Witam
Dzień treningowy - tydzień 6
Plecy
1. Martwy ciąg
60 x 6
80 x 6
100 x 6
120 x 6 rekreacyjnie, w celu sprawdzenia sprawności nogi
2.
Podciąganie na drążku
3,5 x 8 poprzednio 2,5 x 8
3,5 x 6
2,5 x 8
2,5 x 6
3. Wiosło sztangą
60 x 8
75 x 8
90 x 8
105 x 5 poprzednio 100 x 6
4. Wymachy boczne w opadzie
10 x 10
10 x 10
10 x 10
5. Jakieś maszyny w seriach łączonych by dopompować plegar. 2s x 10+10p
triceps
1. Wycisk wąski
60 x 8
60 x 8
70 x 8
80 x 7 poprzednio 80 x 5
2. Prostowanie ramienia za głową
12 x 12
12 x 12
12 x 12
3. Pompki na maszynie
60kg x max
70kg x max
bebzon
1. Wymachy nogami 3s x 30p
2. Spięcia na dolnej ławce 3s x 20p (2,5kg x 10 + 0kg x 10)
3. Boczne spięcia 2s x 20p
Koment do treningu:
Dziś miałem kiepski dzień, byłem padnięty. W dodatku musiałem wykonać trening..
MC - wyjątkowo lekko. Dziwi mnie to, że po miesiącu nie robienia MC siła jeszcze mi skoczyła. 120kg latało w powietrzu. Noga mi nic nie przeszkadzała, także jestem zadowolony.
Podciąganie na drążku - też lekko, technicznie. Obrałem tutaj inną taktykę - zacząłem regresję ciężaru i to zadziałało - lepiej czułem pracę pleców, mogłem się bardziej na nich skupić.
Wiosło - 105 ciężko
Wymachy boczne - pompowało mnie, krótkie przerwy robiłem
Maszynki na plegar - prawidłowo dokończyło trening pleców
wycisk wąski - ładnie, jest progres
prostowanie za głową - mocno czułem pracę tricepsów
pompki - trochę praca klatki przeszkadzała - nie mogłem wyizolować triców
Micha:
Suma dobowa:
3409.5 kcal
226.1 białka
116.7 tłuszczy
398.7 węglowodanów
Dziś wyjątkowo mi szama nie wchodzi.. nie miałem soli w domu i nie miałem czasu by zakupić nową pake... jedzenie takie mdłe jest
Suple:
Jak zawsze, poza tym, że nie chciało mi się przed treningiem pić bcaa.
-------------------------------------
Dzisiaj jakiś ciężki dzień, do teraz sponiewierany jestem po treningu i nie chce mi się nawet jeść... ten mdły ryż, fuu. Naprawdę jestem zdziwiony, że mimo kiepskiego samopoczucia trening zrobiłem porządny.
pzdr.