Wuchta - trening dla przyjemności

OwnaGe - ok pozdrowie.
Aczkolwiek jej obawy nie sa do konca nieuzasadnione.

Juz kiedys sie meczylem z kontuzja łokcia i barku (obie kontuzje trwały po ok 3 lata).
Plus kupa wyjazdow do Warszawy na rozne badanie i roznych specjalistow.
Oczywiscie wtedy bylem gówniarzem i wszystko na koszt starych.
Plus ich stracone nerwy .

wracajac do bialek...

czytajac co raz wiecej opinii az cisna sie na usta slowa piosenki jednego z najlepszych polskich muzykow:

"Ameryka tez sie sypie..."

nawet nie 'tez' a 'przede wszystkim'

Wszystko z umiarem, myslec o ich dobru to jedno, nie dawac sobie nic z zycia to drugie

To jakiego polskiego producenta moglibyście polecić?
Wuchta, ty i tak już dużo w tym sporcie osiągnąłeś, wiadomo, że zawsze chce się więcej ;) Jeszcze będziesz dźwigał!

Zmieniony przez - Skodzio w dniu 2010-10-09 13:49:58

Ja mogę polecić Ostrowie

Ja też ostrowie, chodziaż smakiem nie zachwyca ( ja pije tylko z wodą )

Wuchta tam podesłałem ci maila z prośbą. napisz czy jesteś w stanie to zrobić...
dzięki

Wuchta, co do Twojego kolana!
Jakieś 8 lat temu moją mamę zaczęły boleć strasznie plecy, kilka dni ból się nawarstwiał, aż w końcu ból był taki silny, że nie mogła wstać z łóżka przez kilka tyg., ruszyć się. Nawet gdy leżała, ból był wielki - żadne tabletki nie pomagały. Lekarze rozkładali ręce, coś z dyskiem było nie tak, mieli słać na operację. Ktoś z rodziny powiedział, że zna dobrego ortopedę, że ludzi stawia na nogi. Pojechali, seria zastrzyków - łącznie chyba 1500zł. Właściwie z dnia na dzień stanęła na nogi.
I do dzisiaj nic jej nie jest. Potem było wiele różnych sytuacji - tata miał problemy ze stopą, ktoś z rodziny z biodrem - za każdym razem pomagało.
Dodatkowo znajoma kilka miesięcy temu narzekała, że mąż już nie pracuje kilka miesięcy, bo nie jest w stanie, lekarze już wózek przewidują, problemy z zusem itp, ledwo chodził - młody facet. Dostała numer do tego lekarza od nas. Ostatnio widziałem, jak grał w piłkę. Pracuje, jeździ na rowerze, ogólnie zero problemów.
Nie wiem, jak jest w Twoim przypadku, ale możesz spróbować, porozmawiać.
Facet nazywa się Zawiślak i przyjmuje w Zielenicach na Dolnym Śląsku.
Aha i czasem zapisuje na wizytę do syna, ale wg mnie nie warto, bo nie ma takiego doświadczenia jak ojciec i ostatnio mój tata miał problem po wizycie u niego.
Taki numer był w internecie 71 393 07 76, nie szukałem po notesach w domu.

Rybas - przechodzę na siłową emeryturę
Może jeszcze kiedyś rzucę się z motyką na słońce ale 220kg raczej nie dla mnie. Obecnie nie myślę o sile tylko czerpaniu przyjemności z zabawy sztangą.

krawat - dlatego wybrałem zdrowy rozsądek i nie ma co przez siłę trenować nóg jak z kolanem może być jeszcze gorzej. Teraz z kolanem mam większy problem niż przed artroskopią i widzę, że zastrzyki trzeba podać jak najszybciej.

Mariusz - jestem pozytywnie nastawiony bo w dalszym ciągu jest szansa w zmniejszeniu bólu lub nawet wyleczeniu Lekarz dał nadzieję. Trzeba to wykorzystać i wiem, że pomoże.

Animal - kurde a już myślałem, że zapomniałeś o małej wuchcie
Polskie realia są jakie są. Całe życie nie byłem w szpitalu, składki grzecznie płacę a za zabieg trzeba zapłacić z własnej kieszeni. 15.000zł to dla mnie zdecydowanie za dużo aby wyłożyć bo jestem już zadłużony na wiele, wiele, wiele lat. Znalazłem tańsze rozwiązanie czyli zastrzyki w staw.
Jeśli nie pomoże będę dalej grał w totka aby mieć na zabieg

Mumin - jack tak mnie czesze bo nie piję nawet kawy, jak już to sporadycznie. Minus taki, że spać po zażyciu nie mogę ok 5-6godzin. Skupienie, pompka i chęć na najwyższym poziomie. Następnym zakupem będzie mesomorph
JAkie białka wcinasz?

Skodzio - ja w TS i WL nic nie osiągnąłem
próbowałem coś osiągnąć ale niestety nie mi są pisane glorie i chwały w naszym sporcie.
Polecam system protein 80 z olimpa, białko SFD, ostrowię też czasami wcinam i jest si.

Pavel - też polecam ostrowię

dadabu - zrobimy

dolce - dzięki z numer telefonu - będę próbował skontaktować się jeśli nic bliżej nie znajdę.

zazwyczaj tu nie zagladam, ale widzac tytul "Wuchta-trening dla przyjemnosci" sie zdziwilem. Ten wuchta, 120 kilowy koń ktory ciska ponad 200 kg na lawce trenuje sobie rekreacyjnie??? toz to koniec swiata sie zbliza jesli to prawda

no i troche sobie poczytalem, ze masz spore problemy z tym stawem. nic, tylko zyczyc wygranej w totka i powrocie do zdrowia

ale w samym WL to moglbys jeszcze pozamiatac, bo w nim kolano udzialu nie bierze to powinno byc pocieszajaca mysl. no i 55 w lapie tez mozesz jeszcze zrobic

Zmieniony przez - _zwierzu_ w dniu 2010-10-10 10:42:58