Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
A zalecasz Adzik wykonywać każde powtórzenie z przeprostu ramion ? Bo ja właśnie w celu lepszego czucia nie schodzę aż tak nisko. Moim zdaniem izolacja to ważny element, wcześniej, gdy jeszcze nie umiałem izolować w podciąganiu, pleców prawie w ogóle nie czułem za to biceps dostawał w kość - i co tu dużo mówić, skoro był to trening PLECÓW i to one mają pracować w największej cześci.
PS: Jacuś musimy nagrać film tego podciągania.
pzdr
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2010-08-21 13:18:20
Teraz pytanie odnośnie diety - dużo żarcia mi zostało ze ślubu, czy panierka na mięsie to duży problem ? Bo naprawdę trzeba to zjeść, a szkoda żeby się zepsuło. Drugie pytanko to czy do wieprzowiny dawać oliwe czy nie ?
Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
Spokojnie Adzik, wszystko jest pod kontrolą. Ja specjalnie w dni nietreningowe zmniejszyłem, bo w pasie przybyło. Jeśli się zatrzyma waga to zwiększe. Nic na siłe, nie chcę popełnić tego samego błędu co na innych masówkach.
Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
Spokojnie Adzik, wszystko jest pod kontrolą. Ja specjalnie w dni nietreningowe zmniejszyłem, bo w pasie przybyło. Jeśli się zatrzyma waga to zwiększe. Nic na siłe, nie chcę popełnić tego samego błędu co na innych masówkach.
Właśnie szamam posiłek przedtreningowy i lęcę klata+barki+triceps+brzuch. Dziś progresuje.
Trening A
klatka
-wyciskanie w poziomie RAMPA 8 - 47,5-52,5-57,5-62,5-67,5(poprzednio 45-50-55-60-65kg) -wyciskanie w skosie dolnym 3s x 10p - 55-60-65kg(poprzednio 52,5-57,5-62,5) -rozpiętki 2s x 12p - 17kg(poprzednio tak samo)
barki
-wycisk hantelek siedząco 3s x 11p - 23kg(poprzednio 3s x 8,7,7p - 25kg) superseria:
a)podciąganie sztangi wzdłuż tułowia szeroko do mostka 3s x 10p - 35 kg(poprzednio 32,5 kg) (ciezar samych krazkow)
b)wymachy w opadzie 3s x 15p - 15 kg (poprzednio tak samo)
plecy
-szrugsy sztangielki - 3s x 10p - 30kg(poprzednio 3s x 10p - maszyna)
triceps
-francuz 3s x 10p - 30kg(poprzednio tak samo) (ciezar samych krazkow)
-prostowanie ramion na wyc. pion. linki 2s x 12p - 4 sztabki (poprzednio był wyc. pion. drążek) (poprzednio tak samo)
Komentarz do treningu:
Wycisk leżąc: Ahhh w końcu ruszyło, zastosowałem się do tego co pisaliście, czyli totalne ściągniecie łopatek - wooaah, mocna pompa ! Ściągając łopatki automatycznie robił mi się lekki mostek, myślę, że to dobra objawa.
Wycisk dół: Tu również progres zaliczony, dość ciężko, ale cieszy mnie, że idzie ! Bardzo mocno spompowało.
Rozpiętki: To już było uwieńczenie wycisków, naprawdę mnie rozrywało
Wycisk barki: Ehh, tutaj kiepsko liczyłem na konkretne 12p tymi 23-kami, z tego względu, że wcześniej było 25kg kiepsko mi szło to zaniżył ciężar ale liczyłem na MOC... zawiodłem się
Superseria: Już ciężko, choć pozytywnie bardzo mocno pompowało, w trakcie machania bokiem w opadzie musiałem odpoczywać tak ze 2-3 razy na pare sek. Naprawdę ciężkie.
Szrugsy: Za mały ciężar w porównaniu do maszyny. Mam pytanie odnośnie szrugsów - Czy jest wskazane robić różne ich formy (maszyna, sztanga, sztangielki) czy trzymać się jednej formy i równo progresować co trening ?
Triceps: ahhh, tutaj wielka niespodzianka po pierwszej serii dorwała mnie migrena w ost. dwóch lekko pomagał kolega, ale widełki na 8-10 poszło mimo migreny... Na maszynie dokatowałem tricepsy już będąc ślepym (70% zawężenie wzroku podczas migreny), ale czucie miałem dobre. Nie robiłem brzucha, odrazu się przebrałem i poleciałem oddychać świeżym powietrzem.
Odnośnie migreny... nie mam pojęcia z czego się zaczęła brać. Całe wakacje było bez ataków i teraz w ciągu kilku dni miałem 2 ataki. W mojej głowie rodzą się 2 opcje - zmiana mięsa (zawsze leciały kurczaki, teraz zacząłem jeść wołowine, wieprzowinę, łososie) lub pogoda, bardzo różnorodna tutaj we Wrocławiu jest.
**- jeśli chodzi o ten 5 posiłek, wyszło tak, bo wróciłem na chate i byłem umówiony to na spotkaniu zjadłem co było w restauracji w miarę zdrowego (jedynie rzucili do tego majonez, ale reszta OK), stąd roszada 5 i 6 posiłku. Więcej się to nie powtórzy raczej.
Ogólnie zły jestem z powodu tej migreny, nie wiem skąd to się bierze ... trudno, trzeba przeboleć i jechać dalej.
Dla miłośników vocal trance ... lepsze niż wszystkiego typu NO boostery, naprawdę polecam
arnold69
adzik123
jacek2518
w ost. dwóch lekko pomagał kolega, ale widełki na 8-10 poszło mimo migreny... Na maszynie dokatowałem tricepsy już będąc ślepym (70% zawężenie wzroku podczas migreny), ale czucie miałem dobre. Nie robiłem brzucha, odrazu się przebrałem i poleciałem oddychać świeżym powietrzem.
