kcal - 2307
B - 197 w tym 197 zwierzaka
T - 144
W - 29
Kvrwa myślałem, że mam serek wiejski w domu a tu chuy. Dzięki czemu 30g białka mniej w diecie. Ale pryznam, że i tak głodny nie jestem Cały sekret tkwi chyba w tym, że śpię do 11-12 to nie zdąże tak posiłków ogarniać. Jeśli ktoś ma problem z apetytem to polecam spać tak długo jak ja Ja osobiście za tym nie przepadam, bo cały dzień mi spyerdala, ale nie mogę się zmotywować do wstawania.
Poleciałem też dzisiaj 35min aero, ale wieczorem. Kondycja już zayebista, mogłem biec drugie tyle
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-06-13 23:26:24
1. Podciąganie na drążku szerokim chwytem
0 x 8
2,5 x 6
5 x 5
7,5 x 5 poprzednio 5 x 5
2,5 x 7-8 + kilka z pomocą
2. Wiosło hantlem
30 x 10
37 x 8
41 x 8
44 x 8
48 x 15
30 x 20 + 22 x 15 (w dropsecie)
3. Ściąganie drąga do klaty
7 sztabek x 18
8 sztabek x 12
9 sztabek x 15 + kilka z pomocą
7 sztabek x max + 4 sztabki x max (wyszło z 30-40powt. na oko)
4. Wiosło półsztangą
30 x 10
40 x 10
50 x 10 + 20 x max
5. Odwrotne rozpiętki
7 szt x 15
8 szt x 15
9 szt x 15 + 4 szt x max
6. Szrugsy wyciąg dolny
70 x 20
90 x 20
110 x 20
50 x 25
7. Grzbiety
0 x 20
10 x 20
15 x 20
20 x 20
30 x 20 + 5 x max
+35 min aero na czczo
+łydy
koment do treningu
Dzisiaj trenowałem plecy z Longerem, więc udało się solidnie skatować.
podciąganie - coraz silniejszy tu jestem, plecy czuję ładnie.
wiosło hantlem - ostro, naprawdę solidna pompa już tam w dropsetach
ściąganie drążka do klaty - maksymalna praca łopatkami, pieknie czułem najszersze
wiosło półsztangą - brakło już mocy na jakieś solidne ciężary/ilość powtórzeń
odwrotne rozpiętki - kosmetyka
szrugsy - nie mogłem kręcić głową
wymachy tułowia - przeyebane, w chuy pompa. Ale spokojnie, jutro już nie będę szedł do lekarza jak DOMS'y przyjdą
łydy - tu nie mam mocy, od 3 dni codziennie biegam i odczuwam to na łydkach
micha
kcal - 3304
B - 264 w tym 226 zwierzaka
T - 153
W - 208
PS: kolejny trening czeka mnie i Longera w sobotę ... z Antosiem i Kamim ... Będziemy ćwiczyć nogi... to chyba nie wymaga komentarza Postaramy się coś nagrać żebyście zobaczyli sami co się dzieje.
pzdr.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-06-14 21:01:15
Palenie fatu spowolniło, dlatego będę musiał uciąć kcal. Zrobię to od następnego tygodnia, bo jutro trenujemy z chłopakami Nogi i chcę to zrobić solidnie, więc będę potrzebował więcej kcal.
pzdr.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-06-16 00:44:08
Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
Witam wszystkich !
Dzień treningowy - tydzień 5
Dziś trenowałem z Longerem i gościnnie wpadli Antos i Kami, tak jak wcześniej zapowiadaliśmy. Opiszę wszystko w komentarzu do treningu.
1. Wyprosty to-out (wstępne zmęczenie)
2. Superset: Hack-siady + uginanie jednonóż stojąc (wiem, że kolana mi się schodziły. Nie róbcie tego w domu )
Zwróćcie uwagę na końcówkę w tym filmie. Longer - filozof
3. Wykroki chodzone
4. Superset: mcnpns + syzyfki
5. Wspięcia na palce stojąc
koment do treningu
Ogólnie jeszcze przed tym treningiem myślałem, że mam silne nogi ... byłem w błędzie Filmiki tak nie oddają tego co się działo, bo było naprawdę ostro. Raczej wiele nie pogadaliśmy, bo nie było czasu i chęci na to. Cała nasza czwórka przyszła się solidnie rozyebać i myślę, że cel został spełniony.
wyprosty - solidna pompa, operowałem tu dużo mniejszymi cieżarami niż chłopaki, ale świetnie czułem czwórki. Poszło z 10 serii, sporo powtórzeń w zakresie 12-20. Już po tym ćwiczeniu wiedziałem, że to nie będą przelewki. Intensywna pompa.
Hack siady + uginania nóg stojąc - Akurat film pokazał ostatnią serię zasadniczą, żałuję, że nie nagraliśmy regresów. To, co się działo w regresie dosłownie mnie rozyebało Chłopaki nie dawali mi za wygraną, kazali mi robić, to było jak tortury . Ja chciałem zejść z hacków, ale Antos darł jape, że to jeszcze nie koniec itd. No i jechałem na maxa. Full motywacja.
Wykroki chodzone - na początku chłopaki się nabijali ze mnie, że 20tkami robiłem wykroki, więc aby im to udowodnić wziąłem te talerze i zrobiłem 14 repsów na nogę. Po tym świat się zakręcił, miałem "gwiazdki" przed oczami i oczywiście nie było mowy na kolejną serie z tym ciężarami, więc zszedłem do 10tek i katowałem jak mogłem. Nie muszę mówić, że udziska płonęły
mcnpn + syzyfki - tu już powoli brakło mocy, ale czucie maksymalne sprawiło, że mogłem potyrać dwójeczki
łydy - na szybkości, solidna pompa
micha
kcal - 3328
B - 271 w tym 225 zwierzaka
T - 158
W - 210
no i chyba tyle,
pzdr.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-06-16 17:35:13
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-06-16 17:38:07
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-06-16 17:38:41
Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
Panowie i panie mam sprawę na szybkości:
Zdecydowałem się, że będzie to dość solidna redukcja, a nie jakaś rekompozycja. Także fajnie by było zejść z bf'em poniżej 10% i teraz pytanie:
Polecacie yohimbine na taką akcje ? Dobrze ją czuć i jak ją dawkować ? Ew. Jakie inne spalacze poleciacie tak na 3 tygodnie gdzieś (końcówka redukcji, planuję w lipcu to właśnie wrzucić).
Jeśli chodzi o formę to tak jak wcześniej pisałem troszkę spowolniło, od jutra zmniejszam 200-300kcal z tłuszczu, aktywności fizycznej nie wiem czy dodam więcej, ale na pewno wprowadzę małe zmiany w moim aktualnym treningu siłowym.
PS: DOMS'y już dorwały moje Nuki z samego rana... przeyebane ledwo chodzę, myślę, że będę je czuł z 4-5dni.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-06-17 10:44:08