02.01.2019
Dwójki, tyłek, brzuch
- odwodzenie na maszynie - 3s x 20 ,15,15,
- uginania nóg siedząc - 3-0-1-0 - 4s x 20,15,12,12
- mcnpn - 5s x 8 70,100,120,150,180(6)
- uginania jednonóż leżąc - 4s x 20,15,12,9
- wyciskania na suwnicy, stopy szeroko i wysoko - 3-0-1-0 - 3s x 20,20,15
- wykopy na maszynie - 3s x 15
- dzien dobry - 2s x 15,15
CARDIO 40MIN
Dobyr trening przedwczoraj, nawet dwójka nie ciągnęła jak wczesniej ale sztangę zabieralem ze stojaków, a nie jak ostatnio z ziemi, a rzy pierwszym powtórzeniu zawsze ciagnelo najbardziej, tutaj juz na 180 czulem ale 6 dobrych ruchów udało sie zrobic. Dzień dobry na koniec mega dobrze rozciągnelo dwóje i poslad.
Wczoraj dniówka i tradycyjnie dnt, 40min jednak do meczu city-liverpool weszło jak w masło.
04.01.2019
plecy, łydki
- ściąganie do klatki podchwytem, chwyt na szerokosc barków - 2-0-1-0 - 4s x 15,12, 8, 6+1
- wiosłowanie w podporze, szerszy nachwyt - 4s x 12,12,8,7 (25,50,65,80)
- wiosłowanie jednoracz na masyznie typu hammer - 3s x 15,12,10 (25,50,75)
- ściąganie szeroko do klatki, 4-0-1-1 - 4s x 15,12,10,10 (25,50,65,70)
- narciarz - 3s x 12
- prostowanie na lawce rzymskiej - 3s x 12
CARDO 40MIN
Dzisiaj padło na plegar, dobrze czulem najszersze, a prostownik po lawce rzymskiej prawie wybuchł. We wiośle na poziomym hammerze 75kg i juz wiecej nie wejdzie - taki mamy klimat na siłce, jakby sie sfd dziki zjechaly to az wstyd, bo ja do silaczy raczej nie należę. sciąganie do klatki szeroko w tempie i zatrzymaniu w spieciu niczym bicki tylem sobie wyobrazam, mega dobre czucie. dzisiaj jeszcze czeka mnie nocka, jutro wjedzie klatka i biceps oraz cardio rzecz jasna, a niedziele kazał pan Bóg święcić....więc j**nę nogi