no narazie jest nieźle ale zalany i tak nadal jestem moooocno... Teraz jest czas na delikatne masowanie z czego robi się mały recomp chyba. Masa mam nadzieję wchodzi mięśniowa. Będzie to na pewno tak wyglądać do końca II mikrocyklu czyli do 13.03. W zależności od wyniku końcowego może jeszcze przez następny mikrocykl. a jak będzie strasznie źle to będe wchodził powoli w faze redukcji.
Zobaczymy co tam Michał wymyśli. Ja sam jeszcze nie wiem jak do końca to będzie wyglądać, ale mam nadzieję, że efekt końcowy (planowany na 22.05) będzie zadowalający
----------
Dziś dzień nietreningowy.
Dieta oczywiście na 100% jak prawie zawsze
BTW na DNT wygląda tak:
Bz: 2,5g / T: 0,9g / WW: 3,6
Jakieś tam zmiany delikatne widać, ale nadal daleko do minimum moich wymagań. Brzuch zalany. Dobrze, że udaję mi się go trzymać przez ostatni czas w miejscu. Wygląda okropnie ale przynajmniej się nie powiększa
Dużo pracy przede mną. Jestem zmotywowany więc mam nadzieję, że osiągne to co planuję
Zapraszam do odwiedzania i wpisywania (zawsze jakaś dodatkowa motywacja przynajmniej do pisania dziennika)
pozdrawiam