Mam nadzieję jednak, że mi to wybaczycie jak za chwilę zarzucę Wam kilka fotek z moich ulubionych grzecznych posiłków ( tych 'niegrzecznych' zazwyczaj nie fotografuję bo wpadają one wtedy gdy poziom głodu sięga zenitu a możliwości na przygotowanie brak).
Treningów z zeszłego tygodnia nie będę rozpisywać bo... raz, że nie pamiętam dokładnie co robiłam po czym a dwa już pewnie nawet i tak nie czytacie moich wypisek treningowych bo się zbyt wiele w nich nie zmienia.
Generalnie majóweczka majóweczką- trenowałam, jadłam, odpoczywałam, pracowałam
W piątek zaliczyłam trening- wpadła obwodówka z naciskiem na plecy + 40 min cardio. W sobotę byłam w Kunicach na znanych wielu zawodnikom zawodach - HERKULES. W niedzielę poszłam na trening i zrobiłam obwodówkę z drobnym naciskiem na barki + 40 minut cardio. No i poniedziałek - też dzień treningowy - wpadły NOGI + 40 min cardio
SOBOTA 02/05/2015 r HEEEERKULES
Na początek mini kolaż - a na nim... Właśnie, ciekawe kogo byście sami rozpoznali
Sędziowie, zawodnicy, Natan - najmłodszy kulturysta tegorocznego Herkulesa pozujący - bicepsy przodem , puchary, medale no i moja skromna, zamyślona osoba.
Tak to wyglądało w czasie weryfikacji. Pogoda jak widzicie dopisała. Miało to pozytywne przełożenie na nasze nastroje. Kunice - miejsce bardzo klimatyczne, powiedziałabym nawet, że wyjątkowe. Chętnie w okresie letnim wybiorę się tam z mężem na całodniowy odpoczynek. Piękne, duże jeziorko po którym pływały łódeczki, dookoła zielono, można rozłożyć się z kocem i jakimś małym grillem Jakbym wiedziała, że taką ' sytuację' zastanę na miejscu to spakowałabym co trzeba A tak... Musiałam się oblizać jedynie na myśl o upieczonej kiełbasce i spalonym chlebku
Do rzeczy... Od godziny 14 do 16 odbywały się weryfikacje, na których pojawiło się około 30 zawodników. Sami Panowie ;) Rozegrane zostały 4 kategorie + OPEN. Zawodnicy prezentowali się na scenie w godzinach 17- 20.
W międzyczasie były dwie przerwy podczas, których goście/ publiczność miała okazję wziąć udział w 2 różnych konkursach przygotowanych przez miejscowych bardzo sympatycznych ' urzędników'
Były to konkursy typowo 'siłowe'. Dla przykładu - wyciskanie ketla w górę jednorącz. Oczywiście pod uwagę była brana ilość nie jakość z jaką osoby podchodziły do wykonania swoich zadań Ochotników co prawda nie było zbyt wielu - za to do wygrania były $$$ - po 100 zł (osobna kategoria dla pań i dla panów). Idealnie by zabrać rodzinę na looody. Śmiechu mnóstwo, coś się działo w przerwie aczkolwiek niestety było to kosztem wydłużenia się trwania samych zawodów.
HERKULES 2015 - WYNIKI
KULTURYSTYKA JUNIORÓW- WSZECHWAG
TOP 3
1. Kamil Tanwic
2. Piotr Soszyński
3. Kamil Kluszczyński
KULTURYSTYKA MĘŻCZYZN do 80 kg
TOP 3
1. Jarosław Sypniewski
2. Rafał Domin
3. Piotr Sowiński
KULTURYSTYKA MĘŻCZYZN do 90 kg
TOP 3
1. Mariusz Bałaziński
2. Mariusz Przybyła
3. Waldemar Piechota
KULTURYSTYKA MĘŻCZYZN powyżej 90 kg
TOP 3
1. Mateusz Burdzy
2. Maciej Kiełtyka
3. Kamil Tanwic
OPEN- wygrał MARIUSZ BAŁAZIŃSKI
Tak jak pisałam nieco wyżej - na tych zawodach gościliśmy również najmłodszego Herkulesa - Natana Nie muszę chyba nikomu pisać czyja to pociecha, jak dla mnie podobieństwo uderzające. Dzieciak na prawdę EKSTRA!
Ma co prawda dopiero 3 lata a rozmowa z nim jest na bardzooo wysokim poziomie ! Ogromna dawka energii i pozytywnego stylu bycia w nim drzemie.
Ps. Bicepsy przodem niszczą system
Odnośnie jedzenia - wpadły trzy posiłki. Na śniadanie 2 bułki z serem i wędliną. W trakcie zawodów dwie bułki słodkie kupione oczywiście wcześniej w piekarni no i na koniec czyli o 22 MC Od razu po zawodach byłam jeszcze z mężem w IKEI - musieliśmy na szybciocha załatwić kilka ważnych spraw. Po drodze jeszcze małe 'niespodzianki' ale jakimś cudem dotarliśmy do domu. Kurczak nie rozmrożony, siły po całym dniu tyle, że nawet źdźbło trawy by się nie ruszyło także szybka decyzja pod tytułem - MC.
Taka laba zaowocowała oczywiście + 1 kg na wadze także trzeba było się delikatnie ' otrząsnąć'. Wróciła czysta miska - zobaczymy do kiedy
NIEDZIELA
TRENING
1. Unoszenie nóg do góry w 'zwisie' na maszynie 3x12
2. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 12/12/10
3. Przenosy ze sztangielką za głowę leżąc 12/12/12
4. Przyciąganie uchwytu wyciągu górnego do karku -szeroko 12/12/12/10
5. Ściąganie siedząc drążka do brzucha -wąsko 12/12/10
6. Wyciskanie sztangi stojąc 15/15/12/12/10
7. Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia do klatki – szeroko 12/12/12
8. Unoszenie do boku 15/15/12/12 (+ do każdej serii dobitka mniejszym ciężarem po około 6 powtórzeń)
9. Przyciąganie sznura na wyciągu górnym 12/12/12
10. Uginanie ramion ze sztangą łamaną – wąsko 15/15/12
11. Uginanie siedząc odwrotnie na modlitewniku - chwyt neutralny 12/12/10
12. Prostowanie za pomocą grzybków 15/12/12
13. Ściąganie jednorącz podchwytem 15/12/12
CARDIO - 40 min na orbim
MISKA:
1. OMLET- 45 g płatki owsiane, 10 g otręby orkiszowe, 100 g dynia, 35 g białko jaja, 25 g WHEY UNS, proszek do pieczenia, cynamon, 2 g czekolada gorzka, 2 kakao, 40 g borówki + 20 ml mleko do kawy
2. 45 g makaron razowy, 90 g polędwiczki z piersi kurczaka + warzywa
3. J.W
4. 45 g płatki owsiane, 10 g otręby orkiszowe, 35 g białko jaja, 60 g filet z kurczaka, 100 g cukinia, warzywa, ketchup
5. 45 g wafle kukurydziane extra cienkie, 25 g WHEY UNS, 45 g migdały, 5 g kakao
PONIEDZIAŁEK
TRENING - NOOOGI
SŁ:
1. Wypychanie platformy nogami na suwnicy – szeroko 15/13/12
2. Przysiady ze sztangielkami po bokach – wąsko 3x12 ( po 12 kg w rękę)
3. Wchodzenie na skrzynię jedną nogą 2x12 (po 9 kg na rękę)
4. Wykroki z ketlem mocno do przodu naprzemiennie 3x12 (6 kg w rękę)
SŁ: 2x12
5. Wykroki na boki w miejscu – na zewnątrz (po 8 g na rękę)
6. Wykroki – nogi skrzyżowane do wewnątrz (j.w)
7. Przysiad na jednej nodze ze sztangielkami po bokach, druga noga na podwyższeniu 2x12 (7 kg na rękę)
8. Martwy na ugiętych nogach, mocne wypięcie i spięcie tyłka 15/15/15 (45 kg) 10 (55 kg)
9. Dzień dobry 12/12/12 (20 kg)
10. Przywodziciele na maszynie 3x20
11. Odwodziciele 3x15
CARDIO -40 minut na orbim
TRENING zaliczam do baaaaaardzo udanych. Godzina i dziesięć minut na trening dolnych partii to chyba szczyt moich marzeń i możliwości. Weszło tak jak chciałam i tam gdzie oczekiwałam
MISKA:
1. OMLET- 35 g płatki owsiane, 10 g otręby orkiszowe, 100 g dynia, 35 g białko jaja, 25 g WHEY UNS, proszek do pieczenia, cynamon, kakao, 40 g borówki + 20 ml mleko do kawy
2. 35 g makaron razowy, 130 g polędwiczki z piersi kurczaka + warzywa
3. 60 g bułka pszenna, 3 całe jaja, 20 g szynka drobiowa, 25 g ser żółty, warzywa
4. 45 g WHEY UNS, 60 g migdały , 5 g kakao
Na koniec moja słit fotka z Kunic - mówiłam, że widoki ekstraaaaaa
Aaaa zapomniałabym - moja tygodniowa nieobecność spowodowana była nie tylko majówką/ zawodami ale również ogromem pracy z nimi związanymi. Przygotowanie, dodanie i oznaczenie zawodników na FB po takich 'mniejszych' zawodach to czysta przyjemność. W tym tygodniu dodatkowo ostro wzięliśmy się z mężem za nagrywanie płyt ze zdjęciami z MP. Tak jak pewnie wiecie wszyscy finaliści (TOP 6), którzy wypełnili formularz na naszym stoisku otrzymają za free 'mini' niespodziankę. Myślę, że jest to ciekawy dodatek do nagród
Czasochłonne zajęcie ALE jeżeli wywoła uśmiech/ zadowolenie u zawodników to... BYŁO WARTO !
Mamy za sobą około 55 nagranych i wydrukowanych płyt. Wygląda to mniej więcej tak:
Uciekam do dalszego adresowania 'paczek' - miłego wieczoooru UNSowe trooole !;)
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY: http://www.sfd.pl/Doris.K__Fit_forma_mi_się_marzy.-t1045313.html