Kulturystyka-siła,sprawność,piekno:cel: być mistrzem na MP 2015

To nie chodzi o żadne wytykanie przecież Taka jest natura, wystarczy zmarszczki od czego się robią- od tego, że skóra traci elastyczność i wodę. Wystarczy popatrzeć na swoich rodziców czy dziadków- widać jak skóra się zmienia. U jednych bardziej u innych mniej (wpływ ma też na to styl naszego życia i genetyka) ale zmiany są. A Pan Jan ma formę super i ja, w wielu 25 lat zazdroszcze mu rzeźby i naśladuje poczynania

https://www.sfd.pl/Nagrodzeni_w_dziale__35-t833432-s58.html#post5 

drazekm - jest tak jak pisze darioman .Nie mogę specjalnie narzekać na stan swojej skóry - zwłaszcza gdy widzę w TV ludzi, którym wisi podgardle i to przy dużo wyższym otłuszczeniu. Mam jeszcze nadzieję, że przy osiągnięciu cieńszej skóry sama skóra też się skurczy (ale dojście do takiego stanu nie jest łatwe). Nigdy nie byłem otyły (pilnowałem się odpowiednio wcześniej). Najwyższą wagę miałem 15lat temu - ok. 85kg
Giaurnemo - forma musi być gdyż startować będą najlepsi (tak myślę) klasycy w kraju, którzy potwierdzili swoją klasę zdobywając medale mistrzostw Europy, AC i Świata. Kategoria open - czyli i mali i duzi razem!
Flex - zamówienie wysłane. Dzięki za uznanie.

Dzisiaj rano miałem kryzys! Chęci były tylko do żarcia! Po zaspokojeni ich poszedłem na szybki marsz w promieniach słońca. Nadzieję i motywację przywrócił mi artykuł: http://kif.pl/www/aktualnosci/sprawni-dziadkowie/
nie spodziewałem się takiego zestawienia zdjęć (ani artykułu o sobie)

Najlepiej (czyli systematycznie) wychodzą mi marsze przedpołudniowe oraz wieczorna jazda na rowerze a także apetyt (to ostatnie jest zbyt duże).
Doszła paczka z BCAA i Vitamin A-Z. Brawo! Może będzie więcej determinacji w osiągnięciu formy! Ciepło mi jednak nie służy!
Wczoraj:
wyciskanie sztangi na poziomej/ podc. na drążku chwyt neutralny
rozpiętki na poziomej/ podc. na drążku nachwytem
przenoszenie sztangielki za głowę w leżeniu w poprzek ławki
Dzisiaj mają być barki i przydałoby się zrobić coś na nogi! (Nie chce się nic! - makabra!)

Nie udało się zrobić wczoraj barków lecz zrobiłem nogi:
przysiady i wyprosty
Od wczoraj robię ugięcia w staniu na rękach po 4p (prawie dotykam głową podłogi - ostatnie ugięcie jest z opuszczeniem na głowę).
Dzisiaj był trening klatki z plecami (takie same ćwiczenia jak poprzednio).
Wczoraj oglądałem filmik z Karolem Małeckim wstawiony przez mastiego . Mistrzom teraz wszystko rośnie od intensywnych treningów! Nawet pępki! A mięśnie brzucha godne pozazdroszczenia! Zacząłem dzisiaj trenować brzuch: 4x15p wznos nóg na drabinkach i 3x20p wznosy tułowia na krześle.
Musiałem kupić nowe rolki do masażu skóry - zużył się plastykowy bolec mocujący jeden z wałków!

Z utęsknieniem czekam na niższe temperatury! Innych doświadczają burze a w mojej miejscowości żar leje się z nieba i tak ma być w przyszłym tygodniu!
Jestem słaby lecz chętny do jedzenia czegokolwiek!
Miałem zamiar trenować barki lecz stwierdziłem, że muszą wystarczyć mi poranne uginania (i to chyba do samych zawodów!).
Jednak najchętniej trenuję klatę z plecami.
Nogi mają dosyć po 7km marszach w słońcu oraz po wieczornych 22km na rowerze.
Do klasyka nie mogę mieć dużej masy mięśniowej lecz odpowiednie jej odtłuszczenie (z czym jest jednak duży problem! - zwłaszcza w talii)

Trening:
1.Wyciskanie sztangi na poziomej 48/58kgx12p 68x10p 73kg/8 7 6p
Podc. na drążku chwyt neutralny na szerokość barków 8p (w ostatniej serii 7p
2.Rozpiętki na poziomej 20kg/4x10p
Podc. na drążku nachwytem 6p
3.Przenoszenie sztangielki za głowę w leżeniu w poprzek ławki 20kgx20p
Bezpośrednio po treningu żona zrobiła mi zdjęcie.
Będę jeszcze jechać na rowerze - jak zwykle ostatnio.

Forma i uśmiech I klasa.

Cholera no... Klasa sama w sobie...