DT Brann- Headlong

Chyba żartujesz? Tyle wysiłku i zachodu aby nagrać i pokazać żeby skapitulować po pierwszej próbie? Daj spokój - ja walczę z przysiadłem od kwietnia:)

Nie chcę skapitulować :) Poprostu wielostawy zgodnie z moimi przewidywaniami okazały się ćwiczeniami bardzo złożonymi i trudnymi techniczne. I przypomniałem sobie dlaczego zacząłem od maszyn. Ale na maszynach nie chce skończyć

OHP robię tak samo dziadowsko, więc nie mnie się wypowiadać
Przysiady ciężko ocenić z tego ustawienia kamery, ale po odrywaniu pięt popieram wróżbę Ajazego, przyjdzie ciężar będzie nurkowanie na pysk
Ale mojego króla, nie odpuszczę Oczy bolą patrzeć a kręgosłup i mnie rozbolał.

Na początek przydałby się jakiś szacunek do tej sztangi, to nie chrust na opał, że z palcem w nosie można go z ziemi zbierać.
Ubierz spodnie
Stań przy sztandze, równo do każdej strony, stopy pod sztangą. Wyprostuj się,klata do przodu jak u bramkarza w "Buldogu" i nabierz powietrza ile możesz do brzucha i płuc. Składasz się jak Ci anatomia pozwala zachowując wszystkie naturalne krzywizny aż złapiesz sztangę. Jak już ją chwycisz, wymień trochę powietrza (ale tylko z płuc, tłocznia cały czas uzbrojona) i napnij wszystkie mięśnie, sztanga leciutko się podniesie(tzn oderwie się od dolnej krawędzi pierścienia a przytuli do górnej). I petarda na siebie, tak na siebie nie w górę i tak petarda a nie flaki z olejem. Dupa od pierwszego milimetra idzie razem ze sztangą a jak sztanga minie kolana to już domykanie. A domknięcie tzn, że między poślady nawet jednogroszówki być nie wepchał z powrotem to samo tylko na odwrót
Po czym poznasz, że jest dobrze?
- całe stopy przez cały bój będą przyklejone do podłogi
- na filmach pozycja kręgosłupa będzie cały czas jednakowa a sztanga szła w linii prostej
- nie będziesz walił w kolana ani w drodze w górę ani w dół
- będzie cie boleć wszystko tylko nie kręgosłup a te 60kg z dzisiejszego treningu wyda Ci się lekkie jak piórko

A na koniec, tak samo mi pisali, tak samo g**** z tego rozumiałem, tak samo robiłem niektóre z Twoich głupich błędów aż dopiero po którymś setnym razie mnie olśniło i i wszystko zagrało (i wtedy przeszedłem na sumo )

Brann

Ale przynajmniej instruktor bedzie miał okazje skorygować "na żywo" to co robię źle. Wtedy w przyszłości samemu łatwiej się bedzie kontrolować. Albo....zawsze moge wrcoci na maszyny :D

Dzisiaj więcej instruktorów jak ćwiczących i to z dyplomami, ale trafić takiego ci się zna na rzeczy to jak 5tkę w totka. Samemu też można, tu większość samoróbki i dają radę lepiej jak 99% z działu zaawansowani(wiem, bo inwigiluję).

Moze i racja. Ale instruktor mnie nic nie kosztuje. Jest jedna konsultacja w miesiącu. Moze akurat trafie na kogos ogarniętego.



A tak po za tym... Dzisiaj mnie bieżnia gryzła w nogi i po kwadransie zlazłem:(


Zmieniony przez - Brann w dniu 2017-10-29 22:27:59

3 grosze
siad tzn Masti siad
albo low bar, albo high bar musisz zdecydowac ,bo taki cus po srodku to ..... , a co do odpuszczania zanim sie zacznie ,no daj pan sobie czas
ja caly czas walcze z siadem i za kazdym razem odkrywam cos nowego

Obejrzałem filmiki.
Ćwiczenia robię prawie tak samo jak Ty (albo do niedawna robiłem tak samo).
MC - robisz go lepiej ode mnie gdyż więcej ciągniesz nogami niż ja
OHP - nauczyłem się ruszać głowę w przód i tył ale daleko mi do sztangisty
Przysiad - wg mnie prawie na zaliczenie ale sam robię głębszy.

Z uporem maniaka wierdzę, że masz może nawet mniej tłuszczu podskórnego niż ja! Na Twoich filmikach go nie widać. Masz trochę mniej mięśni niż ja i nie są wypracowane i dlatego wszystkim wydaje się, że jest inaczej.

Jakieś wyniki w zawodach osiągałem 10 lat temu gdy byłem młodszy, silniejszy a kulturyści nie byli tak dobrzy jak teraz . Jednak próbuję zrobić teraz odpowiednią formę na przyszły rok aby znowu pokazać, że i w takim wieku można być dobrze zbudowanym.

Nie będę pokazywać na filmiku jak dużo mam tłuszczu na brzuchu bo zawiodę moich "wielbicieli z YT"

rozumiem ojanie, że chcesz świeżaka jakoś zachęcić, albo przynajmniej nie zniechęcać, ale chyba nie tędy droga
brak obiektywizmu wobec swojej osoby nie usprawiedliwia nierzetelnej oceny kogoś i wg mnie szarży nie przystoi
bo o ile w ocenie sylwetki jest to niegroźne to przy ćwiczeniach wielostawowych można komuś zrobić krzywdę upewniając go, że robi prawie jak Mistrz Polski

kabo9

rozumiem ojanie, że chcesz świeżaka jakoś zachęcić, albo przynajmniej nie zniechęcać, ale chyba nie tędy droga
brak obiektywizmu wobec swojej osoby nie usprawiedliwia nierzetelnej oceny kogoś i wg mnie szarży nie przystoi
bo o ile w ocenie sylwetki jest to niegroźne to przy ćwiczeniach wielostawowych można komuś zrobić krzywdę upewniając go, że robi prawie jak Mistrz Polski

To nie tak jak piszesz. Na moich filmikach widać, jak wykonywałem te ćwiczenia. Zaszła zmiana w wyciskaniu stojąc -kiedyś wykonywałem je inaczej ekscytując się ciężarem a teraz wykonuję w stylu zbliżonym do tego co proponuje Paatik .
MC wykonuję tak jak Brann (pierwsze powtórzenie mu szło trochę niezgrabnie a reszta wg mnie była do przyjęcia (nie przyczepiam się do wolnego tempa powtórzeń ) - nie myślę przy nim o spinaniu tyłka i wkręcaniu stóp w podłogę. Po prostu podnoszę ciężar pilnując jedynie aby nie mieć kociego grzbietu zaczynając ruch.
Przysiad robię głębszy i to wszystko.
Zarzut na klatkę taki bardzo siłowy i nieporadny - ale to wynika z braku obycia ze sztangą i przygotowania mentalnego do niego (dlatego pisano o braku poszanowania dla sztangi). Z czasem napewno się tego nauczy .
Byłem Mistrzem Polski Weteranów (kilku krotnym) gdy były bardziej odpowiednie dla mnie grupy wiekowe(chociaż byłem też v-ce mistrzem Polski w kulturystyce klasycznej do 168 cm nie weteranów - ale było wtedy tylko 3 zawodników i w późniejszych latach zrezygnowano z tej konkurencji i była tylko wyższa kategoria wzrostowa gdzie po prostu nikłem wśród bardziej masywnych i lepiej genetycznie zbudowanych zawodników.) Sam zastanawiałem się dlaczego w ostatnich latach mam takie słabe wyniki! Sądzę, że przyczyną była psychika nie dopingująca do cięższych treningów oraz większej dbałości o dietę. Próby startu w kulturystyce klasycznej też nie sprzyjały mojemu zdrowiu a potem startom w kulturystyce ekstremalnej. Chociaż wygląd z powodu wieku też ma coraz większy wpływ na postrzeganie mnie na scenie.


Zmieniony przez - ojan w dniu 2017-10-30 09:24:01

ok, to ja w takim razie śladem Szajby udaję się do okulisty czy tam na forum optyczne