SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[FIT]redcow/w drodze po figure i po zdrowie- cukrzyca "jedynka"

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 141477

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 421 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 11287
Naszło trochę stron :) Zajrzę sobie do tej książki i obejrzę filmik. A co do wysiłku to wiadomo wysiłek czy to siłowy czy to aerobowy daje odpowiedz hormonalną (z resztą wszystkie hormony czy to adrenalina, kortyzol, hgh, testosteron itd.) działają antagonistycznie do insuliny ale rekompensowane to jest większą wrażliwością na insulinę. Można to w trochę porównać do walki katabolizmu i anabolizmu po wysiłku. Recepta jest tylko jedna więcej insuliny w czasie i po treningu. Bez tego dalej będą skoki. Bo co z tego że wysiłek ci daje większą wrażliwość na insulinę jak jej poziom jest niski. A co do cukru przed treningiem to znowu o sam cukier nie chodzi tylko o insulinooporność . Wysoki cukier = większa insulinooporność i cukier rośnie po wysiłku bo zwiększona wrażliwość niweluje insulinooporność od wysokiego cukru. A próg nerkowy to ładne określenie na dość chwiejną granicę gdy cukier pojawia się w moczu, bo u osób w podeszłym wieku ona szaleje w przedziale 140-200. Gdzie u ludzi w średnim wieku jest bardzo stała ~160mg/dl Z resztą różnie się mówi o poziomie cukru przy którym można ćwiczyć raz piszą o cukrze do 160 a nawet 250, bo ciężko powiedzieć przy jakiej glikemii cukier powoduje marginalną a kiedy dużą insulinooporność.

teraz przeczytałem
Możesz zapytać o humulin R lub Actrapid też dobre wyjście. Ja jestem na analogu i przyzwyczaiłem się do dostrzykiwania przed treningiem i nie muszę tak się dostosowywać do godzin posiłek-trening. Ja jedynie spotkałem się z osobami na 3 insulinach co brali extra Apidre na korekty

A tak z ciekawości, bo nigdy się nie interesowałem tym specjalnie jaki wpływ na cukry ma cykl miesiączkowy i skoki hormonów ?

Zmieniony przez - lukasz8719 w dniu 2011-12-05 13:15:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
no, zeby moc normalnie zyc i cwiczyc do tego trzeba byc jednym wielkim podrecznikiem do biochemii
lukaszu, u mnie czasami przed okresem jest tak ze pakuje insuline i jest taka insulinoopornosc ze cukier moze byc caly czas powyzej 200 (chyba ze dam konska dawke to wtedy spada), ale jesli juz tak sie dzieje to z reguly tylko w ten dzien (kilka godzin przed) samym okresem. a potem jak juz okres przyjdzie to nagle nastepuja niewyjasnione spadki, znaczy sie insulioopornosc znika jak reka odjal. te jajniki tez potrafia niezle nabruzdzic. ale zaznaczam nie dzieje sie tak zawsze co miesiac. moze to by wyjasnialo te napady na jedzenie jakie laski czasem miewaja (lacznie ze mna), bo skoro tyle tej insuliny krazy we krwi to pobudza ona apetyt
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
oo baaa hormony kobiece odpowiadają za tycie jak cholera, teraz nie pamiętam co tam dokładnie było ale majstrowali szczurom przy jajnikach w kazdym razie tyły jak szalone i nawet zagłodzone umierały grube.
dlatego u skitlesik mam takie wrażenie ze u niej poziom estrogenów jest nieprowaidłowy w stosunku do progesteronu, zreszta ma kłopot w tym temacie, tylko nie jestem w stanie jej nic poradzic z naturalnych rzeczy by ograniczyła sobie obce estrogeny, bo jej mama np. nie pozbędzie sie płynu do płukania tkanin, ani paru innych rzeczy co mogłoby by lasce pomóc w prosty sposób.
Nie wspominając ze w temacie odchudzania to ja jej nie do konca wierze
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
obliques tez wlasnie mialam jakies takie wrazenia ze te jej wypiski sa troche podejrzane i czemu na tym nie chudnie?? ale nie chce sie jej sie tym naprzykrzac za bardzo bo latwo mozna krzywde komus zrobic zwlaszcza takiej mlodej,zagubionej lasce - sama przeciez wiem po sobie ile rzeczy niewyjasnionych w organizmie sie dzieje.. kto wie co tam u tej skitelsik gra najwieksza role ze nie chudnie, chyba sama ma dobre przeczucie ze tez psychika, bo ona bardzo wplywa na hormony- szkoda mi jej, ze sama za siebie nie moze decydowac, wiec nawet sprobowac czegos innego nie moze

miska dzisiejsza:


suple: te co zwykle

cukry:
11.20: 91 9j. od razu na trening, sniad
13.05: 117 2j. tuz przed samym trenigiem
trening
14.30: 115 whey ok 15g.
15.40: dwa pomiary 154 i 163 7j. obiad
18.30: 63 w sumie na raty zjedzone 3,5tabletki dextro
20.50: 99
21.50: 93 5j. kolacja


Trening:
1. MC 5x10 19kg-29kg-29kg-31,5kg-31,5kg
2. wznosy z opadu 10/9/9
3. wyciskanie skos 5x10 14kg-19kg-19kg-21,5kg-21,5kg
4. drazek gorny 5x10 35kg-41kg-41kg-41kg-41kg
5. pompki z kolanami na duzej pilce 6/5/4

+10min wioslarz w tym 4 interwaly 30/30 -mierniki popsute ale takie troche lzejsze niz wczesniej, dlatego nie zarznelam sie juz po dwoch

jest swiatelko w tunelu trening dzis zaczety 1,5 h od insuliny (z dawka sniadaniowa plus 1-2j. na trening), plus dodatkowo dostrzykniete tuz przed nim jeszcze 2 jednostki, czyli w sumie poszlo mi dzis 4j na trening zaznaczajac ze z dwoma szczytami dzialania zachodzacymi na siebie ok. 14.30-15 czyli przy koncowce treningu. wszytsko bez jedzenia dodatkowych owocow. zrobilam jeszcze interwaly bo skoro juz sobie dalam tyle to pomyslalam niech ta adrenalina zrobi chociaz uzytek z tej insuliny kolejny wniosek - wrazliwosc insulinowa poprawiona ale 3-6h od treningu (a moze nawet i dluzej) wiec po trenigach zakladajac ze bede miec dobre cukry musze dawac mniej na posilki.
dzwonilam dzis do centrum Bernsteina, polecaja Accu-checka a ja akurat mam dwa innej firmy - trzeba bedzie pomyslec o zamianie..
no i ostatni nius to ze zjadlam dzis czekolade spokojnie, czekolada wlasnej roboty: podgrzany olej kokosowy wymieszany z kakaem, cynamonem, stevia wlane do plaskeigo naczynka kwadratowego i wstawione do lodowki do zastygniecia, pycha!! normalnie low carb choco! i samam to wymyslila frajda nie z tej ziemii



Zmieniony przez - redcow w dniu 2011-12-06 01:19:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
jej jak pieknie i coraz więcej wiedzy
aaa jest jeszcze granola z orzechów jako zastępstwo musli, które samemu sobie można zrobić
a korob kiedyś sprawdzałaś, smakuje jak czekolada, ale nei wiem jak z ww w tym jest

Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-12-06 08:28:31

A w temacie rzeczonej osoby to wiesz.. niestety młoda jest tu długo, teoretycznie robiła bardzo intensywny trening konkursowy miala diety bardzo rozne schodziła z wysokich kalorii na niskie z ww i bez ww, i efekt tego wszytskiego jest jak gdyby nigdy nic nie robiła. I prawda jest taka, ze sa osoby którym ciezko idzie ale zawsze zawsze cos sie tam u nich zmienia, zawsze gdzieś, coś schudna, Głupie wejscie na LC powoduje u każdej spadek wody, u niej nie, zjedzenie słodkiego na LC powoduje skoki insuliny takie ze człowiekowi jest niedobrze, ma uderzenia gorąca (ja potrafię zemdlec dlatego nie jem słodyczy generalnie) u niej nie, głodowe kalorie spowoduja spadek wagi, u niej nie..... i tak mogłabym długo.
"zycie rzuca jej pod nogi tysiace kłód, które ja dobijaja" a prawda jest taka ze efekty sa wprost proporcjonalne do entuzjazmu i zaangażowania włozonego w diete i treningi, wystarczy przejść sie po dziennikach i zobaczyc podejscie tych co odnoszą sukces. Jedna z naszych najlepszych przemian to byla dziewczyna ktora wstawała o 5 rano by zdazyc na trening przed praca i studiami, biegała czy snieg czy mróz z braku czasu gotowała hurtowo to samo, była jak robot ale jak pokazała zdjęcia po 3 miesiacach to nam opadły szczęki.
Zakładając nawet ze młoda raz sie zbierze i schudnie nawet głodząc sie o ten element nie jest trudno , ja sie martwię co dalej, bo po cholerę te wszystkie męki jak po zakończeniu tego waga wróci jej szybciej niz sie obejrzy. Juz raz to przerabiała wywalczone w miesiac spadki odrobiła w 5 dni wycieczki klasowej

Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-12-06 08:53:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
karob fajny tyle ze wczoraj wlasnie wyrzucilam proszek bo ma az 40ww na 100g, mam jeszcze suche straki z Hiszpanii ale nie sa tak dobre jak te z Maroka, wiec leza i pewnie tez je wywale w koncu. kakao ze stevia tez dobre

no wlasnie racja ile entuzjazmu to i takie efekty, ale mimo to i tak jej wspolczuje bo mam wrazenie ze naprawde ma rodzicow z tych takich co to "sami nie dadza a i innym nie pozwola" i ona moze sie tak miotac dopoki nie powie w koncu basta i juz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 421 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 11287
ja może coś z innej barki tj. o tych glukemetrach. Bo sam używam Accu-checka. Firma (Roche) ma obecnie na rynku bodajże 3 modele. Są 2 typy Accu-chek Active. Jeden jest czarny i ogólnie pomiar ma dobry ale sprawiam wrażenie tandetnego (przyciski trzeszczą i hałasują i jest jakiś nieporęczny) Wielki nakłuwacz z wkładami na 6 igiełek a futerał mógłby być sztywniejszy, Starsza wersja poręczny, przyciski nie trzeszczą, mały fajny nakłuwacz, jest w plastikowym etui, jedyna wada to to, że zawiasy plastikowe i zatrzask pękają po kilku latach - ja tak miałem. Starsza wersja różni się tylko funkcji tym że ma jeden bajer mniej - liczy średnią z 7 i 14 dni a nowszy czarny jeszcze 30 dni. Obecnie używam Accu-chek Go. Ten też dobry, mniej krwi na pasek trzeba. Z resztą mam tych glukometrów pełno jeszcze starsze modele Glukodrend i glukotrend 2 no i jeszcze najstarszą wersję Accu-chek Aktive co ma inne kolory.

Czyli reasumując kup starszą wersję Accu-chek Active (miebieski) lub Accu-chek Go. Oba mają taki samy czas pomiary, Go ma mniej krwi na paski i trochę większą pamięć chyba (już nie pamiętam) i liczy średnie cukry z 30 dni Błąd pomiaru maja bardzo mały max 2-3 mg/dl.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
lukasz dzieki za porady musze popatrzec, bo moze tu w IE maja jeszcze cos innego

miska:


mial byc dzien wysoki ale nie czuje weny do jedzenia, zrobie go jutro, bo jutro sila to wiecej bialka moge. moge tak czy musze sie trzymac tego rozkladu 3 dni niskie, 1 wysoki?

suple: te co zwykle

cukry:
1.10: 154
10.00: 189 10j. (na sniad i trening) sniad
12.00: 68
trening GPP
12.20: 41 1 tabletka dextro
13.40: 88
ok 15.00 hipo bez mierzenia, pol banana
16.30: 113 5j. obiad
18.15: 160
21.15: 145 7j. kolacja
23.25: 147

Trening:
GPP miekkie nogi z half-burpee, doszlam do 11half-burpee..5 przysiadow czas 19min.

kolejna nauka z dzis. zaczelam robic GPP na obnizonym cukrze ale jeszcze nie typowym hipo, i pomimo ze mi serce chcialo wyskoczyc z piersi (po czesci pewnie tez od adrenaliny jak mniemam) to cukier spadl jeszcze bardziej, ostatnie podrygi w half-burpees to juz byly resztkami sil...w zwiazku z czym wyciagam wniosek, ze jesli jest wystarczajaco insuliny to aktywnosc i zwiększona wrazliwosc insulinowa rzeczywiscie powoduje jeszcze wiekszy spadek cukru. czyli jesli bede miec ponizej 70 przed treningiem to musze zjesc cukier albo na trening albo w jego trakcie. no i GPP nie uwrazliwia tak bardzo na pozniej jak trening silowy wiec dzis na obiad moglam dac o jedna jednostke wiecej i akurat byloby luks





Zmieniony przez - redcow w dniu 2011-12-07 00:49:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Świetne spostrzeżenie, kocham cie za to ze ty jesteś taka idalną stacja badawczą reakcji organizmu na diete i trening wiec mogę wytłumaczyć GPP i uwrażliwianie to nie tak... Jak zauważyłaś powszechne nabijamy sie (nieładnie z naszej strony ale czasami juz nie mozemy inaczej) z tych :wytrzymałości robionych przez cześć dziewczyn tutaj, miedzy seriami, na rozruszanie, z nudów itd... Każdy trening wytrzymałościowy może zrobic i staruszka i osoba wysportowana , to jest niewątpliwa zaleta tych treningów i róznica bedzie taka ze staruszka zrobi z tego trening na rozruszanie strzykających kości a sportowiec przeżyje 15min piekła i podniesie swoja wydolność treningowa.
Oczywiscie nie ma nic złego w robieniu tych treningów w formie aerobowej, lepsze to niz siedzenie plackiem, ale trzeba byc tego świadomym. Swiadomym, tak jak ty piszesz, ze ten czas 15-20min nie zmienił nic w naszym organizmie ot przez 15min spalało sie wiecej kalorii (w sumie moze 30kcal więcej niz normalnie a moze nie... ) i tyle, "zdyszeć sie" można tez biegnąc do uciekającego autobusu ale nie oznacza to ze sie zrobiło trening. Dlatego trudno nam siedzieć spokojnie jak dziewczyny będące na wyższym poziomie roztrenowania, które usiłując kształtować swoja sylwetkę czy wydolność, robia to uważając ze zrobiły jakis krok w tym kierunku. Nie zrobiły, a mało tego, de facto na pewnym etapie pozwalając sobie na takie odwalanie nabieramy złych nawyków i nigdy nie skorzystamy z możliwości tego treningu bo nie będziemy potrafiły. Marnujemy czas bo wiecej da godzina biegania niz 15min pseudo-wytrzymałości. No ale ludzie ciagle licza ze małym kosztem zyskaja duzo, niestety tak nie ma, nie włoży sie pracy nie będzie efektów. Sztuką jest włożyć duzo pracy w krtkim czasie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
mnie ten GPP to wychodzi bardziej jak u tej staruszki z przykladu zdysze sie ale przynajmniej kosci rozruszam ale fakt to bardziej aeroby wychodza. a co do tego rozkladu to moge tak sobie przedluzac dni niskie? czy to raczej trzeba dawac te dni wysokie regularnie -nie wiem chociazby dla przypomnienia metabolizmowi ze nie zeszlam juz calkiem na nikie kalorie
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

hej, prośba o plan treningowy

Następny temat

Jakiego typu jest ten trening?

WHEY premium