SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 509143

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607799
8.11 środa

Bieganie

Miało być wolne, ale miałam okazję iść wieczorem na trening biegowy Husarii, więc skorzystałam. Trening podobny do tego, jaki zrobiłam dzień wcześniej. Najpierw ok. 2-3km truchtu, tempo szybsze niż mój spokojny truchcik, starałam się dotrzymac kroku znajomym Później kilka ćwiczeń specjalnych, zwiększających zakres ruchu a następnie interwały 6x1km. Tym razem przerwy kilkuminutowe, do tego asfalt i płasko. Pierwszy kilometr zajął mi tylko 4min. i 2 sek Kolejne niewiele dłużej, więc jestem zadowolona, ale nadal mnóstwo pracy przede mną. Mniej więcej 400-500m idzie mi naprawdę fajnie, a później zwalniam, brakuje oddechu i mocy w nogach. Piąty kilometr pobiegał spokojnie, bo nie miałam juz siły. Na koniec ok. 1,5km truchtu.



9.11 czwartek

Bieganie

Tym razem dłuższy, spokojny bieg, choc starałam się trzymac trochę szybsze tempo niż wolny truchcik. Wyszło 15km, nie miałam czasu na więcej. Chciałabym w najbliższym czasie przebiec 18-20 km


10.11 piątek


Dziś w końcu wolne, nogi muszą odpocząć. Coraz bardziej denerwuje mnie fakt, że nie mogę jeszcze ćwiczyć góry W ramach rozciągania ręki i pleców wiszę sobie na drążku

Zdjęcia z czwartku:








...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607799
11.11 sobota

bieganie

Tym razem krótkie interwały. Najpierw ponad 2 km trucht, później 5x200m, znowu trucht ok. 1km, 5x100m i na koniec trucht. W sumie wyszło 7,5km. Odcinki 100m fajnie, natomiast na 200m miałam problem z nogami, pod koniec to nie oddech ale właśnie nogi były problem. Czułam że brakuje mocy w czwórkach, wyraźne osłabły i nie miałam nad nimi władzy.


12.11 niedziela

Miało być 12km w spokojnym tempie. Tempo ok, ale i tak umęczyłam się strasznie, tętno bardzo wysokie. Jakieś choróbsko mnie bierze, w nocy gardło bolało, więc pewnie dlatego osłabienie. Na dodatek zgubiłam w trakcie biegu po polach kartę do bankomatu, musiałam się wracać i w sumie wyszło prawie 14km. Te ostatnie niecałe 2km to był marszobieg, bo nie miałam siły. Czas na 12km 1:07:57, teren śliski i błotnisty. Jeśli chodzi o nowe buty, to świetnie trzymają nogę i sa bardzo wygodne. Jednak bardziej nasiąkają wodą (o tym czytałam) i niestety przy dużym błocie to błoto nabija sie na podeszwę a buty zaczynają się ślizgać Za to na trawie czy śliskich, mokrych kameniach przyczepnośc super

W niedziele byłam też na treningu na przeszkodach. Starałam się oszczędzać ręke, przeszłam raz strategiczne przeszkody, ale dla odmiany pierwszy raz w życiu bez rękawiczek Poza tym "męczyłam" ściany z lepszym lub gorszym efektem Dziś mam mega zakwasy w tricepsach, ledwo rękami ruszam. Taki efekt długiej przerwy w treningu. Ręka troche boli, u fizjo byłam rano i nie jest źle. Na pewno przeszkody to za duże obciążenie na ta chwilę. Jakos musze te dwa biegi zaliczyć (19.11 i 25.11), a później chciałabym wzmocnic trochę ręce i przez jakiś czas unikać ćwiczeń/przeszkód w których wisi się na jednej ręce. Dopóki ręki nie wzmocnie to lewa będzie cierpieć.

Dziś robię wolne ze względu na choróbsko, nie chce się rozłożyć na dobre przed niedzielą.
Na koniec troche fotek z biegania i treningu:














...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
I jeszcze taką pogodę masz rewelacyjną. Myślałam, że w Twoich stronach to już śnieg
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607799
Niestety pogoda wczoraj się zepsuła, a właściwie to już w niedzielę wieczorem. Mokro, zimno i straszą śniegiem. Jak na złość wygląda na to, że na Finale będzie dużo przeszkód wodnych i mnóstwo zimnej wody, bo trasa na dużym obszarze pokrywa się z biegiem rzeki
A pamietam nasze rozważanie na temat tego, czy w listopadzie będzie przeszkoda lodowa No więc będzie...

Ręka wczoraj wieczorem przestała boleć, jedynie czułam ogromne zakwasy w lewym tricepsie. Prawy ok. Dziś byłam u fizjo i ręka ma się dobrze. Nadal odpoczywam w ramach walki z przeziebieniem a jutro planuje delikatnie rozruszać górę. W czwartek może jakiś marszobieg i tyle.

Na koniec wrzucam mapkę trasy. Finał dokładnie odbędzie się w Pabianicach a nie w samej Łodzi. 19.11 (niedziela), ja startuje o 8.45. Coś czuję, że największą przeszkodą będzie temperatura i mnóstwo wody, a nie same przeszkody...



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
No to faktycznie wodny świat Was tam czeka. Hardcore - szczególnie jak będzie zimno i wietrznie. Trzymam mocno kciuki.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Powodzenia i czekamy na relacje :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 231 Napisanych postów 518 Wiek 31 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 78460
dają grzańca po ukończeniu biegu?

DT Przygotowanie do startów w Trójboju Siłowym Klasycznym i Wyciskaniu Leżąc - sezon 2017/2018
http://www.sfd.pl/DT_Kitka__trojbój_i_wyciskanie_leżąc-t1155570.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 192631
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607799
Dziękuje
Jak przeżyje i nie zamarznę, to relacja będzie
Kasia niestety na tym biegu grzańca nie dają. Może będzie ciepła herbata. Zwykle nawet prysznic z ciepłą wodą to problem RMG to największy i najbardziej znany cykl biegów z przeszkodami w Polsce, ale niestety "atrakcje" na mecie oraz nagrody mają słabe. Dużo lepiej wypadają pod tym względem mniejsze, kameralne imprezy.

Zresztą wcale mi się nie podoba taka ilość wody i uważam, że trochę przegięli (zresztą nie tylko ja ). Pokonywanie przeszkód jak się ma skostniałe z zimna ręce nie jest ani fajne, ani tym bardziej bezpieczne. Najchętniej bym zrezygnowała, ale szkoda bo wszystko opłacone. Poza tym będą przeszkody, z którymi jeszcze nie miałam do czynienia, więc ciekawa jestem jak będzie.

Obecnie mogę napisać, że Runmageddon to nie moja bajka i w przyszłym roku planuje jedynie 3 starty (na 6km, 12km i 21km), tak żeby zdobyć statuetke weterana. Priorytetem będzie najlepszy i najtrudniejszy bieg w Polsce - Barbarian Race (już się zapisałam ). Tam nie ma bezsensownego błota i takiej ilości wody, za to są mega trudne i wymagające przeszkody, czyli to co najbardziej lubię
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 231 Napisanych postów 518 Wiek 31 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 78460
Nom, biegłam kiedyś w rekrucie. Wtedy jeszcze tyle złotówek sobie nie liczyli. Ale byłam średnio zadowolona - bardzo małe wyzwanie, raczej po prostu zabawa w błocie.

DT Przygotowanie do startów w Trójboju Siłowym Klasycznym i Wyciskaniu Leżąc - sezon 2017/2018
http://www.sfd.pl/DT_Kitka__trojbój_i_wyciskanie_leżąc-t1155570.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Motywacja- wytrwałość-organizacja

Następny temat

Bez spiny

WHEY premium