ja jestem na IF od 2-3lat w sumie
gdy po raz pierwszy zobaczyłem art
binia
później doszedł Martin i jego
lean gains
później zacząłem szperać i szukać badan
i powstał temat zbiorczy w badaniach
doszedłem do wniosku że czym karmią nas gazety,cześć internetowych napinaczy i pro'sów - nie do końca jest prawdą
dla nich może to jest ta jedyna droga - 8 posiłków + pobudka w środku nocy na shake'a,bo przecież katabolizm nas zjada
ale to nie droga dla każdego
jednym sparwia przyjemność jedzenie tylu posiłków,nawet takich samych i dobrze się z tym czują
inni wręcz przeciwnie
wolą zjeść np. 3 razy,np. pod wieczór
mniej posiłków ale za to po 1000kcal każdy
nie wiem jak mi wyjdą specjalizacje
jest wygłodniały - tj. zbyt długo był okres lajtowy,tak samo z dietą
więc myślę że powinno być dobrze teraz
mam nadzieję że kilka kilo złapię
i pewnie złapię szybko (glikogen,woda,też kreatyna pociągnie)
miałem nie liczyć BTW i jeść na oko ale jak znajdę czas po kilku dniach - jak zobaczę co i ile jem -
to policzę średnią
będę wiedział czy nie dojadam czy jem dużo ponad