...
Napisał(a)
Fajnie się trzyma jak na ten okres naprawdę. Lepiej to wygląda niż na zdjęciach ostatnio nawet
...
Napisał(a)
No dokładnie, a potem ruszysz to jeszcze z nawiązką wpadnie
1
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
...
Napisał(a)
Banan - no a jak to nazwać
Da_Riusz - dzięki, wygląda jako tako. a te zdjęcia to daj spokój. Raz, że Żona Sylwkiem Szymczukiem nie jest a dwa, że musi się jeszcze odbyć parę sesji w roznych miejscach na chacie abym znalazł w miarę dobre swiatlo. Nie chodzi aby wychodziło jak najkorzystniej itd tylko jak juz nawiążę wspołpracę z prowadzącym to żeby mógl cos z tych raportów odczytać jesli chodzi o fotki
Czawaj - no inaczej być nie może, motywacji mi nie braknie. O zdrowie się tylko obawiam,reszta myslę że pyknie
Dzisiaj zajęcia do 16.40, juz mam pełen chvj tego sluchania na dzisiaj. Ryz wlasnie ugotowałem, teraz pykają jajka. WPC + maslo orzechowe takze, zaraz machnę kawkę i niebawem lecę na trening pleców i dwójek. BEZ WYMÓWEK
Da_Riusz - dzięki, wygląda jako tako. a te zdjęcia to daj spokój. Raz, że Żona Sylwkiem Szymczukiem nie jest a dwa, że musi się jeszcze odbyć parę sesji w roznych miejscach na chacie abym znalazł w miarę dobre swiatlo. Nie chodzi aby wychodziło jak najkorzystniej itd tylko jak juz nawiążę wspołpracę z prowadzącym to żeby mógl cos z tych raportów odczytać jesli chodzi o fotki
Czawaj - no inaczej być nie może, motywacji mi nie braknie. O zdrowie się tylko obawiam,reszta myslę że pyknie
Dzisiaj zajęcia do 16.40, juz mam pełen chvj tego sluchania na dzisiaj. Ryz wlasnie ugotowałem, teraz pykają jajka. WPC + maslo orzechowe takze, zaraz machnę kawkę i niebawem lecę na trening pleców i dwójek. BEZ WYMÓWEK
...
Napisał(a)
08.11.17 PLECY,DWUGŁOWE
1. face pull - 3 x 12
2. wiosło jednorącz z hantlą - 28 x 10, 37 x 10, 47 x 10, 54 x 10
3. ściąganie szeroko do klatki - 45 x 15, 55 x 12, 75 x 10, 85 x 8
4. wiosło Pendlaya - 70 x 8,8,8
5. mcnpn - 70 x 8, 90 x 8, 115 x 8, 140 x 8
6. zbieranie grzybków - 19 x 12, 12
Mimo dłuższych zajęć i sporego zmęczenia trening wszedł bardzo dobrze. Face pull jeszcze bardziej jako rozgrzewka rotatorów, dokładnie i z przytrzymaniem. Wiosło hantlą szło pieknie, gdyby nie mocne ciagnięcie w przedramionach to byłoby jeszcze lepiej. Rozwaliłem tylko palca jak odkladam hantle na stojak co nieco przeszkadzało w kolejnych cwiczeniach. Tradycyjne wioslo ktore zwykle wykonuję zastąpiłem dzis wersją Pendlay rows, dynamiczne kazde powtórzenie z mocnym spieciem lopatek, dobre cwiczenie i będę wplatał. Martwy na prostych bez wiekszego problemu, ciekawy jestem ile szło by w tej fazie w normalnym ciągu lub semi-sumo ale te ścięgna rypią więc wolę teraz nie próbować. Zbieranie grzybków na dobitkę.
Dieta standardzik czyli z rana wpc, potem bulki z szynką, serkiem sniadaniowym oraz dwie kromki z nutellą, dalej serek wiejski. Obiad to piers z kury w panierce, kulki ziemniaczane, surówka i zupa zalewajka(trochę biedna dzisiaj), dalej wpc z maslem orzech. Po treningu worek ryzu, 180gr piersi wedzonej, warzywa, banan. I ostatni posilek to 3 jajka, 200gr serka wiejskiego, 60gr owsianych, mala jogobella, 20gr orzechów wloskich.
Lecę w kimę, jutro w planie barki, triceps. Jak zdążę to na saunę potem skoczę i do beczki z zimna wodą - full regeneracja ale to jak sie wyrobię.
1. face pull - 3 x 12
2. wiosło jednorącz z hantlą - 28 x 10, 37 x 10, 47 x 10, 54 x 10
3. ściąganie szeroko do klatki - 45 x 15, 55 x 12, 75 x 10, 85 x 8
4. wiosło Pendlaya - 70 x 8,8,8
5. mcnpn - 70 x 8, 90 x 8, 115 x 8, 140 x 8
6. zbieranie grzybków - 19 x 12, 12
Mimo dłuższych zajęć i sporego zmęczenia trening wszedł bardzo dobrze. Face pull jeszcze bardziej jako rozgrzewka rotatorów, dokładnie i z przytrzymaniem. Wiosło hantlą szło pieknie, gdyby nie mocne ciagnięcie w przedramionach to byłoby jeszcze lepiej. Rozwaliłem tylko palca jak odkladam hantle na stojak co nieco przeszkadzało w kolejnych cwiczeniach. Tradycyjne wioslo ktore zwykle wykonuję zastąpiłem dzis wersją Pendlay rows, dynamiczne kazde powtórzenie z mocnym spieciem lopatek, dobre cwiczenie i będę wplatał. Martwy na prostych bez wiekszego problemu, ciekawy jestem ile szło by w tej fazie w normalnym ciągu lub semi-sumo ale te ścięgna rypią więc wolę teraz nie próbować. Zbieranie grzybków na dobitkę.
Dieta standardzik czyli z rana wpc, potem bulki z szynką, serkiem sniadaniowym oraz dwie kromki z nutellą, dalej serek wiejski. Obiad to piers z kury w panierce, kulki ziemniaczane, surówka i zupa zalewajka(trochę biedna dzisiaj), dalej wpc z maslem orzech. Po treningu worek ryzu, 180gr piersi wedzonej, warzywa, banan. I ostatni posilek to 3 jajka, 200gr serka wiejskiego, 60gr owsianych, mala jogobella, 20gr orzechów wloskich.
Lecę w kimę, jutro w planie barki, triceps. Jak zdążę to na saunę potem skoczę i do beczki z zimna wodą - full regeneracja ale to jak sie wyrobię.
...
Napisał(a)
09.11.17 BARKI, TRICEPS
1. wyciskanie sztangi stojąc(zarzut z ziemi) - 40 x 8, 50 x 8, 60 x 8 65 x 8, 70 x 8, 75 x 8
2. unoszenie bokiem stojąc - 10 x 20,20, 17 x 12
3. unoszenie bokiem z linką jednorącz - 2 szt x 12, 3 szt x 12
4a. podciąganie do brody z drążkiem dolnego wyciagu - 2 x 25,25
4b. wyciskanie hantli,tempo 4-0-1-0, 2 x 12, 12
5. sznur zza głowy stojąc tylem do wyciagu - 25 x 20, 35 x 20, 55 x 12
6. drążek oburącz - 3 x 15,15,12
7. francuz jednorącz - 10 x 12, 12
8. spięcia na brzuch leżąc - 4 x max
Szybka wypiska z wczorajszego treningu. Wyciskanie na barki mimo bolącego prawego barku i łokci poszło nadzwyczaj dobrze,może ten gryf 20kg nie waży. Nie wiem. Reszta ćwiczen raczej na wiekszej liczbie powtórzen. W serii łączonej wyciskałem hantle nie nad głowę tylko w bok pod kątem 45 stopni, nie wiem czy jasno tłumaczę. Kiedyś mi ktos polecił, barki w stalym napięciu i ładnie palą.
Wróciłem do domu chociaż pozniej niz zwykle, tak wyszło z niezaleznej ode mnie przyczyny. Jestem cały weekend sam z Małą wiec bedzie co robić, jutro jednak mykam na trening czwórek, a Kluseczka poczeka u Babci
1. wyciskanie sztangi stojąc(zarzut z ziemi) - 40 x 8, 50 x 8, 60 x 8 65 x 8, 70 x 8, 75 x 8
2. unoszenie bokiem stojąc - 10 x 20,20, 17 x 12
3. unoszenie bokiem z linką jednorącz - 2 szt x 12, 3 szt x 12
4a. podciąganie do brody z drążkiem dolnego wyciagu - 2 x 25,25
4b. wyciskanie hantli,tempo 4-0-1-0, 2 x 12, 12
5. sznur zza głowy stojąc tylem do wyciagu - 25 x 20, 35 x 20, 55 x 12
6. drążek oburącz - 3 x 15,15,12
7. francuz jednorącz - 10 x 12, 12
8. spięcia na brzuch leżąc - 4 x max
Szybka wypiska z wczorajszego treningu. Wyciskanie na barki mimo bolącego prawego barku i łokci poszło nadzwyczaj dobrze,może ten gryf 20kg nie waży. Nie wiem. Reszta ćwiczen raczej na wiekszej liczbie powtórzen. W serii łączonej wyciskałem hantle nie nad głowę tylko w bok pod kątem 45 stopni, nie wiem czy jasno tłumaczę. Kiedyś mi ktos polecił, barki w stalym napięciu i ładnie palą.
Wróciłem do domu chociaż pozniej niz zwykle, tak wyszło z niezaleznej ode mnie przyczyny. Jestem cały weekend sam z Małą wiec bedzie co robić, jutro jednak mykam na trening czwórek, a Kluseczka poczeka u Babci
...
Napisał(a)
11.11.17 NOGI
1. siady klasyczne - 40 x 8, 70 x 8, 90 x 8, 105 x 8, 120 x 8
2. wyciskanie na platformie - 4 x 12 ( 80-140kg)
3. prostowanie na maszynie - 45 x 20, 65 x 15, 75 x 15, 85 x 15
4. przysiad bułgarski - 10 x 14, 17.5 x 14
5a. przywodziciele - 3 x 20-15
5b. odwodziciele - 3 x 15
6. uginania siedząc - 4 x 20-12
7. wspięcia na palce na platformie - 5 x 20-15
Dobry trening w ten świąteczny dzień. W siadach, platformie dolozone. Podobnie w prostowaniach, ostatnia seria byla juz jednak mega ciężko. Bułgary spróbowałem trzymając hantel w jednej ręce, drugą delikatnie sie podtrzymując i tak jest duzo latwiej o stabilizację więc ciezar tez bede robil większy. Dzisiaj jednak trzymalem tempo, nie prostowalem do końca i w efekcie pompa niesamowita. Reszta dnia z Mała, która dosyć mocno kaszle co mnie niepokoi. Temperatury nie ma, apetyt dopisuje więc moze to nic groznego ale jak sie utrzyma 1-2 dni to trzeba iśc przesluchac płucka. Ja także od wczoraj kicham i smarkam ale laduję juz opór wit C, czosnek i póki co jest znosnie. Lecę w kimę bo pobudka pewnie będzie szybka
DIETA:
1.omlet posmarowany nutellą z avocado, banana i miodu
2. próbka białka z kofeiną, baton bialkowy, 2 mandarynki
3. potreningowy - ziemniaki, kluski śląskie, indyk, buraczki, kawalek ciasta
4. 100gr platkow jaglanych, garc chocapic i cornflakes, jablko, 50gr SFD WHEY PLUS
5. 100gr ryżu, 200gr piersi z kury, cebula, papryka, olej z pestek dyni, trochę lodów belissima z lidla
6. 200gr piersi z kurczaka, 20gr masla orzechowego, lyzka tranu Mollers(malej nie wchodzi więc Tata nie pozwoli sie zmarnować)
1. siady klasyczne - 40 x 8, 70 x 8, 90 x 8, 105 x 8, 120 x 8
2. wyciskanie na platformie - 4 x 12 ( 80-140kg)
3. prostowanie na maszynie - 45 x 20, 65 x 15, 75 x 15, 85 x 15
4. przysiad bułgarski - 10 x 14, 17.5 x 14
5a. przywodziciele - 3 x 20-15
5b. odwodziciele - 3 x 15
6. uginania siedząc - 4 x 20-12
7. wspięcia na palce na platformie - 5 x 20-15
Dobry trening w ten świąteczny dzień. W siadach, platformie dolozone. Podobnie w prostowaniach, ostatnia seria byla juz jednak mega ciężko. Bułgary spróbowałem trzymając hantel w jednej ręce, drugą delikatnie sie podtrzymując i tak jest duzo latwiej o stabilizację więc ciezar tez bede robil większy. Dzisiaj jednak trzymalem tempo, nie prostowalem do końca i w efekcie pompa niesamowita. Reszta dnia z Mała, która dosyć mocno kaszle co mnie niepokoi. Temperatury nie ma, apetyt dopisuje więc moze to nic groznego ale jak sie utrzyma 1-2 dni to trzeba iśc przesluchac płucka. Ja także od wczoraj kicham i smarkam ale laduję juz opór wit C, czosnek i póki co jest znosnie. Lecę w kimę bo pobudka pewnie będzie szybka
DIETA:
1.omlet posmarowany nutellą z avocado, banana i miodu
2. próbka białka z kofeiną, baton bialkowy, 2 mandarynki
3. potreningowy - ziemniaki, kluski śląskie, indyk, buraczki, kawalek ciasta
4. 100gr platkow jaglanych, garc chocapic i cornflakes, jablko, 50gr SFD WHEY PLUS
5. 100gr ryżu, 200gr piersi z kury, cebula, papryka, olej z pestek dyni, trochę lodów belissima z lidla
6. 200gr piersi z kurczaka, 20gr masla orzechowego, lyzka tranu Mollers(malej nie wchodzi więc Tata nie pozwoli sie zmarnować)
...
Napisał(a)
13.11.17 KLATKA, BICEPS,ŁYDKI
1. wyciskanie sztangi w skosie - 70 x 8, 8, 90 x 8, 95 x 8, 105 x 5+1
2. wyciskanie hantli w lekkim skosie, tempo 3-0-1-0 - 23 x 10, 31 x 10, 35 x 10
3. rozpietki na plaskiej - 17 x 12, 19 x 12, 21 x 10
4. brama - 15 x 20, 20 x 8+8, 20 x 8+8
5. uginania ze sztangą stojąc - 20 x 10, 38 x 8, 43 x 8, 48 x 6+2
6. modlitewnik ze sztangą - 20 x 25, 18
7. mlotki stojąc - 19 x 10, 21 x 12
8. wspiecia na palce na maszynie - 4 x 20-15
Klata dobrze spompowana, ciężary praktycznie takie same jak tydzien temu, ciężko dzisiaj te 105 szło, szóste powt z lekka pomocą. Brama w dwoch seriach zrobilem 8 powt po czym krok w przód i dalsze 8, co atakowało pod innym nieco kątem. Biceps miałem juz zalatwiony praktycznie po pierwszym cwiczeniu, zlapalem nieco szerzej niz zwykle i robilo mi się ciężej. Pompa za to sroga. Trochę lipa bo kolejne kg na gryf to byłoby 5kg(2.5 na strone) a to trochę duży przeskok jak na łapy.
W diecie bez wiekszych udziwnien,typowy wyjazdowy dzien. Na obiad fajny kawalek schabu, na kolację się wybralem bo byl strogonow ale malo miesa wiec zjadlem miseczkę z dwoma kromkami chleba, porawilem owsianką z chocoszkami i wpc, a przed chwilą wjechal worek ryzu z poledwiczkami z kurczaka i 10gr oliwy oraz 2 wafle kukurydziane z maslem orzechowym. Jutro DNT i męczący dzien bo jedziemy na wycieczkę do Oświecimia, suchy prowiant praktycznie do wieczora. Zabiorę tez cos swojego - to na bank.
1. wyciskanie sztangi w skosie - 70 x 8, 8, 90 x 8, 95 x 8, 105 x 5+1
2. wyciskanie hantli w lekkim skosie, tempo 3-0-1-0 - 23 x 10, 31 x 10, 35 x 10
3. rozpietki na plaskiej - 17 x 12, 19 x 12, 21 x 10
4. brama - 15 x 20, 20 x 8+8, 20 x 8+8
5. uginania ze sztangą stojąc - 20 x 10, 38 x 8, 43 x 8, 48 x 6+2
6. modlitewnik ze sztangą - 20 x 25, 18
7. mlotki stojąc - 19 x 10, 21 x 12
8. wspiecia na palce na maszynie - 4 x 20-15
Klata dobrze spompowana, ciężary praktycznie takie same jak tydzien temu, ciężko dzisiaj te 105 szło, szóste powt z lekka pomocą. Brama w dwoch seriach zrobilem 8 powt po czym krok w przód i dalsze 8, co atakowało pod innym nieco kątem. Biceps miałem juz zalatwiony praktycznie po pierwszym cwiczeniu, zlapalem nieco szerzej niz zwykle i robilo mi się ciężej. Pompa za to sroga. Trochę lipa bo kolejne kg na gryf to byłoby 5kg(2.5 na strone) a to trochę duży przeskok jak na łapy.
W diecie bez wiekszych udziwnien,typowy wyjazdowy dzien. Na obiad fajny kawalek schabu, na kolację się wybralem bo byl strogonow ale malo miesa wiec zjadlem miseczkę z dwoma kromkami chleba, porawilem owsianką z chocoszkami i wpc, a przed chwilą wjechal worek ryzu z poledwiczkami z kurczaka i 10gr oliwy oraz 2 wafle kukurydziane z maslem orzechowym. Jutro DNT i męczący dzien bo jedziemy na wycieczkę do Oświecimia, suchy prowiant praktycznie do wieczora. Zabiorę tez cos swojego - to na bank.
...
Napisał(a)
Mmm, obiad z burakami!
Małej przeszło?
Małej przeszło?
1
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
...
Napisał(a)
Czawaj - tamto już Małej przeszło....to od wczoraj jest znów w domu bo jakis glut jej siedzi w gardle i pokaszluje, lekarka przesluchala i płuca,oskrzela czyste ale zasugerowała aby kilka dni zostala w domu. Rozmawialem z Żoną to już dzisiaj jest dużo lepiej.
14.11.17 DNT
Dzisiaj nie będę pisał co tam jadłem, trenowałem itp.....byłem ze szkoły na wycieczce w Oświęcimiu....w obozie AUSCHWITZ-BIRKENAU. Kiedyś już byłem ale było to w szkole podstawowej. Uznałem dzisiaj, że aby tam jechać to warto mieć już nieco wiecej latek aby zrozumieć co tak naprawdę się tam działo. Gdy tak przechodziliśmy przez kolejne bloki, to bez kitu aż mnie gniotło w środku - szczególnie jak przewodnik opowiadał o dzieciach. Mijamy tam mnóstwo ludzi różnych narodowości i u każdego podobny wyraz twarzy(jedynie skośnooki jakiś usmiechał się do fotki jaką sobie robił)
Przejechaliśmy 3km dalej do Brzezinki, a tam te baraki, doły - ech, szkoda gadać. Mieliśmy potem jeszcze taki wykład historyka, prezentację oraz m.in. krótki filmik. Każdego - niezależnie od poziomu estro - chyba by ruszyło i taka mnie refleksja naszła, żeby się cieszyć z tego co mamy i nie marudzić z byle powodu - bo takie życie jakie my wszyscy prowadzimy to tym ludziom się nawet nie śniły.
Kto nigdy nie był to polecam jechać, wrażenia gwarantowane....aczkolwiek w radosnych nastrojach raczej do domu wracać nie będziecie.
14.11.17 DNT
Dzisiaj nie będę pisał co tam jadłem, trenowałem itp.....byłem ze szkoły na wycieczce w Oświęcimiu....w obozie AUSCHWITZ-BIRKENAU. Kiedyś już byłem ale było to w szkole podstawowej. Uznałem dzisiaj, że aby tam jechać to warto mieć już nieco wiecej latek aby zrozumieć co tak naprawdę się tam działo. Gdy tak przechodziliśmy przez kolejne bloki, to bez kitu aż mnie gniotło w środku - szczególnie jak przewodnik opowiadał o dzieciach. Mijamy tam mnóstwo ludzi różnych narodowości i u każdego podobny wyraz twarzy(jedynie skośnooki jakiś usmiechał się do fotki jaką sobie robił)
Przejechaliśmy 3km dalej do Brzezinki, a tam te baraki, doły - ech, szkoda gadać. Mieliśmy potem jeszcze taki wykład historyka, prezentację oraz m.in. krótki filmik. Każdego - niezależnie od poziomu estro - chyba by ruszyło i taka mnie refleksja naszła, żeby się cieszyć z tego co mamy i nie marudzić z byle powodu - bo takie życie jakie my wszyscy prowadzimy to tym ludziom się nawet nie śniły.
Kto nigdy nie był to polecam jechać, wrażenia gwarantowane....aczkolwiek w radosnych nastrojach raczej do domu wracać nie będziecie.
...
Napisał(a)
byłem, kilka lat temu
miałem wejsc podczas ostatniej wizyty w Oswięcimiu (w lipcu gdy byla ustawka) ale pomyslalem,ze nie bede prowadził małego Franka na takie eskapady ,gdy jest z nami dopiero pierwsze miesiace
oczywiscie miejsce obowiazkowe do odwiedzin moim zdaniem, szczegolnie dla kogos kto sie interesuje troche historia , II WŚ itp
miałem wejsc podczas ostatniej wizyty w Oswięcimiu (w lipcu gdy byla ustawka) ale pomyslalem,ze nie bede prowadził małego Franka na takie eskapady ,gdy jest z nami dopiero pierwsze miesiace
oczywiscie miejsce obowiazkowe do odwiedzin moim zdaniem, szczegolnie dla kogos kto sie interesuje troche historia , II WŚ itp
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
Poprzedni temat
Dominik Dudziak - Przygotowanie na sezon 2018
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- ...
- 247
Następny temat
[BLOG] Fabio.
Polecane artykuły