SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 371452

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 12867 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 90343
Pandarek
Ty i tak będziesz zaczynał redukcję tam, gdzie ja ją kończę ;)


Haha, my grubasy musimy trzymać się razem :D

Dariuszu, Ty to chociaż masz moc jak choooy. A ja słaby i gruby.
Ale uczciwie mówiąc, nie spodziewałem się, że na jednym cyklu treningowym moja siła pójdzie tak mocno w górę. Na początku 50kilogramowa sztanga mnie gniotła jak cholera. A teraz? Phii ;D
Mam nadzieję, że pod koniec roku będę mógł wrzucić filmik z :
Przysiad:
100kg x12

A w pasie będzie moje upragnione 80cm ;X

Mało czasu zostało, ale mam nadzieję że się uda

Sry za spam ;D

Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 2491 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 23067
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 184405
Forum nareszcie przestało się zacinać!

1. @Venc1Lq
Na początku rośnie się od dotykania metalu;) Mam nadzieję, że u mnie progres będzie jeszcze równie szybki jak ostatnio.
Muszę włączyć powiadomki, bo mi wszystkie zdezaktywowało.

2. @TieS91
Ja tam masę robiłem w wakacje, także nie każdy lubi trzymać się naturalnego cyklu pór roku;)

I teraz ogłoszenia parafialne:

1.
Ostatni trening siłowy miałem w zeszły piątek. Po nim miałem dwa dni wolnego, a w poniedziałek i środę (wczoraj) po 15 minut basenu.
Mimo, że w weekend zjadłem w sumie kilogram wołowiny, zamiast kurczaka, a od poniedziałku podbijam węgle (i przez to dzienną ilość kalorii) przy jednoczesnym ograniczeniu aktywności- od zeszłego tygodnia spadło z wagi więcej niż pół kilograma.
Darowałem sobie carb cycling i w tym tygodniu jadłem codziennie tak samo, z tym, że w dni z basenem był ekstra banan i białko.
WNIOSKI:
a) basen, a właściwie pseudo-interwały na nim, działa na mnie najlepiej, jeżeli chodzi o zrzucanie wagi: na ostatniej redukcji było tak samo.
b) Hubert i Knife mieli rację, co do mojego zapotrzebowania energetycznego- naprawdę muszę sporo jeść. Trochę przyśpieszę dodawanie węgli, żeby następny tydzień był przynajmniej na zerze, ewentualnie minimalnym minusie.
Na wszelki wypadek- w następnym tygodniu też przyćpię BCAA przed treningiem.


2.
Od tego tygodnia trochę lepiej sypiam. Wersja ze stałym, sporym obciążeniem męczy w dłuższej perspektywie, dlatego myślę, że następną redukcję (lekko się zmodyfikuje ostatni plan) podzielę na dwie fazy:
1. Deload 10-15%-> progresja do zatrzymania progresu (ok 6 tygodni) i potem od razu
2. Deload 10-15%-> progresja do zatrzymania progresu

3. Przywodziciele czuć tak, jak w zeszłym tygodniu- 0 bólu, ale czasem przypominają, że coś tam się kiedyś działo.


4.
Kupiłem sznur do wieszania obciążania do podciągań i pompek na poręczach. Na obecnej siłowni nie ma możliwości robienia tego, a więc będę nosił ze sobą kolejny sprzęt własny ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 12867 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 90343
Kupiłem sznur do wieszania obciążania do podciągań i pompek na poręczach. Na obecnej siłowni nie ma możliwości robienia tego, a więc będę nosił ze sobą kolejny sprzęt własny.
Też muszę zajść do budowlanego i zakupić jakiś sznur i karabińczyk. Bo mój pasek skórzany może niedługo nie wytrzymać.

Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 184405
Wystarczy zwykł sznur ;)

Przedwcześnie pochwaliłem to forum- znowu przez godzinę nie mogłem niczego otworzyć.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 2491 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 23067
caly czas sa prace ale pewnie niedlugo juz wszytsko sie uspokoi ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 184405
Witam ponownie, po 9 dniach dniach wolnego ;)

Z nieznanych mi przyczyn przez ten czas spadło mi na wadze ponad półtora kilograma. Zwiększałem kalorie (głównie węglami) i ograniczyłem aktywność do trzech piętnastominutowych sesji na basenie, ale waga ruszyła w dół. Zobaczymy, jak to się rozwinie i kiedy wreszcie osiągnę nadwyżkę. Oczywiście mógłbym wrzucić od razu trzy paczki ryżu, ale to mija się z celem. Orientacyjnie podaję różnicę w głównych źródłach węgli (pozostałe składniki na razie bez zmian, może ciut więcej tłuszczy):
Na ostatnim tygodniu redukcji, dzień treningowy: 100 gram ryżu + banan i 20 g miodu
Dzisiaj: 170 gram ryżu + 2 banany i 15 g miodu

Dzisiejszy trening był bez kofeiny (a właściwie kawy i polifenoli) , bo naczytałem się wypowiedzi fatfaqa na temat antyoksydantów w okresie okołotreningowym. Spadek mocy nie był duży/zauważalny, a więc wszystko w porządku- skoro dałem radę przy takiej pogodzie, to nie ma problemu.



Po treningu czuję CAŁE CIAŁO- dosłownie każdy mięsień. Nie wiem co mnie najbardziej boli, bo raz mam wrażenie, że jest to najszerszy grzebietu, a za chwilę to miejsce przypada klatce czy pośladkowym większym.
Jutro nie omieszkam zdać relacji z samopoczucia: nie mam pojęcia czy będę miał zakwasy na całym ciele, czy też może wstanę rześki i wypoczęty. Na razie zakrawa mi to na loterię

Uwagi do samego treningu:
1. HARD training jest rzeczywiśćie HARD. W żadnej serii nie było upadku mięśniowego, ale i tak jestem mega zmęczony.
2. Zarzut dość łatwo mi się wykonywało
3. Przysiad- dzisiaj stojaki były zajęte, także robiłem na drugim stanowisku. Trochę potańczyłem przed ustawieniem się we właściwej pozycji (normalnie odchodzę bardzo sprawnie), ale nie potrafię wyczuć jak daleko muszę odejść, żeby o nic nie zawadzać. No i nagrało się fatalnie.
4. Ławka- na docelowej poszło by 7, z popuszczeniem może 8, ale w planie było do 6 powtórzeń.
5. Kettlebell- niestety były tylko 2 ketle po 35 kilogramów, także nie mam pojęcia czy wziąłem za ciężki, czy za lekki. Podejrzewam, że technika jest masakryczna, ale przynajmniej poczułem dwójki po skończeniu serii. Nagrałem pierwszą, ale druga wyszła mi nieco lepiej.

WYPISKA:




FILM:
Zarzut, docelowa




Przysiad, docelowa




Przeciąganie, pierwsza





Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-10-31 21:03:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witamy ponownie. Przysiad trochę doginał, co?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 184405
Doginał w sensie przygniatał?
Nie powiem, żeby to było lekkie, ale nie musiałem stać w górze i wentylować się przez 10 sekund po każdym powtórzeniu;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tak, o to mi chodziło Pozdr
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

split 4 dniowy do sprawdzenia ,

Następny temat

za małe bicepsy

WHEY premium