Czas na krótką relację, w końcu dziś 2 dzień na j/nj.
Pierwszego dnia postarałem się zachować stosunek czasu j/nj 8/16. Przez cały czas niejedzenia czułem lekkie
ssanie w żołądku, ale nic strasznego. Na siłowni pierwsze odczucia dość dziwne, bo nowe. Po raz pierwszy ćwiczyłem bez posiłku i trochę się na początku bałem, że np. podczas przysiadów mnie zamroczy i skończy się jakąś tragedią. Nic takiego nie nastąpiło:) i plan został całkowicie wykonany, nawet z aerobami po treningu o które też się trochę martwiłem.
Dzisiaj ssanie trochę większe, jednak też katastrofy nie było. Miałem pewne obawy czy mój żołądek nie zacznie wydawać z siebie jakiś odgłosów co mogłoby by wzbudzić pewne zaciekawienie wśród znajomych, ale nie było źle. Bieganie tez przebiegło dobrze, szczególnie że byłem już pewien po wczorajszym siłowym, że omdlenie jest raczej mało realne. Bardzo mi się w sumie podobało, zawsze byłem zwolennikiem biegania z rana, ale z tym różnie bywało z powodu na słabe rozbudzenie po nocy. W tym przypadku mamy połączenie pustego żołądka i tej porannej lekkości z brakiem senności. Super! Dziś z powodu dłuższych zajęć na uczelni będzie stosunek czasu 18/6. Samopoczucie na razie bardzo dobre, żadnych objawów rozdrażnienia. W sumie to myślałem, że na początku okresy niejedzenia będą bardziej doskwierać, a jest naprawdę nieźle.
We wcześniejszych postach widziałem jak ktoś pisał o przyjmowaniu zbyt dużej ilości płynów. U mnie w okresie nie jedzenia jest wręcz odwrotnie. Nie czuje prawie pragnienia i wypijam od pobudki do czasu konsumpcji z 0,5l - 1l wody. Natomiast zdecydowanie więcej piję, gdy już jem.
Zmieniony przez - dlopper w dniu 2011-03-24 18:27:15
Zmieniony przez - dlopper w dniu 2011-03-24 18:28:00