Xzaar77 DT - droga do Paris Marathon i 1/2 Ironman Gdynia 2014

xzaar77

ale normalnie od rana czuje ze dzis jest ten dzien, gdy wreszcie nasi sie zepna i zagraja jak mezczyzni,

Ja tak mam przed każdym meczem naszych

A ten rowerek to cudo!!

A ja przez tych patałachów wyrzekłem się oglądania futbolu w ogóle. Irytują mnie te cholerne pedałkowate gwiazdeczki-strojnisie-celebryci wypuszczone na boisko. "Husaria" w dupę kopana. Zero serca do gry, jeszcze mniej umiejętności, a mniemanie o sobie na poziomie chmur wysokich. Jak ktoś pamięta Mundial 82, to szybko wyrzeknie się resztek szacunku dla tej bandy.
Swego czasu już wolałem kibicować naszej drużynie bezdomnych http://pl.wikipedia.org/wiki/Mistrzostwa_Świata_Bezdomnych_w_Piłce_Nożnej
Przynajmniej grają całym sercem.

MaGor

A ja przez tych patałachów wyrzekłem się oglądania futbolu w ogóle. Irytują mnie te cholerne pedałkowate gwiazdeczki-strojnisie-celebryci wypuszczone na boisko. "Husaria" w dupę kopana. Zero serca do gry, jeszcze mniej umiejętności, a mniemanie o sobie na poziomie chmur wysokich. Jak ktoś pamięta Mundial 82, to szybko wyrzeknie się resztek szacunku dla tej bandy.
Swego czasu już wolałem kibicować naszej drużynie bezdomnych http://pl.wikipedia.org/wiki/Mistrzostwa_Świata_Bezdomnych_w_Piłce_Nożnej
Przynajmniej grają całym sercem.

widzę że nie jestem sam

Na mecz spuszczam zaslone milczenia, dopilem do dna cala butelke wina, bo przez tydzien mam szlaban zgodnie z deklaracja :)

Z rzeczy, o ktorych warto slowo czy dwa napisac - znalazlem chyba zloty srodek, jem codziennie 4500-5000 kcal i na takiej ilosci waga spada mi okolo 0,5kg na tydzien. Obecnie waze ( dzis rano ) 97,5kg - najmniej odkad pamietam, czyli od wielu, wielu lat. BF 10,2%, mniej wiecej oczywiscie. Mocniej nie kombinuje, bo garnitur slubny bedzie wisial :) Po nowym roku w okresie styczen luty bede schodzil w okolice 90kg - i to chyba dolna mozliwa do osiagniecia granica.

Dzis jako trening nr 1 bieganie - jak co sobote 8km, 4 w tempie na 10km, nastepnie 2 jako 8x25 sek przebiezki / marsz, ostatnie 2km w TM. Dobry trening, tempo z pierwszych 4km, gdyby je trzymac mocno, pozwoli zlamac 45 minut na 10km.






Na usmiech z rana:






Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-10-12 10:22:42

chyba wyznaczasz nową definicję odżywiania podczas redukcji - redukcja na wysokim bilansie

Ten rysunek mnie rozbawił , przerobiłem własnie kazdy punkt hehe

kuba_n

chyba wyznaczasz nową definicję odżywiania podczas redukcji - redukcja na wysokim bilansie

Nie ma znaczenia, jak wysoki jest bilans, znaczenie ma jedynie to by byl ujemny ( jesli chcemy tracic na wadze ).

Mozna miec ujemny bilans przy podazy 2500kcal, chodzic glodnym, nie miec energii, doswiadczac slabej regeneracji, regresu w wynikach treningowych, niezaleznie od tego czy pracujemy nad sila czy wytrzymaloscia - czyli czuc sie, mowiac kolokwialnie, do dupy.

Mozna miec ujemny bilans przy podazy 4500kcal - i mowie tu caly czas o tym samym osobniku, czyli o sobie. Co wiecej, minus nadal wynosic bedzie mniej wiecej tyle samo - okolo 500 kcal. Je sie wowczas wiecej, doswiadcza dobrej regeneracji, duzej checi do treningu, zauwazalny jest progres wynikow ( w moim przypadku zgodnie z celem - wzrost wytrzymalosci ). Nie ma w tym zadnej magii, zadnego szarlatanstwa, jest tylko rownolegle zwiekszenie objetosci treningowej i podazy kalorii tak, by oba czynniki sie rownowazyly.

Probowalem modelu z niskimi kaloriami, przyniosl zamierzony efekt, ale czulem sie coraz gorzej. Potrzebowalem wiecej przerw, wiecej odpoczynku, mimo ze trenowalem znacznie mniej niz obecnie. Teraz rowniez osiagam zamierzone cele przy lepszym samopoczuciu, lepszej regeneracji, a do przerw ( DNT ) mimo treningow 2 razy dziennie musze sie zmuszac i jest to kwestia rozsadku a nie potrzeby fizycznej czy psychicznej.

Czyli w moim przypadku sprawdza sie model - mniej pyerdolenia i filozofii, a wiecej jedzenie i zapyerdalania na treningach. Jednak, tylko krowa nie zmienia pogladow, kto wie jaka filozofie bede wyznawal za pol roku ;)

No i to jest dla mnie lekarstwo w przyszłości... 4,500 nie potrzebuję, ale żeby sensownie żyć i jeść to muszę zwiększyć intensywność ćwiczeń tak, żeby bilans kręcił się wokół 3,000 kcal średnio

nie no wiadomo że teoria mówi o tym że aby zrzucać fat trzeba jeść mniej niż organizm potrzebuje, ale mi się wydaje że Ty jesz więcej niż potrzebujesz i dalej zrzucasz kilogramy
takie 90kg będzie Ci dość ciężko osiągnąć

Duże znaczenie ma tu jeszcze typ budowy czy jesteś ekto,mezo,endo. Ekto może jeść i jeść i szybko spala a jeszcze jak zacznie dokładać aeroby to całkowicie leci z wagi. Nie wiem jaką budowę ma Xzaar ale leci z wagą lub utrzymuje ją na tym samym poziomie mimo potężnych dawek jedzenia dzięki ogromnej pracy którą wkłada w swoje treningi. On wykonuje tytaniczną pracę mi osobiście by się nie chciało, nie mam tyle samozaparcia.
P.S. Wystawiałem język i sprawdzałem czy oddycham haha dobre

Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-10-12 17:53:16