Kamikaz - heh powiem Ci, że nie jest kolorowo. Wszystko zależy od tego czy jem warzywa, czasami mi się nie chce jeść to od razu brzuch się odzywa i mam wzdęcia, gazy. Dziś miałem moment krytyczny, bo miałem maturę i tak mnie złapało, że ... 3h siedziałem i męka
jak wróciłem to wrzuciłem odrazu 0,5kg szpinaku na ruszt i po kilku godzinach dochodziłem do siebie. Także jeśli chodzi o mnie, to przy takich ilościach białka TRZEBA pilnować dużych ilości zielonych warzywek, wcześniej sobie z tego nie zdawałem sprawy i była męka.
-----------------------------------------------------------------
Dzień treningowy
1. Wyprosty nóg
4 sztabki x 12
8 sztabek x 12
10 sztabek x 12
12 sztabek x 19 poprzednio 11 sztabek x 20
2. Wykroki chodzone
12 x 12
18 x 10
22 x 8
26 x 8 poprzednio 26 x 12
3. Wypychanie nóg, wąsko stopy
150kg x 12
190kg x 10
230kg x 10
270kg x 25 poprzednio 260 x 20
150kg x 30
4a. Nożyce (hantle w łapach)
12kg x 15 poprzednio 10kg x 15
4b. Syzyfki
0 x 12 poprzednio 0 x 15
5. Żuraw
5 x 8
5 x 8 poprzednio 2,5 x 15
6. MCNPN
18 x 10
26 x 8
30 x 8
33 x 15 poprzednio 30 x 15
7. Uginanie leżąc
wszystkie małe sztabki + 3 duże sztabki x 40 poprzednio 30p
8. Przywodzenie nóg
6 sztabek x 20
7 sztabek x 15
8 sztabek x 20
9a. Wspięcia siedząc
40kg x 30
50kg x 30
60kg x 20
60kg x 20
9b. Wspięcia stojąc
4 sztabki x 10
3 sztabki x 10
3 sztabki x 10
3 sztabki x 10
koment do treningu
wyprosty - ładnie, fajnie rozgrzałem czwóreczki. Na początku treningu mnie kolana lekko pobolewały coś, więc tutaj technicznie i elegancko się dogrzałem - ból minął.
wykroki - tu brakło coś mocy, lipa.
wypychanie nóg - solidnie ! w poprzednim ćw. brakowało mocy, to tutaj nadrobiłem
Robiłem to na maxa, muszę przyznać, że WYŚMIENICIE czułem pracę czworogłowych. W serii zasadniczej na 270kg troszkę czułem już pracę pośladków, ale naprawdę super moc była - muszę Wam to nagrać, bo to jest poezja
No i też dziękuje Longerowi, że stał obok i darł japę żebym cisnął ostro
Taka motywacja jest na wagę złota.
nożyczki + syzyfki - masakra, nie mogłem chodzić po tej serii łączonej. Bardzo solidna i intensywna pompa czworogłowych
żurawie - dość mało powtórzeń, bo po tak skatowanych czwórkach brakło trochę pary. Ale i tak solidnie czułem dwójki, bo samemu wykonywałem pracę, bez pomocy rąk.
mcnpn - ostro, dość dynamicznie robiłem ostatnią serie.
uginania nóg - ogień, krzyk i ból
przywodzenie nóg - nie lubię tego
łydy - dałem do pieca
ale i tak chuyowo wygladają te łydy. Jak to
Longer powiedział: "One nie wyglądają..."
miska
kcal - 4195
B - 299 w tym 244 zwierzęcego
T - 149
W - 413
To tak mniej więcej, bo dziś nie dojadłem trochę kaszy, ale nadrobiłem plackami owsianymi, które zrobiłem po treningu. Jeszcze dziś czeka mnie twaróg z pestkami dyni.
Masa dobiega końca, jutro może sobie wstanę na 9.00 i rano jeszcze zrobię jakiś
trening barków i ramion, bo później wyjeżdżam na cały dzień.
Jeśli chodzi o formę, to już lekko mnie podlało, troszkę grubasek się zrobiłem
ale i tak spore przyrosty siły i masy zaliczyłem. W sumie sam nie wiem ile teraz ważę, bo nie mam baterii w wadze.
pzdr.