to na przyszłość będziesz wiedział
...
Napisał(a)
ronie220Darek,czego nie zrobisz sobie jakiegoś porządnego cheat'a? Jakaś bomba kcal-typu pizza/kebab....
To jest jakaś myśl, może w weekend.
Na razie "czituję" "po trosze", to jest dzisiaj poza kalkulatorem kilogram pomidorów i 150 gram borówki + mleko na dobranoc, podobnie w każdym dniu. Mniejszy rygor, ale nadal czysta micha- w niedzielę wyglądałem lepiej, niż tydzień wcześniej.
Aktualnie wolę wpychać więcej owoców i omega 3 (ćwierć kilo śledzi i 6 kapsów olimpowskich) dziennie, ponieważ jestem na antybiotyku (transdermalnym, nie oral). Wdało mi się jakieś miejscowe zakażenie skóry od urazu mechanicznego i wreszcie postanowiłem to wykurować, także wolę wspierać proces gojenia dietą.
Ogólnie jest ok, czuję, że metabolizm się rozkręca ;) Plus luz z ćwiczeniami też mi się przydał- dawno nie miałem pobudki bez zombie mode on/zakwasów
...
Napisał(a)
Wtorek, Roztrenowanie 2
1. Wykroki chodzone ze sztangą - pierwszy raz, mega weszło wczoraj, dzisiaj zakwasy mega-mega na tyłku i medialisach
20 kg
40 kg
60 kg + cc
Miałem teraz dać 2 razy siady w nastepnym cyklu treningowym, ale po domsach twierdzę, że dobrze wyjdę na ciężkich wykrokach chodzonych-- co prawda na mojej normalnej siłowni nie zrobię tego ze sztangą, ale coś się wymyśli
2. Mcnsn z palcami na 2 talerza
20 kg x 10
40 kg x 10
60 kg x 10-- da się więcej założyć
3. Podciąganie neutral (tylko taki był drążek...)
12
10
8
4. Wiosło półsztangą- nadal kombinuję z techniką, teraz inaczej robiłem, gorzej.
20 kg
40 kg
60 kg
5. Wycisk młotkowy/power rozpiętki
10 kg x 6
15 kg x 6
20 kg x 6
24 kg x 6
30 kg (niestety największe) x 12
20 kg x 12
6. Unoszenie bokiem
24 kg x 6
20 kg x 8
15 kg x 12
7. Biceps- modlitewnik jednorącz
20 kg x 4
30 kg x 8
20 kg x 10
15 kg x 10
10 kg x 15
8. Triceps- głowa krótka na wyciągu
cały nakład + 4 hantle 10 kg (ćwiczę na innej siłowni, gdzie tego nakładu serio nie było dużo)
9. Kółeczko 3 x 10
Tu- o dziwo- nie czułem mega brzucha, tylko bardziej górę, to jest klatkę i ramiona.
1. Wykroki chodzone ze sztangą - pierwszy raz, mega weszło wczoraj, dzisiaj zakwasy mega-mega na tyłku i medialisach
20 kg
40 kg
60 kg + cc
Miałem teraz dać 2 razy siady w nastepnym cyklu treningowym, ale po domsach twierdzę, że dobrze wyjdę na ciężkich wykrokach chodzonych-- co prawda na mojej normalnej siłowni nie zrobię tego ze sztangą, ale coś się wymyśli
2. Mcnsn z palcami na 2 talerza
20 kg x 10
40 kg x 10
60 kg x 10-- da się więcej założyć
3. Podciąganie neutral (tylko taki był drążek...)
12
10
8
4. Wiosło półsztangą- nadal kombinuję z techniką, teraz inaczej robiłem, gorzej.
20 kg
40 kg
60 kg
5. Wycisk młotkowy/power rozpiętki
10 kg x 6
15 kg x 6
20 kg x 6
24 kg x 6
30 kg (niestety największe) x 12
20 kg x 12
6. Unoszenie bokiem
24 kg x 6
20 kg x 8
15 kg x 12
7. Biceps- modlitewnik jednorącz
20 kg x 4
30 kg x 8
20 kg x 10
15 kg x 10
10 kg x 15
8. Triceps- głowa krótka na wyciągu
cały nakład + 4 hantle 10 kg (ćwiczę na innej siłowni, gdzie tego nakładu serio nie było dużo)
9. Kółeczko 3 x 10
Tu- o dziwo- nie czułem mega brzucha, tylko bardziej górę, to jest klatkę i ramiona.
...
Napisał(a)
Jak piszesz głowa krótka tricepsa to którą masz na myśli ?
Kto robi przerwy, ten traci nerwy
...
Napisał(a)
lateralną
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
...
Napisał(a)
Trochę tak
Czwartek- dzisiaj miały być aeroby, ale mam takie zakwasy na tyłku, że nie mogę chodzić... To definitywny znak, że trzeba wrócić do wykroków.
Czwartek- dzisiaj miały być aeroby, ale mam takie zakwasy na tyłku, że nie mogę chodzić... To definitywny znak, że trzeba wrócić do wykroków.
...
Napisał(a)
Środa czwartek piątek sobota- nietreningowy, jeszcze do dzisiaj mam zakwasy na tyłku....
Niedziela- bieg na czczo 20-25 minut, BEZ BCAA, 2 interwały wplecione w to.
Układ nerwowy przynajmniej nieco odpoczął. Metabolizm się rozkręca, na 2500-2600 kcal w dnt chodzę strasznie głodny (a może to pogorszenie wrażliwości insulinowej?) Ogólnie poziom tkanki tłuszczowej podobny, może spadło na łapach i lekko podeszło wodą/tłuszczem na dole brzucha, nie wiem. Waga 76,5 po tygodniu brania monohydratu, więc powiedziałbym, że roztrenowanie nie odbiło się specjalnie źle.
Co do diety: bardzo dużo warzyw i owoców, w czwartek i piątek, licząc ziemniaki, wpadło prawie 6 kg (tak).
Dzisiaj wpadł kawałek torcika wedlowskiego, a tak to codziennie raczyłem się ciepłym kakao (z samego kakao i mleka) na dobranoc... Od dzisiaj koniec tego dobrego, nadal wysoko kcal, ale wszystko już policzone, nic poza bilansem i mniej owoców.
Chciałem zastąpić mleko maślanką, ale w Tesco nie mogłem żadnej znaleźć... ("Maślanka" z mleka w proszku to taka maślanka jak "ser" robiony z tłuszczu roślinnego)
Co do treningu. Myślałem o:
Wtorek-
wykroki chodzone
ciąg rwaniowy z podstawek lub/i (w serii łączonej) mcnsn z palcami na 1-2 talerzach
Prostowanie tułowia na ławce
żuraw
Środa- inny akcent na klatkę
Wycisk na skosie
Power Rozpiętki/wycisk młotkowy
Dipsy
Unoszenie talerzy
Triceps- tu się pobawimy
Ew uginanie/prostowanie nadgarstków.
Sobota:
Siady oly atg z zatrzymaniami
Hack siady na maszynie (oł je, nowość, więc będzie piec
Prostowania
Przywodziciele+ odwodziciele
Niedziela:
Podciąganie nachwytem szeroko (tego nie robiłem, więc cc na początek albo kilka/kilkanaście kg podwiesozne)
Wiosło podchwytem
XXX- coś? Może nic? w 1 i 2 ćwiczeniu po 8-10 serii, więc nie wiem jak to wyjdzie. Może szrugsy?
Barki
Unoszenie bokiem i/lub rowling pionowy
Bic
Modlitewnik hantlą jednorącz
XXX- coś albo nic, może zaangażować jeszcze przedramię
Niedziela- bieg na czczo 20-25 minut, BEZ BCAA, 2 interwały wplecione w to.
Układ nerwowy przynajmniej nieco odpoczął. Metabolizm się rozkręca, na 2500-2600 kcal w dnt chodzę strasznie głodny (a może to pogorszenie wrażliwości insulinowej?) Ogólnie poziom tkanki tłuszczowej podobny, może spadło na łapach i lekko podeszło wodą/tłuszczem na dole brzucha, nie wiem. Waga 76,5 po tygodniu brania monohydratu, więc powiedziałbym, że roztrenowanie nie odbiło się specjalnie źle.
Co do diety: bardzo dużo warzyw i owoców, w czwartek i piątek, licząc ziemniaki, wpadło prawie 6 kg (tak).
Dzisiaj wpadł kawałek torcika wedlowskiego, a tak to codziennie raczyłem się ciepłym kakao (z samego kakao i mleka) na dobranoc... Od dzisiaj koniec tego dobrego, nadal wysoko kcal, ale wszystko już policzone, nic poza bilansem i mniej owoców.
Chciałem zastąpić mleko maślanką, ale w Tesco nie mogłem żadnej znaleźć... ("Maślanka" z mleka w proszku to taka maślanka jak "ser" robiony z tłuszczu roślinnego)
Co do treningu. Myślałem o:
Wtorek-
wykroki chodzone
ciąg rwaniowy z podstawek lub/i (w serii łączonej) mcnsn z palcami na 1-2 talerzach
Prostowanie tułowia na ławce
żuraw
Środa- inny akcent na klatkę
Wycisk na skosie
Power Rozpiętki/wycisk młotkowy
Dipsy
Unoszenie talerzy
Triceps- tu się pobawimy
Ew uginanie/prostowanie nadgarstków.
Sobota:
Siady oly atg z zatrzymaniami
Hack siady na maszynie (oł je, nowość, więc będzie piec
Prostowania
Przywodziciele+ odwodziciele
Niedziela:
Podciąganie nachwytem szeroko (tego nie robiłem, więc cc na początek albo kilka/kilkanaście kg podwiesozne)
Wiosło podchwytem
XXX- coś? Może nic? w 1 i 2 ćwiczeniu po 8-10 serii, więc nie wiem jak to wyjdzie. Może szrugsy?
Barki
Unoszenie bokiem i/lub rowling pionowy
Bic
Modlitewnik hantlą jednorącz
XXX- coś albo nic, może zaangażować jeszcze przedramię
...
Napisał(a)
W grzbiecie dorzuć coś śmiało na czworoboczne-face pull + jakieś szrugsy.To przyjemne ćwiczenia
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
Poprzedni temat
split 4 dniowy do sprawdzenia ,
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- ...
- 287
Następny temat
za małe bicepsy
Polecane artykuły