Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12156
Napisanych postów
30574
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131275
Wstałem. Zjadłem twaróg z zupą dyniową.
Porolowałem trochę skórę.
wyciskanie sztangi na poziomej ławce 48/58/68kgx10p 78kgx4p
podciąganie na drążku nachwytem (broda nad drążek) CC+15kg po 5p i odeszła mi ochota na dalsze wysiłki.
Pójdę się przejść - tyle jeszcze mi się chce.
Zaliczę wizytę u lekarza (zaświadczenie o stanie zdrowia na ewentualne zawody) oraz trochę mnie niepokoi dziwny kaszel co jakiś czas (1-2 kaszlnięcia oddechowe).
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12156
Napisanych postów
30574
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131275
Pochwaliłem się tym kaszlnięciem przed lekarką. Osłuchała mnie i posłała na badanie krwi. (Badanie w poniedziałek a werdykt we wtorek) Podejrzewa jakieś przechodzone zapalenie płuc!
Potem przez godzinę objeżdżałem rowerem okolicę.
Wieczorem przejechałem po ścieżce rowerowej 20km. Razem z dojazdami siedziałem na rowerze 80 minut.
Chyba była to moja ostatnia jazda na rowerze w tym roku.
Pozostanę przy chodzeniu i przebieganiu krótkich odcinków gdy znudzi mi się łażenie oraz przezwycięży niechęć do pogłębionego oddechu.
Do ewentualnego wyjazdu na PP zostało 7 dni.
Jak zawsze - forma jest nie zadowalająca! Jedzenie na oko przynosi b.powolne zmiany!
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12156
Napisanych postów
30574
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131275
Giaurnemo
Janku, narzekasz to znaczy, że forma na PP będzie dobra
Nie narzekam lecz stwierdzam fakt! A formę można zepsuć nawet w dzień zawodów! (A ja jej na razie nie mam.) Na MŚ w Brazylii Karol Małecki nie dostał się do finału. Finalistami są: Marcin Kosel (startowałem z nim w 2007r na Mistrzostwach Śląska - był trzeci a ja 4-ty i mówił, że zrezygnuje z kulturystyki), Szymon Łada i Andrzej Kołodziejczyk .
Dzisiaj rano:
spięcia na krześle 5x20p
wznosy tułowia z leżenia do siadu 4x20p
wyciskanie sztangielek 12kgx12p 20kgx12p
wyciskanie sztangi stojąc z klatki 48kgx8p 53kg/4x6p czyli dołożyłem 5kg i robiłem 1-2p mniej niż poprzednio
Teraz pójdę na spacer ok. 100 minutowy.
Dalej twaróg to główne źródło białka.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12156
Napisanych postów
30574
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131275
Po południu przejechałem na rowerze po ścieżce rowerowej 20km.
Potem:
1a. dipsy cc 3x15p 5x15p te drugie dipsy były na wyżej powieszonych poręczach i nogi były wyprostowane
1b. podciąganie wyciągu wzdłuż ciała stojąc po 10p Później maszerowałem 7km.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12156
Napisanych postów
30574
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131275
Dzisiaj rano z braku czasu tylko:
podciąganie na poręczach cc 5?x7p 5x8p oraz oczywiście napinanie ud w przerwach między podciągnięciami (kilkusekundowe przez 2 min.) ale to robię zawsze przy ćwiczeniu brzucha (dzisiaj był wyjątek)
Idę na spacer ok. 100min.
Nie wiem ile ważę. Wypróżnienia mam 2 x dziennie (taka masa twarogu trochę wypełnia jelitka) a poranne jest po posiłku . Pomiarów ciała też nie robię - czyli nie mogę stwierdzić czy coś mi urosło oprócz włosów, które i tak będę musiał jutro depilować (nie mam takiego sponsora jak Karol Małecki aby zrobiś to raz na zawsze laserowo ).
Czekam aż mój partner od planków dynamicznych powie mi, że forma jest odpowiednia na PP (zgłoszenie wysłane już wcześniej ale trzeba jeszcze wpłacić startowe do banku oraz wykupić bilet na pociąg).
Kończę zjadać 20dkg twarogu wymieszanego z zupą dyniowo- koperkową i pędzę w ciemność (potem czas na wybory i wizytę szwagra z jego postawą żoną).
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12156
Napisanych postów
30574
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131275
Razem ze szwagrostwem zjadłem obiad. Trochę padał deszcz - uciąłem drzemkę (prawie godzinę).
Potem byłem na trasie 7km.
Żona zamówiła u swojego brata (czyli mojego szwagra) latarkę czołową i pójdę ją jeszcze dzisiaj wypróbować na ścieżce rowerowej w stronę Czech (tej którą przemierzam zazwyczaj rano).
Chociaż mój udział w PP jest jeszcze niepewny to jednak nie rezygnuję ze starań uzyskania jak najlepszej formy.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12156
Napisanych postów
30574
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131275
Trochę trenuję: robię te ćwiczenia, które mi się w danym dniu spodobają
Trening siłowy głównie rano i jak mi się zechce to robię coś po południu.
Główne ćwiczenia to
wyciskanie sztangi w leżeniu 48kg/58/68kg x10p 73kg/4x8p 6p
podciąganie na drążku nachwytem (tył głowy dotyka drążka po 10p tak było dzisiaj rano.
Wczoraj rano robiłem:
wyciskanie sztangielek stojąc 7x12p a po południu:
dipsy 5?x15p
podciąganie drążka prostego wyciągu do brody stojąc po 10p Oprócz tego rano marsz 100min. , po południu jazda na rowerze 70 min. oraz wieczorem marsz 100min. Tak było przez ostatnie 3 dni. Teraz pada deszcz i jazdę na rowerze zastąpię marszobiegiem na 7km.
Rano pielęgniarka nieudolnie pobrała mi krew aby lekarka mogła się lepiej rozeznać co mi w piersiach gra! (Czasem mam wymuszone kaszlnięcie a lekarka usłyszała jakiś szmer przez stetoskop)