To że nie boli to chyba dobrze nie?
Mnie krzyz zaczął "łupać"dopiero jak zrobiłem serie w marwtym powyżej 160 kg
Szczerze to dermatolodzy tez nie bardzo wiedza kiedy ma nastąpic poprawa.
Ja tez jak po miesiącu poszedłem do lekarki nr 1, to walneła cos w stylu "no cos niebardzo nam schodzi".
Jak poszedłem do lekarki nr 2 po 2 msc od rozpoczęcia kuracji to cos podobnego.
Natomiast jak poszedłem po 3 msc, nastąpiła progresja
. Jedna (nr 2) była zachwycona, a druga stwierdziła że jest coraz lepiej.
Fakt faktem nie chce zapeszać, ale na twarzy nie wyskoczyło mi nic nowego od sylwestra.
Pod koszulka jest troche gorzej, ale jestem dobrej mysli.
I jeszcze taka dygresja - bez pryszczy świat jest łatwiejszy
Pomimo że mam blizny dośc nieciekawe, to jednak jest inaczej nie mając wulkanów na twarzy
Szumcioo - kurcze miałem kilka miechów temu ten link. Nie pamietam kto mi go dał, ale chyba Afrok. Także poczekajmy moze wkleji.
oraz
Sensacje mam na twarzy. Nie wiem czy to nie wina wyskoiej temteratury, ale skóra zachowuje sie podobnie jak na początku kuracji, tzn jest sciągnęta, sucha, pęka i szczypie.
pzdr