Kulturystyka wg. Mikołaja/ podsumowanie str. 200/224/260

czekama na podsumowanie , pewnie po redu kosa jest ;D

dawaj to podsumowanie

gorzej jak bd lipa

i napisz jeszcze co na ładowaniu zjadłeś, że dobrze wyszło

dawaj podsumowanie

Masz czas do połnocy jak nie to muka!

Jest chuyowo ale dobra cicho. Zaczynam podsumowanie pisać

PODSUMOWANIE REDUKCJI 2012

Zacznę może od zdjęć a później kto będzie chciał to poczyta sobie co tam nabazgrole o tym redu







Te 2 zdjęcia sprzed ładowania są, ale IMO nawet dobrze wyszły, więc wrzucam:


Tu nie spiąłem nóg... i nie, nie golę nóg tak jakoś wyszło.


Na początku miała być to rekompozycja, więc cała rozpiska planu treningowego/aerobów/diety była zupełnie inna niż w przypadku redukcji. Rekomp się w miarę udał, natomiast ja byłem nienasycony. Postanowiłem się wysuszyć ... efekt na zdjęciach

Przez pierwsze tygodnie tego rekompu rozkręcałem metabolizm, trwało to około 4 tygodni. Po 5-6 tygodniach postanowiłem redukować, więc dodałem aero, obciąłem kcal i zacząłem cisnąć. Fat jak na naturala nawet szedł, ale powoli zaczynał też uciekać mieśnie.

Momentem kulminacyjnym były ostatnie 2 tygodnie, gdzie zmiany były widoczne dosłownie z dnia na dzień. Dorwała mnie choroba związana z układem pokarmowym przez co nie mogłem jeść przez 3 dni. Efekt tego był taki, że po tych 3 dniach miałem w chuy spadki. Każdy mi mówił, że schudłem, wyglądam chudo itd. No ale nie ładowałem, wróciłem do diety redukcyjnej a muskle dalej uciekały .

Redu skończyłem po 10-11 tygodniach. Ostatni tydzień był przeyebany, dieta bardzo uboga, głód. Też byłem płaski w chuy, siły na treningach tyle co nic.

No i w ostatni dzień redu porobiłem foty, ale chuyowo było. Brzuch płaski, nogi liche, żył w ogóle... oczywiste było dla mnie, że potrzebuję się podładować...

No i tutaj się zaczęła przyjemna część Unikałem poprostu tłuszczu, ale zajadałem różne smakołyki, na piwo się skusiłem, płatki owsiane, ziemniaki, owoce itd. I tak przez 2 dni... chociaż w sumie dalej wpyerdalam jak świnia.. właśnie siedzę z miseczką lodów jak to piszę

Wymiary podam jutro bo już mi się nie chce.

Co dalej?

Teraz roztrenowanie, do końca lipca zrobię jeszcze ze 2 lekkie treningi. Następnie wyjeżdżam na wakację i robię RESET Później wracam i w połowie sierpnia zaczynam solidnie masować. Wiem, że jest chudo nie musicie mi tego pisać Ale cały czas się rozwijam, wiele od Antosia się nauczyłem i myślę, że z miesiąca na miesiąc będę coraz lepszy.

PS: Wiem, że chuyowo i mało się rozpisałem ale co mam Wam pisać ? Kto śledził ten wie jak było i tyle. Jak kogoś to bardzo interesuje to zapraszam na poprzednie strony.

PS2: Piszcie komentarze, co na plus co na minus. Napewno klata pójdzie na prio, bo w ogóle jej nie mam. Do tego łydy tez chcę nabić

PS3: Stron w moim dzienniku jest coraz więcej, więc powoli przymierzam się do założenia nowego dziennika treningowego Jak zacznę masować to może już będzie nowy.

Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-07-25 23:17:50

Ogólnie w miare proporcjonalnie jest. Tylko klata tochę na - i plecy na + Teraz tylko dokładać mięcha. Za rok będzie elegancja

No to tak, jakoś mi się to nie podoba choć postarałeś się w chvj i wiele wyrzeczeń miałeś więc za to wielkie brawa, łapy się wyrzeźbiły to mi się podoba najbardziej ( aż ja sam wpadłem w kompleksy przy tobie hehe więc pora wrócić na siłownie ) choć trochę spadły, z przodu wyszło trochę mięśnia ! jeśli chodzi o NUKI to jak zawszę dokvrwone tylko jak pisałeś te łydki odstają ale je się pokatuje odpowiednio 6x w tygodniu to będą rosły jak na... Pisząc ogólnie to udało się wyrzeźbić ale jak pisałem mi się to nie podoba lepiej wyglądasz na masie która nadchodzi wielkimi krokami, teraz zasłużony odpoczynek, jedziemy się resetować 10dni wracamy i jedziemy dalej na pełnej kvrwie


Piosenka: