Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

Witam mam w miare problem sory za bledy ale napisze jakos na szybko kazdy zrozumie mialem sprzeczke z kolesiem cwiczy 2 lata boks ja nic nie cwicze mam z***ana kondycje problem z sercem kiedys troche sie tluklem ale przestalem za duzo problemow a wiec tak stalem sobie z dziewczyna on poszedl i zaczal nas wyzywac to powiedzialem zeby zamkna ryj i od razu wlecial we mnie ze strzalem kiedy sciagalem kurtke potem drugi sciagnelem szybko a wiec moja kolei trafilem go w skron od razu zauwazylem ze sie przestraszyl i odchodzil puscilem rece gadam do niego zeby sie ogarna ja puscilem garde rece wyluzowane i dostalem szybko lewego w nos i przestalem chce rewanz ale nie wiem jak mam sie z nim bic jest troche mniejszy odemnie wiecej wazy i ma wiecej sily prosze o pomoc .

odpowiedzi dostałes tutaj
https://www.sfd.pl/Problem_Solowka-t729878.html

Naprawdę, nikt Ci przez internet nie pomoże.
Walka wręcz to kombinacja mnóstwa czynników.
Zawodowcy spędzają wraz całymi teamami szkoleniowymi wiele czasu na drobiazgowej analizie przeciwnika, a i tak często walka przebiega odmiennie od założeń. Ty zaś chciałbyś gotowej porady przez internet.
Niby co mamy Ci napisać?
algorytm typu: lewy, lewy, prawy, lowkick wewnętrzy noga zakroczną, wjazd do obu nóg, obalenie, przejście gardy, boczna, dosiad, balacha?
Wybacz, ale to tak nie działa.

Jak to nie działa :D? Ja osobiście polecam ci użyć takiej kombinacji: lewy, lewy, prawy, zejscie w bok lewy, prawy, później zależy jak przeciwnik stoi to z low kicka wchodzisz, i znowu lewy prawy, gdy jesteś blisko to prawy sierp i masz wygrana :P. Oczekiwaleś cudownej porady, ja Ci ją dałem, nie moja wina jak ci to nie wyjdzie :P.

Ja polecam lewy prawy sierp klincz kolano podciecie 2 stopmpy przez garde obejscie gardy soker kik nasadą po potylicy i jak jeszcze bedzie sie ruszal to soker kik

Na treningu trener dał nam kiedyś spróbować walki "szałem". Ciężko się walczy jak ktoś zasypuje ciebie gradem ciosów, krzyczy i nie zwraca uwagi na twoje ciosy. Najbiedniejszy był taki gość w kombinezonie dostający razy...

Jak już masz się bić a nie masz pojęcia o walce to ja bym spróbował. Wg, mnie pomaga to bardziej nie wyćwiczonym ale warto spróbować. Bardzo dużo kontuzji i obrażeń ma się od samych ciosów. Ja miałem obity biceps i coś z przedramieniem, bóle w łokciu. Ale tak przez tydzień. Spróbuj tylko jak nie będziesz miał innych możliwości.

Jak mozna walic na oslep i przy dostawaniu na japsko nie zwracac uwagi na ciosy

Albo ten co sie broni wazy 50 kg albo ja powinienem juz isc spac

Koledzy mają chyba 17 lat to mogą. W lesie widziałem jak się dwaj tacy "zwykli" bili. Na oślep, szałem. Skończyło się na rozejmie i "siarze" na całe osiedle bo więcej plucia niż bicia było.

W sumie idę spać bo po treningu wsio boli i mósk zmęczony ;/

jestem w maxymalnej depresji chce a nie moge mu dowalic jakos mam lek ze dostane prawie 10 kilo roznicy i duzo wiecej sily .

To szybko biegaj by cię nie dopadł.

jest większy,cięższy i do tego trenuje boks...

po co Ci rewanż? lubisz być obijany?