DEMOLUB/dziennik/ 15-10-5 by Wodyn , plan STR 244 .str.131.Filmy.str.18,44,48,119

Na filmie fakt faktem nawet Ci tułów ani dupa nie drgnie podczas schodzenia jak coś takiego zrobisz to jesteś w domu Tych przywodzicieli niczym nie smaruj one przejdą same. Po prostu ich za często nie używasz i dlatego bolą. Jak pierwszy raz na siłkę poszedłeś i skatowałeś bica to też bolał prawda Z przywodzicielami jest tak samo....po prostu do tej pory ich nie wykorzystywałeś w maksymalny sposób.

Co do mierzenia maksów to ja bym Ci radził jeszcze przez jakiś okres technicznie poćwiczyć w ten sposób jak dotąd. Nie ma co się przejmować, że nie wychodzi. Jak raz się uda to potem już będzie szło dobrze.

nie ma co się bać jeżeli dość dobrze się technicznie robi zawsze musi spaść w te samo miejsce;p

chodź ostatnio była u mnie śliska nawierzchnia i lekko sie rozkraczyłem ;p mało brakowało

Demolub
coraz lepiej ci to wychodzi;p

W max15 ładne ciężary. Idziesz jak dzik

Technika w sumo coraz lepsza, tylko czekać na 250kg w seryjce.

Ja próbowałem sumo kiedyś tak sobie, z nudów, ale prawie bym se na paluchy yebnął wiec zrezygnowałem

Senejuż ja się postaram żeby następnym razem jak będe schodził nie drgnęła mi dupa ani tułów
Raptaczdzięki oby tak naprawdę było
Wuchta jak dzik to może przesadzone ale chociaż jak dziczek Oby do dwustu doszło w MC to będzie już dużo do końca tego roku
Adzik warto spróbować jeszcze raz , możesz się mile zaskoczyć

Dzisiaj odpoczywam, generalnie w tym tygodniu będe jeszcze dwa razy na siłowni pomierzyć maksy na 10 i 5 powtórzeń .
Przywodzicel wciąż mnie boli więc nie wiem jak będzie z MC.

Bonusowo zamieszczam filmik z wygłupami mojego dwuletniego synka , absolutnie nie związany z tematem mojego dziennika

jakieś nie wygodne ma to łóżeczko bo nie może znaleść pozycji

Gratuluję synka. Naprawdę pocieszny brzdąc Na filmiku brakowało mi tylko:

"SIŁA SYNUŚ! GÓRA!!"

Dzięki za miłe słowa odnośnie filmiku

Dzisiaj przywodziciel boli troszkę mniej więc jest nadzieja że spróbuję jutro MC a już napewno pomierzę maksy w dziesiątkach w innych ćwiczeniach.
Troszkę się rozleniwiłem po wczorajszym dniu wolnym
Spróbuję zebrać siły i ewentualnie wybrać się na jakieś aeroby dzisiaj choć nie wykluczone że przy okazji zmierzę jakiś maks np. w dipsach albo we wiosłowaniu tak żeby jutro było lżej

Hehehe jaki dzieciak

Demo - nie biore się za sumo bo ja chce klasyka cwiczyc

Wróciłem właśnie z siłowni , to było takie roztrenowanie lekkie przy okazji sparawdziłem maksy na dziesięć powtórzeń w siadach i dipsach .
Dipsy spróbowałem z 20 kg przy pasie - jakoś za lekko ! Dodałem 5kg też zapas . Wkurzyłem się przypiąłem 30 kg do pasa i spokojnie zrobiłem 10 powtórzeń (jestem zadowolony)
W siadach było ciężko 110 na sztandze i porażka , setka poszła za lekko więc ostatnią serię zrobiłem 105 kg x10 ciężkich w cholerę powtórzeń (nogi mam słabe więc nie obwiniam się za bardzo)
Na koniec zrobiłem 6 serii na brzuch i do domu .