W sumie to coś dzisiaj popsułem.
Miskę miałem raczej skromną. Przez te upały
nie chce mi się jeść.
3/4 dnia malowałem i sprzątałem garaż. Teraz mam apartament. I nie doceniłem wysiłku. Po malowaniu, lekko głodny poszedłem pobiegać. Upał, praca, głód, zmęczenie... No biegało mi się tragicznie. Dobrze, że przypomniał mi się sposób Xzaara i biegałem 30s przebieżki. A potem spacer do spadku tętna poniżej 120.
Jutro poćwiczę. I będę wypoczęty, bo właśnie kładę się spać.
[minęło kilka godzin...]
I pospałem, pojadłem, poczekam na trening.
Mój homegym prawie w pełnej krasie
A dzisiaj sobie poćwikam pompki na balkonie. Sama radość. Muzyczkę sobie zapuszczę, do kibelka dwa kroki...
Sam trening też - mam nadzieję - ciekawy.
Dzisiaj na moim balkonie będzie miał miejsce performance następujący:
Pompki "normalne" z ryjem do samej ziemi
Kąt: 90 - 3 serie, po 3 pompki
Kąt: 45 - 3 serie, po 3 pompki
Kąt: 0 - 3 serie, po 3 pompki
Pompki ze stopami powyżej rąk
Kąt: 90 - 2 serie, po 2 pompki
Kąt: 45 - 2 serie, po 2 pompki
Kąt: 0 - 2 serie, po 2 pompki
Pompki ze stopami zdecydowanie powyżej rąk (np. balustrada albo biurko)
Kąt: 90 - po 1
Kąt: 45 - po 1
Kąt: 0 - po 1
I tu kończą się zuchy, a zaczyna harcerstwo
Pompki "wąsko" (uchwyty mają się stykać) ze stopami zdecydowanie powyżej rąk (np. balustrada albo biurko)
Kąt: 90 - po 1
Kąt: 45 - po 1
Kąt: 0 - po 1
Pompki "wąsko" ze stopami powyżej rąk
Kąt: 90 - 2 serie, po 2 pompki
Kąt: 45 - 2 serie, po 2 pompki
Kąt: 0 - 2 serie, po 2 pompki
Pompki "wąsko" - stopy na poziomie dłoni
Kąt: 90 - 3 serie, po 3 pompki
Kąt: 45 - 3 serie, po 3 pompki
Kąt: 0 - 3 serie, po 3 pompki
Skąd takie symboliczne ilości? Ano, jak tak dobrze policzyć to aspiruję do zrobienia 84 pompek na jednym treningu. Przerwy są po to żebym nabierał siły
Jako niewolnik pełnych liczb postaram się dopompować brakujące 16 pompek w jakiś dokuczliwy sposób, w miarę możliwości i sił.
Po części siłowej zejdę w otchłań garażu i w ślicznym, pachnącym nowością pomieszczeniu zrobię sobie trening pt. "Hołd dla swingu"
To co robiłem przedwczoraj.
Jeżeli będę dętka po tych pompkach to zostanę przy trzech obwodach, jeżeli nie, to utrudnię sobie życie, a sąsiedzi usłyszą solidną wiązankę przekleństw (jak zacznę kiedyś przeklinać po rosyjsku, to będzie to znak, że mój mózg przybrał kształt kettla)
Wariant normalny:
Odważnik 16 kg
3 do 5 razy
TASwing - 30s
TAClean - 30s
TAClean&Squat - 30s
TAClean&Squat&Press - 30s
TAClean&Squat - 30s
TAClean - 30s
TASwing - 30s
Odpoczynek 1:30
Wariant "Nienormalny"
5 obowdów
Odważniki 16 i 24 kg
Obwód I
16 kg
TASwing - 30s
TAClean - 30s
TAClean&Squat - 30s
TAClean&Squat&Press - 30s
TAClean&Squat - 30s
TAClean - 30s
TASwing - 30s
Odpoczynek 1:30
Obwód II
16 kg
TASwing - 45s
TAClean - 45s
TAClean&Squat - 45s
TAClean&Squat&Press - 45s
TAClean&Squat - 45s
TAClean - 45s
TASwing - 45s
Odpoczynek 2:00
Obwód III
24 kg
TASwing - 30s
TAClean - 35s
TAClean&Squat - 40s
TAClean&Squat&Press - 45s
TAClean&Squat - 40s
TAClean - 35s
TASwing - 30s
Odpoczynek 2:00
Obwód IV i V są powtórzeniem odpowiednio: obwodu II i I.
Potem tylko się porozciągam 10 minut.
Oczywiście za chwilę zabieram się za programowanie timera na oba warianty
Ten drugi pociąga mnie zdecydowanie bardziej, ale jestem po porcji dobrego snu, śniadaniu itp.
Pokaże życie.
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2013-08-09 07:45:38
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2013-08-09 07:46:13