Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

kumpel jakiś sadysta/kibol wystarczy jeden za bańke zrobi wszystko serio teraz mówie niech upozoruje żeby nie było że go nasłałeś

Masz racje tylko kto pomoze obcej osobie

Naślij na niego płatnego zabójcę, po cichu i profesjonalnie ( żart ).
1.Możesz spróbować pogadać z tym bramkarzem o jego "koledze", może jest mądrzejszy od niego.
2. Możesz po prostu unikać gościa
3. Jeśli byli świadkowie uszkodzenia ciebie i samochodu to zgłoś sprawę na policję
Pamiętaj, że zawsze można coś zrobić, ale to CO zrobisz zależy od twojego podejścia.

Idz na psy, jak on sie zachowuje nie honorowo to ty tez chyba mozesz.

Psy juz dawno umorzyly sprawe z braku swiadkow

Wiecie to jest smieszne jak kogos takie gowno nie spotka.Bo najgorsza jest ta niemoc.No ale life is brutal jak ktos mowil kiedys.

Ponieważ do eskalacji problemu już doszło, a pytający z powodu wieku, nie posiadania ekipy i obawy przed zemstą nie ma ochoty na rozwiązania bezprawne polecam rozwiązanie prawne.

Tylko trzeba to z głową przygotować w tym mieć świadków.

Na chwilę obecną widzę: Uszkodzenie mienia, naruszenie nietykalności cielesnej/pobicie ( obdukcji rozumiem brak? ) i zniesławienie.

Nie są to już pierdoły i można na spokojnie, po odpowiednim zredagowaniu doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa, udać się z tym na Policję.

Edit: Była obdukcja zrobiona przed umorzeniem?

Zmieniony przez - mlkv w dniu 2009-04-07 15:31:44

Majkel, nie obraź się, ale widać, że masz 16 lat. Jakby go wyzwał przy kumplach, to zamiast solówki dostałby oklep od wszystkich. Już nie mówiąc o tym, że typ mógłby wtedy samemu pójść na policję.

Ktostam, jak nie jesteś dzieciakiem, tylko poważnym człowiekiem po studiach, to się nie baw w dojeżdżanie, tylko policja, prokuratura i sąd. Sam zresztą o tym piszesz. W czym więc problem? Boisz się. że jego kolega bramkarz Cię pobije? To też na policję, tak jak Stpierre pisze.

Umorzyli piszesz... a zażalenie na umorzenie napisałeś?

mlkv tak byla ale ja w sady nie mam zamiaru sie bawic bo to nic nie da.Bitki jak sa to przewaznie szybka akcja i ludzi nie ma .To norma szczegolnie pod klubami.
Mi gliniarz powiedzial ze takich spraw maja 10000ce

Oczywiscie byle rewizja lokalna i rozmowy ale jak zwykle nikt nic nie widzial/slyszal czyli (norma) no ale dzieki za checi.

ps.Oczywiscie moge zlozyc apelacje itd ale ta sprawa bedzie poprostu ciagnela sie latami i skonczy sie tak samo.Bez swiadkow ,dowodów to sobie moge na stukac.




Zmieniony przez - ktostam345 w dniu 2009-04-07 16:03:50

Jeśli nie chcesz sądów, to czego oczekujesz? Instrukcji tajnego ciosu wirującej pięści?

Jeśli koleś faktycznie się tym chwali, to świadków masz aż nadto - każdego, kto słyszał, jak koleś się chwalił.