[ELITE Ladies]Ziuta, na peryferiach/ pods. s.37,76

azzi

Ziuta, ja dopiero teraz zobaczyłam gdzie mieszkasz. Faktycznie w Polsce odmienny klimat. Szkoda, bo owocki wyglądają zacnie.

Ja też dopiero zajrzałam, zazdroszczę, ja przepadam za ciepłymi klimatami, owoców nie zazdroszczę, bo i tak nie mogę jeść

Aż sama zajrzałam z ciekawości gdzie to mnie sfd przeprowadziło bo sama nic nie ustawiałam. Albania Hehe już poprawilam. Nie żeby to cokolwiek zmieniało, takie samo zapizie i zacofanie, no chyba że obrażam tu Albanię.

Kokosik ja się podciągnęłam chwytem neutralnym, który chyba jest najłatwiejszy, a poza tym drugi raz w życiu i nie wiadomo czy mi się to uda powtórzyć. Pchał mnie wqrw w najczystszej postaci, taka byłam zła, że podnoszenie kolan w zwisie na zgryzie drążka zębami też by mi pewnie wyszło

Obli ale tutaj to jest standard, zwłaszcza że oni są częścią poczty państwowej. Cała poczta to jeden wielki burdel, Bareja by przy nich wymiękł, przed każdym pójściem tam się faszeruję walerianą.
Swoją drogą zadupie zadupiem ale chleba u nas nie trzeba zamawiać przez net

Dotka, też to zauważyłam żeśmy bratnie nuki

Azzi i Reziolki póki co to u was jest cieplej, tutaj jeszcze więcej niz 24 stopnie nie było w tym roku. Zimą za to w chałupie oscyluje koło 13 stopni. Co do owoców to ja się ślinię jak widzę maliny i jagody w miskach

Albania do mnie nie przemawiała ale Włochy... choć mi się kojarzą z zimą:)

26-05

Dzień 14 protokołu insulinowego

Trening
GPP miękkie ręce
1 burpee - 15 przysiadów.. itd
22.5 min. Dużo lepiej zniosłam te torturę niż poprzednio, jednak jej fanką nie zostanę
Do tego TADAM TADAM pływanie w morzu inauguracja sezonu hehe czas najwyższy
2 razy po 20 min nerwową żabką

Micha


+ rukola, czosnek
+ suple insulinowe, rodiola
Coż, bialka nie dociągnęłam. Wstałam późno i już potem mi się nigdzie nie udało upchnąć


Zmieniony przez - ziuta w dniu 2012-05-26 22:44:57

ziuta

hehe czas najwyższy
2 razy po 20 min nerwową żabką

a co to ta nerwowa żabka?

Żabka nerwowa to żabka o krótkich, żwawych i rwanych ruchach praktykowana w wodach zimnych W przeciwieństwie do żabki zrelaksowanej, praktykowanej z wdziękiem i płynnością w wodach ciepłych

27-05

Koniec dwutygodniowej krucjaty antyinsulinowej
a już polubiłam ocet z kozieradką do wszystkiego

Spowiedź cotygodniowa

Trening:
niedz: rower 45 min
pon: siłowy PULL
wt: -
śr: siłowy PUSH
czw: rower 40 min
pt: siłowy PULL
sob: GPP miękkie łapy

Micha
DNT 1400 120/80/50
DT 1600 120/80/100
Dwa razy niedojedzone, raz przez zapomnienie kolacji i raz przez zaspanie
Faktyczna wyjedzona średnia: 1436 kcal


Inspekcja gabarytów


Powiedzcie mi że te bary i klata to tylko chwilowa pompa albo coś Bo w cyc to z pewnością nie poszło I na okres nie ma co zwalać bo właśnie się kończy. No ale cieszy maleńki spadeczek w udziskach
I chyba powinnam dodać pomiar w karku na wzór Owieczki

Obli opatrzności nasza, czy mam dziś zaczynać protokól kortyzolowy tak jak mówiłaś parę tygodni temu?
I czy mogę zmniejszyć ilość białka na rzecz tłuszczu? Sama tak bezmyślnie ustawiłam na 120, ale przeceniłam swoje możliwości ze zjadaniem tego. Zwłaszcza że strąkami ciężko dobijać bo węgli mało.


Zmieniony przez - ziuta w dniu 2012-05-27 10:47:14

To zapewne po wczorajszych burpee. Ale ja tam bym się cieszyła gdyby rosło w barach/ plecach/…cyckach

Zazdroszczę morza.

No i ba, kark najważniejszy. Jak będzie odpowiedniego rozmiaru to zacznę nosić złote łańcuchy i dres

"ale cieszy maleńki spadeczek w udziskach"
... no ja Cię proszę... w jakich udziskach... po wymiarach patrząc nogi masz szczupłe:)

Owieczka dzięki za pocieszenie, tego się będę trzymać A rośnie i spada zazwyczaj nie to co chcemy, taka karma
W karku mi wyszło 36cm to chyba jakiś niewielki złoty łańcuszek mi się należy? Zasugeruję chłopowi

Kokosik oops tak klapnęłam tymi udziskami bez zastanowienia, nie pomyślałam że słowa mogą zaboleć Fakt, wcale nie uważam że są duże i ogólnie cieszę się nawet z tej guli co mi na środku urosła. Tylko część wewnętrzna jest tragiczna, a w dodatku powoduje szkody w odzieży - każdy spodzień przecieram w try miga, no ale z tym się już pogodzilam. Chińskie dresy dość tanie są