Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

Wpis kontrolny
Dla mnie optymalny czas po posilku to 2.5h i zaczynam trening. Sorry ale Twoja dieta to troche lipa, nie uwazasz?? Piszesz ze nie chcesz na drugie sniadanie zadnych ''kulturystycznych posilkow''. Nie masz czasu jesc czy wstydzisz sie wyciagnac pojemnik?? Masz czas na przygotowywanie posilkow w domu?? Ja robie wszystkie wieczorem, rano w plecak i do roboty.
Jak nie chcesz ryzu w drugim posilku to polecam zrobienie tortilli z maki orkiszowe\razowej do tego jakies mieso i masz rollo kebaba

Wiem Poczes. Byłem pod presją czasu w poniedziałek. Dziś tego błędu nie powtórzę - minimum godzina przerwy.
Wiem, że "dieta" to nieporozumienie. Nie chcę żadnych "kulturystycznych posiłków" gdyż najpierw chcę wyjść z choroby, i nie mieć oporów przed normalnym jedzeniem. Wprawdzie 3x/4x na dzień bułka to normalne jedzenie nie jest. Dziś kupiłem 8 kromek chleba 8 ziaren z mąki żytniej, na zakwasie z siemieniem lnianym i innymi fajnymi składnikami - praktycznie samo zdrowie. Czas mam, bo pracuję 8h przed komputerem. Jak widzisz na fotce dwa posty wyżej - nie wstydzę się brać jedzenia w pojemnikach. Problem w tym, że nie codziennie chce mi się wieczorem przygotowywać jedzenie... Czas mam wieczorami, ale tak jak mówię - nie zawsze mi się chce (trochę leniem zaleciało).

I tym o to sposobem dałeś mi pomysł na zaj**iste II śniadanie - w weekend narobię placków do tortilli, i będę sobie tylko mięso przygotowywał wieczorami Dzięki, bo to będę chyba jadł ze smakiem, aniżeli bułka, wędlina, dżem i tak w kółko.

nie powinniśmy trenować w krótkim odstępie czasu od ostatniego posiłku, gdyż krew ma za zadanie dopływać do narządów biorących udział przy trawieniu, gdy wędruje w tym momencie gdzie indziej (wysiłek fizyczny - komórki mięśniowe) to nabawimy się niestrawności prędzej czy później.

Zmieniony przez - Antos098 w dniu 2012-04-18 09:02:42

czyli ile minimum trzeba odczekac?

erwi - w zależności od wielkości danego posiłku, umowną granicą jest 1,5h, natomiast jeśli nadal będziemy czuć "przepych" w żołądku to całkiem prawdopodobne, że posiłek zawierał za dużo węglowodanów, dlatego też w tym celu najlepiej podczas rozgrzewki zaaplikować sobie spacer 10-12min na bieżni, by lekko przyspieszyć procesy trawienne i móc komfortowo trenować.

Dobrze wiedzieć.

Dziękuję za informację. Jako, że w domu po pracy jem około 16:30 - to trening postaram się rozpocząć około 18:00.

Panowie, brzuch wydęty jak balon - zjadłem rano przed 6:00 owsiankę - 7 łyżek, łyżka żurawiny, łyżka migdałów, łyżka wiórków, łyżeczka kakao, kubek maślanki. Przed 9:00 zjadłem wieśniak z piątnicy 200g + 2 kromki (ok. 110g) chleba 8ziaren na czyściutkim zakwasie (samo zdrowie) + pomidor - czuję się strasznie przejedzony, a brzuch wyj**ało, jakbym arbuz zjadł.

Czemu mi tak brzuch wydyma? Kurde, na bank mam ponad 8 dych w pasie (pod pępkiem lekko). Czytałem w dziale odżywianie, że to może być przez wątrobę ... (?)

a ile ważysz? ja jak się nażre, przeważnie węgli to mam brzuch jak balon, ale to do rana schodzi, także nie ma się czym przejmowac

Nie mam pojęcia - nie ważyłem się jakoś tydzień/półtora. Planowane ważenie mam w sobotę na czczo. Tylko, że rano jak wstanę to dalej mam balon. Wiesz nażreć się węgli w moim obecnym przypadku to coś od 200 do 230g. Na chwilę obecną więcej nie zmieszczę.

Jeszcze nie całe 1,5 h w pracy, wrócić do domu - zjeść i k***a pakować ! By wyglądać jak Alistair Overeem

jak robisz sos?

Regenat- może to przez ten chleb? Niektórzy ludzie tak reagują na pełnoziarniste pieczywo, płatki owsiane lub inne zboża. Sam często mam problemy z balonowym brzuchem , także kilka artykułów o tym przeczytałem .