Szacuny
2360
Napisanych postów
30616
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270790
a jak go dorwę samego to potem na 10000% jego stara albo on sam zgłosi to na psy
Ja tego nie zgłoszę bo nie wytrzymam tych spojrzeń ludzi z osiedla i ciągłego obgadywania
chłopie czego Ty oczekujesz?magicznego zaklęcia zeby gościu znikł z powierzchni ziemi?
opcja ze spuszczeniem typowi wpierdzielu nie,bo się boisz że zgłoszą na policje,
sam nie zgłosisz bo sie boisz ze Cie 15-sto letni Jasiu z bramy obok bedzie wytykał palcem...
a po 2 myślę że to by go maksymalnie sprowokowało
gdyby każdy zgłoszony reagował w ten sposób to nikt by nigdy nic nie zgłosił
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
1
Napisanych postów
176
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1374
łe to ci chyba na forum nie pomożemy.... bicie sie jest dla twardych chłopców..... albo ogarniesz sie i mi na***iesz albo bd tzw"leszczem" ...no chyba ze ty nie masz kumpli a on ma to trudno...a jesli to nie problem to skarć kozaka
Szacuny
4
Napisanych postów
268
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3536
Bartek, o czym ty teraz pierniczysz?
albo ogarniesz sie i mi na***iesz albo bd tzw"leszczem" co to ma być? Jak ktoś nie pobije innego to jest automatycznie "leszczem"? Co to za filozofia rodem z przedszkola?
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
165
tak, to jest taka chora hipoteza, jesli ktos nie chce/nie lubi/nie moze i nie bije sie... to jest leszczem ... a tak naprawde, najczęściej Ci leszcze są twardsi o tych którzy kozaczą...
Szacuny
1
Napisanych postów
176
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1374
QUEBLO- po części masz racje ale ktoś może cwiczyc na siłce 10 lat i trenować k1 tez tyle a nic z tego nie wyniesie....do walki trzeba mieć charakter ...a jeśli człowiek który jest atakowany przez osobe słabszą teoretycznie oczywiście wszystko wnioskuje z relacji kolegi i nie potrafi sie bronić mimo przewagi fizycznej jest leszczem ponieważ jak to inaczej nazwać? powiem jak to w skrócie wygląda.... słabsza osoba podchodzi do silniejszej i zaczyna ją bić.... osoba silniejsza mimo przewagi fizycznej boi sie konsekwencji swoich czynów i nie reaguje ... twój problem tkwi w głowie...a na marginesie kazdy ma problemy i jedni sobie z nimi radzą inni nie... wszystko zależy od ciebie
Szacuny
4
Napisanych postów
268
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3536
Bartek, ale gdzie tu widzisz problem? W tym, że nie chce kolesiowi połamać czegoś i odpowiadać za przekroczenie obrony koniecznej? A może w tym, że nie chce być przekopany przez ekipę i dwa tygodnie w domu siedzieć lima leczyć?
Przy okazji. Skoro rodziny się znają, to czemu nie wysłać własnej matki do jego matki, żeby porządek zrobiła z potomstwem?
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
165
Drogi Bartku... z Twojego punktu widzenia, mogę powiedzieć że jestem leszczem... Może i chodzę na kk od 2 lat i radziłem sobie z lepszymi od siebie... Wiele razy byłem na zawodach, zarówno za swój spryt jak i szybkość. Boję się uderzyć słabszego od siebie bo boję się... że zrobie mu coś, czego obydwoje będziemy żałować. W piątek, pękło mu żebro po moim LEKKIM uderzeniu... Zawsze sobie miałem powtarzać 'Albo ja dostane po pysku albo on', 'Twarz to nie szklanka', ale dzisiaj byłem świadkiem, iż niekoniecznie twarz musi za wszystko odpowiadać... Najśmieszniejsze było, jak do mnie powiedział że będzie mieć operacje w szpitalu... o mało nie padłem ze śmiechu. Co prawda jego mama będzie żądać odszkodowania, jednak nadal pozostaje przy tym, iż była to obrona własna, a nie moja wina że chłopak mleka nie pije ^^
Szacuny
2360
Napisanych postów
30616
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270790
bartekSW
tu chodzi dokładnie o to o czym napisał Ncro. Co z tego że koleś ma fizycznie możliwośc typa zniszczyć skoro kwestią czasu jest kiedy sam bedzie przekopany przez jego kumpli.
Ty lubisz być twardzielem i sprać kogoś a za pare dni zgarnąć wpierdziel od paru kumpli Twej ostatniej ofiary?
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
155
Rodziny już się ze sobą nie kontaktują , poza tym wątpię czy jego stara ma na niego jakiś wpływ ponieważ jest kosmicznie rozpuszczony , oczywiście jak mnie zaatakuje to mu odwinę tak jak to zrobiłem wcześniej , jak będzie coś burzył z kumplami ,to najwyżej obiją mi ryj ale wtedy automatycznie załatwi sobie przejażdżkę po lesie ciemnym samochodem , może to mu zryje psyche i da sobie spokój :D Na razie puki co jest spokój .