Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

podwójnie mi posta wysłało

Zmieniony przez - MisioPysio w dniu 2012-05-19 20:02:00

Odpisałem Ci pustaku w Twoim dzienniczku. Pochwaliłbyś się, że jedziesz teraz splitem ze specką na łapy oraz, że zmuszam Cię do wysokich zakresów. Jesteś trendy!

Sobota, sauna

Micha:
(Trochę podbiłem węgle, żeby znowu nie było żalu )

Pandarek

Odpisałem Ci pustaku w Twoim dzienniczku. Pochwaliłbyś się, że jedziesz teraz splitem ze specką na łapy oraz, że zmuszam Cię do wysokich zakresów. Jesteś trendy!

Na łapy? ja bym mu zaserwował porządny trening na najwęższe grzbietu, bo kiedyś wrzucił taką fotę z brakiem pleców, chyba że coś się zmieniło w tej płaszczyźnie Darek Ty też już jedź splitem - koniec zabawy, już się nauczyłeś trenować

Antos098

Na łapy? ja bym mu zaserwował porządny trening na najwęższe grzbietu, bo kiedyś wrzucił taką fotę z brakiem pleców, chyba że coś się zmieniło w tej płaszczyźnie Darek Ty też już jedź splitem - koniec zabawy, już się nauczyłeś trenować

Powiem Ci, że jak zejdę nisko z bf to będę dzielił makrocykle na dwa okresy (ciągła progresja ciężaru): okres hipertroficzny na splicie i "intensyfikacyjny" stricte siłowy na takiej hybrydzie jak teraz.

Zresztą zobaczymy jak będę wyglądał po recompie i wtedy będziemy myśleć.

Pandarek

jak zejdę nisko z bf

Ty też ciągle to sobie powtarzasz i czekasz z utęsknieniem, czy masz jakiś tajemny plan? Ok, a na poważnie to w co celujesz? Bo treningi siłowe przy 8-9% bf (a w konsekwencji ostrej dietce) są chyba średnio przyjemne?

kamikaz

Pandarek

jak zejdę nisko z bf

Ty też ciągle to sobie powtarzasz i czekasz z utęsknieniem, czy masz jakiś tajemny plan? Ok, a na poważnie to w co celujesz? Bo treningi siłowe przy 8-9% bf (a w konsekwencji ostrej dietce) są chyba średnio przyjemne?

Celuję w 25 %





Nie wiem, zobaczę po wakacjach jak to wszystko będzie wyglądało. Raczej 10-13 % mi starczy.

Co do moich pleców to nie zamierzam ich robić!!!! wystarczy mi duży biceps i klatka :P Po wakacjach na booooubie to 10 % będzie realne Zróbmy tu spam bo i tak to mało ciekawy dziennik

Niedziela, Stubborn fat protocols (hiit:hill sprints + cardio)



Micha:



Trening:

Dzisiaj była prawdziwa petarda, jeżeli chodzi o bieganie. Zmieniła się pogoda i można było latać w stroju letnim. Sprinty subiektywnie były bardzo szybkie, fchuy męczące, a serducho napyerdalało jak szalone. W stosunku do zeszłego tygodnia doszedł 1 interwał. (6)

Przed treningiem oszamałem "spalacz' fatfaqa, także nie wiem na ile to pogoda, na ile zmęczenie, a na ile pobudzenie po drinku przyczyniły się do podbicia średniego tętna w afterburnie- zobaczymy za tydzień.

Na niebiesko dzisiejszy trening:






Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-05-21 00:41:45

Poniedziałek, trening + rower, lc- w tym tygodniu obcinam 150 kcal i limit w low carby do 3250 (+ ryż 10 gram mniej)

Tłuszcz leci, na piersiach doszło trochę mięsa, ale śrubę trzeba podkręcać, zwłaszcza, że waga stoi. Obwody będę kontrolował od tego tygodnia.


Micha





Trening:

1. Zarzut- w ogóle już nie skaczę, ale na 60 kg dobrze widać, że dynamika i pyerdolnięcie biodrem w sztangę jest. Im mniej ciężaru, tym niżej zarzucam...

2. Siady rwaniowe- 65 kg weszło na power cleana, tyle, że podczas siadania sztanga mi zleciała i yebnąłem się lekko w łeb. Przy 72 kg już nie pyerdoliłem się w 3x wybicie rwaniowe, tylko przysiadłem to 3 razy "po prostu"- dużo łatwiej...

3. Jerk- tu dodałem na koniec każdej serii normalnego jerka. Na filmie wyraźnie widać różnicę między jerk balance a normalnym jerkiem- sztanga leci w chuy wysoko (kokoko) i w końcówce ruchu ciągnę ją w dół, żeby nie odleciała w jonosferę.

4. Uzupełniające- ok, tutaj będzie bez wywodu filozoficznego.





Filmy:




















Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-05-21 21:05:36

to prawda ze sie nayebales ajerkoniakiem?