Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
@up nie. Dla przykładu: gdybym ja chciał zjeść "ile wlezie" to zjadłbym samych słodyczy, chipsów i alkoholu jakieś 7000kcal i w moim przypadku taki cheat całkowicie popsułby mi redukcję. W cheatowaniu też trzeba znać umiar. Najlepiej wybierać jedzenie z małą ilością tłuszczu a dużą węgli, zjemy objętościowo dużo, ale niekoniecznie dużo kcal.
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
...
Napisał(a)
Ja się zgadzam z PilkaPN. Sam pierdzieliłem sobie redukcje przez cały ostatni rok 'cheat dayami'. Mój problem polegał na tym, że nie zachowywałem umiaru i nieważne, czy były to tłuszcze, czy węgle, czy cokolwiek innego, to zazwyczaj zjadałem 7-10tys. kcal, albo i więcej. (Dodam, że czasem cheatowałem w ten sposób przez 4-5 dni pod rząd, co już bardzo mocno odbijało się na sylwetce, przy zwolnionym przez redukcję metabolizmie :D).
W tej chwili mam dobry sposób na cheat day'e. Dzień wcześniej robię sobie post (ten w wersji ADMF), czyli zjadam około 500-600kcal w postaci sałatki z ogromną ilością warzyw i olejem lnianym i wtedy na drugi dzień mogę jeść więcej bez wielkich obaw. (I tak nie jem tyle ile wlezie, bo przy moim apetycie i obrzydliwym obżarstwie by wyszło za dużo).
W tej chwili mam dobry sposób na cheat day'e. Dzień wcześniej robię sobie post (ten w wersji ADMF), czyli zjadam około 500-600kcal w postaci sałatki z ogromną ilością warzyw i olejem lnianym i wtedy na drugi dzień mogę jeść więcej bez wielkich obaw. (I tak nie jem tyle ile wlezie, bo przy moim apetycie i obrzydliwym obżarstwie by wyszło za dużo).
Hard work & dedication
...
Napisał(a)
[bóldupy] Cheat day to cheat day... (oszukany dzień) czyli wpierdzielasz ile wlezie nie licząc niczego. Tyle w temacie.
Jak w takim razie nazywacie dzień w którym jesz co chcesz i ile chcesz? To jest właśnie cheat day. [/bóldupy]
A to że wy tak robicie bez umiaru to już niestety nie mój problem. Chcecie ładować to ładujcie z umiarem i tyle.
Pozdrawiam.
Jak w takim razie nazywacie dzień w którym jesz co chcesz i ile chcesz? To jest właśnie cheat day. [/bóldupy]
A to że wy tak robicie bez umiaru to już niestety nie mój problem. Chcecie ładować to ładujcie z umiarem i tyle.
Pozdrawiam.
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
...
Napisał(a)
Cheat day to nie to samo co cheat days, wiadomo ze jak sie pojedzie przy bandzie przez 4-5dni to kazdego sylwetka na tym ucierpi i nie wazne czy ktos ma 7%BF czy 14%BF. Niekotrzy to nawet nie potrafia dobrze zrobic tak prostych rzeczy.
...
Napisał(a)
im mniejsze odtłuszczenie tym ten dowóz energii może być częstszy.
cheat day nie mają sensu, dużo psują. Ale cheat meal, jak najbardziej na miejscu. Przy rozkręconym na max metaboliźmie jak wleci te 500 czy nawet 800kcal więcej jednego dnia to się nic nie dzieje
cheat day nie mają sensu, dużo psują. Ale cheat meal, jak najbardziej na miejscu. Przy rozkręconym na max metaboliźmie jak wleci te 500 czy nawet 800kcal więcej jednego dnia to się nic nie dzieje
...
Napisał(a)
przekonałem się ostatnio przy redukcji. Zawsze się tego bałem, ale niepotrzebnie.
Zjechałem już z kalorycznością naprawdę nisko a potem na koniec tygodnia, najczęściej była to niedziela ostatni posiłek, wlatywała pizza 52cm + jakieś słodycze, także wychodziło grubo ponad 1000kcal i forma cały czas rosła.
Zjechałem już z kalorycznością naprawdę nisko a potem na koniec tygodnia, najczęściej była to niedziela ostatni posiłek, wlatywała pizza 52cm + jakieś słodycze, także wychodziło grubo ponad 1000kcal i forma cały czas rosła.
Poprzedni temat
IF pomoc w diecie na redukcję dobrze ułożone makro?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- ...
- 306
Następny temat
[ART] Intermittent fasting (IF) na masie [solaros]
Polecane artykuły