg w zwisie na drążku
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 0kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 0kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 0kg
Spięcia brzucha na wyciągu klęcząc "Allaszki"
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 20kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 22,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 25kg

Wnioski/pytania:

Na samym początku, chciałem bardzo podziękować Venc1Lq oraz Antosowi. Ten pierwszy mi użyczył plany, a drugi go stworzył dla pierwszego Niestety nie dysponuję jeszcze tak wielką wiedzą, żeby sam ułożyć plan pod siebie.

Ogólnie trening zaj**isty! Robiłem go z kumplem, i oboje wzajemnie się motywowaliśmy, bo już przy ostatnich powtórzeniach, aż cali na twarzy czerwoni. Byłem tak zmęczony, że nie miałem sił stać nawet w kuchni i obierać jajka

Proszę o wszelaką korektę, co do ilości powtórzeń/serii/ilości ćwiczeń - z góry za to dziękuję.

Chodzi za mną od długiego czasu piwko. Zimne, schłodzone piwo. Nie piłem od początku treningów chyba, a jak już to maks 1 - nie pamiętam nawet.

Micha:

Zjadłem właśnie posiłek, a ... jestem głodny. Bardzo ! Wrzuciłem do dziennika, żeby zerknąć jak to się dziś prezentuje, i ma się nastepująco:


















Zmieniony przez - Regenat w dniu 2012-06-01 20:18:50

Ładnie idziesz do przodu! Gratuluję stary! Pokazałeś charakter ;)

Zaraz jeszcze chyba wpadnie wiejski, ale nie wiem czy to nie będzie przesada z białkiem ...

Idziesz jak burza o to chodzi!