Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

Ten kolo z filmiku to Ty? Ja p******e ale zmiana, nabrałeś masy, teraz widać efekty.

Nieźle stary, w ogóle nie przypominasz tego człowieka z początków dziennika nie widać żebyś się zalał, także masuj dalej! Klatka z czasem też ruszy, może musiałbyś pomyśleć nad ilością serii/powtórzeń?

jest progres, ale dorzucaj całościowo masy. Proponuję wyyebać maszyny z treningu i skupić się tylko i wyłącznie na wolnym obciązeniu. Żuraw, rozpiętki, ciężkie wiosła, mc, ciężkie szrugsy etc a będzie coraz lepiej. Takie odstawienie maszyn też będzie kolejnym szokiem, kolejną wskazówką dla mięśni by szły w stronę progresu.

Push 1


Trenowano: klatka piersiowa, naramienne, tricepsy, brzuch
Wyciskanie sztangi na ławce poziomej
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 40kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 50kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 60kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 3, obciążenie: 70kg
Military Press
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 35kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 40kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 45kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 50kg
Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce skośnej - głową w górę
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 15kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 18kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 7, obciążenie: 21kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 7, obciążenie: 21kg
Odwodzenie ramion w bok stojąc - chwyt wylewający
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 5kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 7kg
Wyciskanie "francuskie" sztangi nachwytem leżąc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 18,5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 23,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 23,5kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 7, obciążenie: 28,5kg
Wyciskanie zza głowy oburącz sztangielki w siadzie
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 15kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 18kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 21kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 7, obciążenie: 24kg
Unoszenie nóg w zwisie na drążku
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 0kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 7kg
Spięcia brzucha na wyciągu klęcząc "Allaszki"
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 20, obciążenie: 22,5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 20, obciążenie: 25kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 20, obciążenie: 27,5kg

Wnioski/pytania:

1. WL - Może ciężar dalej niewielki, ale jestem bardzo zadowolony z czucia mięśniowego, bo czułem jak mi pracuje klatka. Szczególnie przy 70 kg, choć było to tylko 3 razy.
2. MP - Pracę barków czułem. Niestety tricepsów również = za wysoko wyciskałem.
3. Skos - Tym razem nie dałem rady dojść do 24 kg, ale i tak klatka bardzo fajnie rozciągnięta. Miała być rampa, ale 7x21 kg to trochę mało, żeby skończyć na 3 seriach, więc dorzuciłem jeszcze raz to samo.
4. Odwodzenia - Dodałem to ćwiczenie, ponieważ zauważam dysproporcję w barkach. Jak na początku najlepiej rosły, tak teraz nie bardzo. A przydałoby się, by się już zaokrąglały. Mały ciężar, ale piekło niesamowicie.
5. Francuz - Miał być głową w dół, ale jak podkładałem sobie hantle pod ławeczkę, to przyleciał ten sk***iały "portier". Jest jeden taki ch**, który się do wszystkiego czepia.


Ronie, Antek i inni, którzy są w stanie pomóc, i pomagają. Czy dobrym rozwiązaniem było by przeniesienie treningu nóg, na sobotę? W tygodniu jednak ciężko mi je robić, bo na dole robię średnio około 10 km pieszo. Po treningu nóg, na drugi dzień bym miał kłopot chodzić Dziś miały być Syzyfki i Wykroki chodzone, ale już odpuściłem.

Filmy:

Pierwsze WL - 50 kg. Drugie WL - 60 kg.














Micha:

Chyba z WW nie przesadziłem zbytnio... Do tego dochodzi jakieś 150-200 ml mleka 3,2% do kawy.

Suma dobowa: 3661 kcal, 215g białko, 114g tłuszcze, 414g węglowodany

Dwie foty z dziś, reszta z kiedyś tam.

Nie dostałem powiadomek z własnego dziennika i Wam nie odpisałem

CV - Bardziej chodziło mi o to, czy nabieram w miarę czystej masy. Jak to wygląda według Was.

Paszkos - Dwie strony wcześniej bardzo dobrze to opisał Ronie.

Wiśnia - Zawsze mogłoby być lepiej!

Artur - Dzięki. Różnica jest i to spora. Prawie 20 kg już. Nie chcę wspominać tamtego okresu. Niestety, ale człowiek cały czas uczy się na własnych błędach.

Mikers - Bardziej muszę dopracować technikę, gdyż ciągle ciężar na klatkę idzie mały. Na 50-70 kg klatki nie zbuduję. (Antek, Ty znów powiesz, że się da ).

Antek - Jestem jak najbardziej za. Z żurawiem mam cały czas problem, bo łapią skurcze. Przez to robię uginanie podudzi na maszynie. Resztę wyeliminuję

Nie dostałem powiadomek z własnego dziennika i Wam nie odpisałem

CV - Bardziej chodziło mi o to, czy nabieram w miarę czystej masy. Jak to wygląda według Was.

Paszkos - Dwie strony wcześniej bardzo dobrze to opisał Ronie.

Wiśnia - Zawsze mogłoby być lepiej!

Artur - Dzięki. Różnica jest i to spora. Prawie 20 kg już. Nie chcę wspominać tamtego okresu. Niestety, ale człowiek cały czas uczy się na własnych błędach.

Mikers - Bardziej muszę dopracować technikę, gdyż ciągle ciężar na klatkę idzie mały. Na 50-70 kg klatki nie zbuduję. (Antek, Ty znów powiesz, że się da ).

Antek - Jestem jak najbardziej za. Z żurawiem mam cały czas problem, bo łapią skurcze. Przez to robię uginanie podudzi na maszynie. Resztę wyeliminuję

Kurcze teraz szamiesz więcej ode mnie.

Jeszcze trochę i wskoczę na 4k. Potem na 4,5. A aero będę krecił w pracy

jasne przerzuć na sobotę sobie

Git. Najlepsza opcja dla mnie. Wczoraj np. gdy szedłem przez jakieś 200 m schylony w i przykurczony, to bardzo czułem Twój ulubiony mięsień... Dwójki pracowały, że hej