Flynn - często pisze, ale mądrze pisze i dzieli się sporą wiedzą. Do mnie może pisać codziennie.
Częste powtarzanie tego samego - utrwala :)
ROP - niech to będzie nawet najskuteczniejszy program na siłę w C&P - OK! Jednak jeśli ktoś nie ma czasu na variety, albo
siły na variety i ceni sobie dobrą zabawę, to po kilku tygodniach (JA!) będzie mu doskwierała nuda.
Jeśli ktoś skupi się na celu (moc w C&P) i niestraszna mu żmudna i monotonna praca - niech łapie się za ROP.
Kompleksy Flynn'a - mają za zadanie pobudzić pewne mechanizmy w
organizmie. To jest ten element, który za każdym razem
można zmieniać - kompleksy przez 30min, a możliwości już u samego Flynn'a są dziesiątki!!
Nie nazwałbym tego baletem.. Zachęcam każdego do spróbowania - 6 kompleksów z 2-3min pomiędzy nimi. Obojętnie czy na 2 kettle czy na 1. Jeśli ktoś jest w stanie wykonaćowe 6 zestawów pod rząd, to znaczy, że kettel jest zbyt lekki :)
Jeśli chodzi o "naukę umiejętności" to nie wiem czy one czegoś uczą, ale wiem, że coś uruchamiają (w orgaznizmie). Rośnie kondycja no i jesteśmy w stanie wykonywać te kompleksy szynciej, sprawniej, jest nam lżej (po sobie widziałem).
Zawsze jakiś tam cel mam w treningu, ale oczekuję też przyjemności. Ćwiczę dla siebie i ma być FUN. Czasem się do czegoś zmuszę (10.000 swingów), czasem sobie odpuszczę. Progres przychodzi wolniej, ale gdzie mi się spieszy?
Jak osiągnę swoje maksy za rok, to potem jeszcze kilkadziesiąt lat z górki.. To po co się spieszyć ??