DARNOK35Ladnie i szczegolowo to wszystko podsumowales - inni moga odniesc swoje odczucia treningowe do Twoich i porownac oraz uniknac niektorych bledow.
Roznica - nie duza ale jest wyrazna. Boki mniejsze i brzuch tez zaczal sie zmieniac. Mysle ze wlozyles ostatnio cholernie duzo wysilku w trening i diete, ale efekt mogl byc jeszcze lepszy. No ale dalej bedzie szlo coraz lepiej - jestes na dobrej drodze :)
DARNOK35 - jeśli chodzi o lepsze efekty to wszystko zależy o czym mówisz, jeśli chodzi o samą redukcję to też wydaje mi się że efekt mógł być troszkę lepszy
ale oprócz redukcji zbudowałem sporo masy mięśniowe o czym świadczy fakt że waga utrzymała mi się na podobnym poziomie (a jak wiadomo kg tłuszczu jest objętościowo 3 x większy od kg mięśnia) no i przede wszystkim do góry poszła bardzo mocno siła, czego raczej nie udało by mi się zrobić przy nastawieniu na samą redukcję
generalnie swoją pięknie otłuszczoną sylwetkę budowałem latami więc nie nastawiam się na zbicie tego tłuszczu w 2 miesiące, tym bardziej że wraz z chodzeniem na siłownię coraz bardziej skupiałem się na budowie masy/siły niż na redukcji
uważam z perspektywy czasu że moim podstawowym błędem w diecie była ilość białka w diecie (powinno być go co najmniej 30g mniej na dzień co daje nam ileś tam kcal zbędnych), do tego zapanowanie nad ilością przyjmowanego białka po przetworzeniu (dotyczy to głównie mięcha) jest troszkę ciężkie, więc starałem się zawsze wciągać tyle aby nie nie schodzić poniżej założonej ilości (więc zawsze tego było więcej), teraz robię to w taki sposób że przygotowuję określoną ilość mięcha na dany dzień lub kilka dni i potem wciągam to rozkładając to na dni/posiłki
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ