POprostu kiedyś, gdy obracałem sie w towarzystwie motocyklitów (przerwał to pewien incydent z umdziałem policji), mogłem obserwować pewne marki. Kawasaki to poprostu bagno z tego co widziałem. A model gpz 400 psuł sie regularnie.
Oczywiście wszystko zalezy od tego kto wcześniej dany sprzet użytkował. Mówimy o sprzętach dosyć stary, w wiec mocno wysłużonych i tu dopiero można zaobserwować które marki są wytrzymałe. Oczywioście to moja subiektywna ocena, bycmoże trafisz na egzemplaż który długo ci bedzie służył, ale zdecydowanie bezpieczniej kupic np gs 500 - ale nawet tu nie dam ci 100% gwarancji że wszstko bedzie ok.
Ogólnie polecam przespacerować sie po internetowych forach i zaczerpnąć opini ludzi którzy smigaja na kawie - oczywiście nie mówimy tu o tych nowych plastikach (zxr, zzr>2000), bo wiadomo, nie ma porównania.
Wracając do watku IZotek:
nie mam wątpliwości, jest o niebo lepiej niz przed kuracją. Męczą mnie 4 zmiany, które siedzą od miesiące, ale i one powoli zanikają. Jedyne taki małe egzemlaże wyskakują głównie na szyji - tu gdze zarost, noi plecach niestety.
Brak pryszczy odsłonił multum blizn. I to mnie dobija teraz.
Pomimo widocznej poprawy czuje sie źle - pod względem psychicznym, czyli nietrudno dojść do wniosku, że u mnie ten lek wywołał cos pod epresje.
pozdro