Rytuał Przejścia by nieraz

A musisz coś robić?

Patrząc na Twoją aktywność, to dzień różności mógłbyś przeznaczyć na bieganie/ rower/ pływanie.

Wg książki, dzień różności przeznaczony jest na to, czego brak w dni treningowe. Wyszły nawet 2 dodatki do ETK (enter the kettlebell special report 1 and report 2) do znalezienia w sieci, w których są propozycje konkretnych ćwiczeń pomagających w szybszej realizacji celu programu.

Mi jednak najbardziej odpowiada schemat: sobota - ciężko, pon - lekko, śr - pośrednio, czwartek - różności byle nie za dużo, bo się później odbija na dniach treningowych. Tak sobie myślę, że w RoP najważniejsze jest trzymanie się rozpiski na 13 tygodni i robienie tyle, ile jest przewidziane.

Jak mam coś doradzić, to wybrałbym TGU i arm bary oraz przysiady. Sam mam taki plan i może zacznę już w sobotę.

Szajba ma jakiś uraz stawu skokowego. Musi zmienić swoją aktywność.

Zakwalifikowałem się na Mistrzostwa a nie mam czasu ćwiczyć - ot, ironia losu. W poniedziałek udało się porobić trochę turków. Dzisiaj siady, MP oraz rwanie w raczej symbolicznych ilościach. Może w sobotę uda się zrobić jakiś bardziej konktretny trening.

Kumulujesz moc!

Oby było jak piszesz!

Dziś:
TGU KB28, KB36, KB44 5x1
Farmer's Walk 2x44 6x ok. 30m

Zrobiłem sobie mały sprawdzian:
TGU KB48
PP 2x24kg 30reps/1.5 min
Front squat 2x40kg x5
Snatch KB28 32L+30P/ 3min

Ogólnie ok. W PP i snatch nie wykorzystałem całego czasu, więc się zastanawiam, czy nie zmniejszyć ciężaru. W przysiadach chce dorzucić choć po 2kg na stronę. W TGU zresztą też. No i wagę zbijam...

To zbijanie wagi to sobie dobrze przemyśl. Najczęściej wypadkową jest spadek siły.

Jak tą wagę zbijasz?
Głodzisz się, czy wywaliłeś śmieci? Nadal integrujesz się w pracy co tydzień ??

Wyniki kosmos dla mnie, a najbardziej to rwania!!

Trochę muszę zbić wagę, bo siły już nie zdążę poprawić. Padło na IF i deficyt kaloryczny oraz suplementację kofeiną. Pracuję nad utrzymaniem wyników siłowych oraz poprawą wyników wytrzymałościowych.

Poniedziałek

TGU KB: 24, 28, 32, 36, 40, 5x44
Snatch KB32 15L + 13P

Mało czasu na trening a nie chciałem odpuszczać. Rwanie dokończę przy następnej okazji. Szło ok, dopóki kontrolowałem oddech.