Jak to co nie wiesz co się dzieje w Gladio w piątki %-) właśnie wypoczywam , ale pewnie pół treningu jakieś techniki i następnie ból / cierpienie / krew i płacz :)) Płacisz coś za judo ?
[...] sie jak scyzoryk z glowa w kolanach i moze tak stac. i problemy z kolanami, przyczepami czworek, achillesami, biodrami i pachwinami magicznie zniknely;-) weszlo mi to w krew i jak pomysle ze przez lenistwo mialbym zaparzepascic tyle ciezkiej pracy to juz sie wole pomeczyc niz o tym myslec. nie wyobrazam sobie zaczynac od zera.pierwszy rok to [...]
[...] niz my, chociaz u nas jest straszny rezim treningowy i trenujemy wiele dluzej i bardziej intensywnie od nich i to pod okiem swietnych trenerow. Wiadomo, ze moja wypowiedz nie jest rownoznaczna z wynikami badan, ale zapewniam Cie, ze takie badania byly niejednokrotnie przeprowadzone i tylko potwierdzaja moja mrazaca krew w zylach opowiesc. pzdr.
Dzisiaj poszłam honorowo oddać krew, przy okazji zrobili mi pełną morfologię i jestem bardzo zadowolona, bo po prawie 2 miesiącach stosowania keto i schudnieciu 7kg. moje wyniki są bardzo dobre. Usłyszałam że rzadko zdarzają się tak dobre wyniki i ciśnienie 110/60. Teraz upewnilam się że to był bardzo dobry krok jak zaczęłam dietę Ketogeniczą [...]
Gadałam wczoraj jeszcze ze znajomym z drogówki i powiedział że najpierw dmuchnąć a potem na krew do szpitala trzeba jechać niestety. No więc, znalazłam duzy minus diety keto o którym nie wiedziałam %-)
[...] normie. Teraz doszły bóle tuż nad pachwinami po obu stronach.Już kiedys po lewej stronie w tym samym miejscu pojawił się silny ból impulsowy, badania nic niewykazały (mocz, krew uciskanie przez lekarza)Diagnoza była tak ze to rwa kulszowa. teraz jak troszkę poczytałem, sądze ze to może byc coś z jądrami.Mimo tak niskiego testosteronu osiągam [...]
[...] masę i wszędzie parę cm na plus . Na kreatynie Met-rex będę się starał już trochę polepszyć klatkę piersiową i brzuch.Jak sobie pomyślę ze mam jeszcze 4-5 tygodni tyrania to mnie czasem krew zalewa .Grunt nie podawać się i dążyć do celu. Zmieniony przez - Volferine w dniu 2008-11-13 19:49:20 Zmieniony przez - Volferine w dniu 2008-11-13 19:57:17
Trenowanie w rzeźni jest git Naparzasz w te półtusze, krew na ciebie leci (czuć ten posmak prawdziwej walki), żeberka można połamać, potem ubić na kotleta, ZAPANIEROWAĆ i zjeść. Czego tu chcieć więcej?
Markoto, jeny, straszne. Ja pamiętam jak Bubie krew pobierali jak miała pół roku. była tak gruba, że się nigdzie wkłuć nie mogli i w końcu z główki poszło
[...] mogłem zrobić treningu przez niego.... jedna wielka brech była z wiśni;) jak robiłem trening to wszyskie leszcze gapiły sie na mnie;) chyba jestem ładny... przynajmniej mi krew z nosa nie leciała na treningu wieć ogólnie trening udany pomijając fakt że klate skończyłem tylko na 120kg... totalna porażka ale jestem przeziębiony...święta w łóżku;)