Podciąganie na drążku - trening Armstronga

Freed zolnierzu znasz jakis dobry plan na trening 1000m ktory moglbym polaczyc z Armostrongiem? pozdrawiam

Na bieganiu to ja się slabo znam. Proponuje zajrzeć do działu Indywidualne Sporty Ogólnorozwojowe.

A tu post z tego działu tak się składa że na temat treningu biegowego https://www.sfd.pl/Proszę_o_ocenę_treningu_biegowego-t465295.html

Zmieniony przez - Freed85 w dniu 2009-04-13 00:45:40

Ja sam zaczynałem od 1 powtórzenia w serii - jeżeli chodzi o te dni, w których było po 9 powtórzeń, doszedłem podczas treningu do 6-7 powtórzeń w serii więc nie jest źle :)

ja jestem po pierwszym dniu : P

ale nie widzialem abym w 2 ostatnich seriach zwiekszyl powtorzenia

zrobilem 4,4,3,3,2 nadchwytem

Trening wygląda naprawdę imponująco, szczególnie pod kątem braku odpoczynku pleców:) Mam kilka pytań, może będziecie znali odpowiedź.
Zacząłem wczoraj od trzeciego dnia (środa była, a i tak regularnie się podciągam. Zaplanowałem wykonać 9x9 powt, z 60 sekundowymi przerwami, tak jak było podane. Nie było problemów z pierwszymi sześcioma seriami (nachwyt trochę szerzej niż barki i podchwyt wąsko). Schody zaczęły się przy szerokim. Nie dawałem rady wykonać poprawnie 9 powt, zatrzymywałem się przy 6 i dobijałem w chwycie neutralnym. Czy jest to ok? Wydaje mi się, że nie ma sensu zmniejszać liczby powtórzeń przy wszystkich seriach do 6.
PS. Możeby tak lekko zmodyfikować ten trening i zamiast robić go od pon do pt, możnaby zrobić pon, śr, pt, niedz podciąganie (wtedy znika piąty "dodatkowy", najcięższy dzień), a władować we wt, czw i sob jakiś FBW. Mam taki plan na 8 tygodni, zobaczymy co wyjdzie - dam wam znać.

Dlaczegfo od trzeciego dnia?
Jak by zaczął od pierwszego to prawdopodobnie problemu by nie było, albo byłby mniejszy.

gdybym zaczął od pierwszego w środę, to potem musiałbym wszystko przestawiać:)
podciągam się regularnie 3x tydz, 5-8 serii po 8 powtórzeń z 60 sekundami przerwy, tak więc nie przypuszczam, żeby to miało wpływ... tak czy inaczej podciąganie się w nachwycie normalnie (lekko szerzej niż barki) albo szeroko (ręce w porządny "Y") jest znacznym utrudnieniem.

To nie ma znaczenia czy zaczniesz w środę czy w poniedziałek. Dzień I to dzień I. Obojętnie który w tygodniu.
No i plan treningowy, to plan treningowy.

Zgoda, ale w tym treningu wyraźnie napisane jest, że trzeba walić dzień po dniu, potem 2 dni przerwy. Jeśli zacząłbym od środy jako dnia I, to musiałbym IV i V zrobic w weekend, a nie mam takiej możliwości. Więc zmieniłem. Ale nadal nie wiem, jak jest z tymi seriami w dniu III - zakładając, że nie mam siły zrobic takiej samej liczby powtórzeń w szerokim nachwycie, czy mam dobijać?
PS. apropos podciągania -


niezły nigga:)

W drugim dniu aby na pewno przerwa między seriami ma wynosić każdorazowo coraz więcej czasu?
"Rest 10 seconds for each repetition in the previous set". Nie wiem czy to 10 sekund dla każdego podciągnięcia(jednego), czy dla podciągania(serii).