~ Masz pojedyńcze pytanie/pytania ?- reaktywacja ~

Mam pytanko, może i banalne, ale:

Do ilu minut można ćwiczyć na siłowni?
Bo czytałem, że MAX to jest 120 minut, i tego czasu nie należy przekraczać...
Prawda to ?

1,5h ale to roznie generalnie im bardziej intensywny trening tym lepszy ale odpoczywac tez trzeba np niektorzy z posrod nas odpoczywaja z 5-6 min po seri ;)

nie ma takiej granicy MAX. keidys kulturysci cwiczyli po kilka-kilkanascie godzin (ale efekty to inna sprawa Arnold dopeiro wniosl nowosc i od razu sukces). Mi trening zajmuje srednio 3 godziny z czego godzina cwiczen

Huh, dzięki za opinie :)

Gwjazdor - fajny avatar :D

Alf obecnie jest moim idolem

A ja sie nie zgodze. Czytałem bardzo ciekawy artykuł o poziomach hormonów takich jak testosteron podczas treningu. Nie stety po 60-70 minutach treningu poziom testosteronu zaczyna spadać. Jest to wystarczający powód żeby trening nie trwał w "nieskończoność"

Michal kiedys pisał tabele która określała możliwą maksymalną długość treningu proporcjonalną do stażu cwiczącego.

Max dla zaawansowanego kulturysty było 95 minut Dla początkującego 70 minut

ale to juz jest naprawde max bo nie które źrodła podają dla zawansowanego 80-90 min

A dla początkującego 60 min.

Radze sie trzymac tych barier to juz nie wchodzi w gre tylko sprawa hormonów ale i poziomu glikogenu, wpływ na układ nerowowy, katabolizm itp.

Zmieniony przez - _YaKuZa_ w dniu 2006-08-21 13:15:42

j/w
po godzinie poziomy hormonow zaczynaja drastycznie spadac w dol
dlatego dlugie treningi po 2h i dluzej staja sie nieefektywne
oczywiscie czasami specjalistyczne plany dietetyczno-treningowe (np. ud 2.0) zawieraja treningi ktore moga tyle trwac, jednakze wtedy ma to co innego na celu i niskie poziomy hormonow nie przeszkadzaja

ogolnie - starac sie nie przekraczac 1,5h treningu

Yakuza a powiedz mui z czym sie tak nie zgadzasz? przeciez napisalem ze ćwiczeń jest tylko godzina

Dokładnie seewy

Gwjazdor nie do Ciebie to było

Hm... nie widziałem tej tabeli, ale wydaje mi się, że chodziło tam o trening sam w sobie, a nie trening wraz z przerwami... bo rozumiem, że np 30 minut machania ciężarem , gdy doda się przerwy, może wynieść i półtorej godziny... a przecież chyba poziom testosteronu nie spada podczas przerw?
A może się mylę?