http://www.sfd.pl/oskar1994_DT_MASA!!!-t853384.html
DZIENNIK TRENINGOWY!! ZAPRASZAM!
FOTY STR/ 1, 2, 9, 26, 35, 39, 56!
...
Napisał(a)
Polecam! HArd treningi sa ! ;d
...
Napisał(a)
No spoko, się zobaczy Jeszcze jak będziesz miał pokój do wynajęcia za free to wpadam na bank (jesteś we Włoszech to mogę wpaść kwiatki podlać)
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
Dzień 63
Dziś wpadło trochę nieprzepisowego jedzenia, ale aktywność też niczego sobie, także liczę na rozgrzeszenie Pogoda bardzo fajna, na wycieczkę idealna. Siłownia też zrobiona - dziś w miarę możliwości poszły nogi
PS znacie jakieś modele mp3 i słuchawek do nich, które można używać w wodzie? Bardzo mi się spodobał ten rodzaj aktyności, tyle, że na dłuższych dystansach nieco nudzi Przy okazji zakup byłby dobrym motywatorem do częstszego chodzenia na basen po powrocie do domu
TRENING
basen sportowy - 2000 m (50 x 25 m crowl + 30 x 25 m styl klasyczny)
orbitrek - 20 min
piesza wycieczka - 1h 27 min (5,16 km)
1. Syzyfki - rampa 12
0 kg / 3 kg / 6 kg / 9 kg
2. Wykroki - rampa 12
9 kg / 9 kg / 9 kg
3. Prostowanie nóg na maszynie siedząc - rampa 12
25 kg / 25 kg / 25 kg
4. Martwy ciąg na prostych nogach - rampa 12
15 kg / 20 kg / 25 kg / 30 kg
5. Wspięcia - 3 x max
50 / 50 / 50
DIETA
Śniadanie: twaróg na słodko i ostro, warzywa w galarecie, cukinia z czosnkiem, roladki z łososia, indyk, ser żółty, ser camembert, warzywa
Obiado-kolacja: kurczaka, karkówka, indyk, roladki serowo-łososiowe, bardzo dużo warzywa
A ponadto: 5 kawałków ciasta, trochę ciastek, 100 ml Lech Shandy i 100 ml jakiegoś piwa jabłkowego
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-07-22 22:31:06
Dziś wpadło trochę nieprzepisowego jedzenia, ale aktywność też niczego sobie, także liczę na rozgrzeszenie Pogoda bardzo fajna, na wycieczkę idealna. Siłownia też zrobiona - dziś w miarę możliwości poszły nogi
PS znacie jakieś modele mp3 i słuchawek do nich, które można używać w wodzie? Bardzo mi się spodobał ten rodzaj aktyności, tyle, że na dłuższych dystansach nieco nudzi Przy okazji zakup byłby dobrym motywatorem do częstszego chodzenia na basen po powrocie do domu
TRENING
basen sportowy - 2000 m (50 x 25 m crowl + 30 x 25 m styl klasyczny)
orbitrek - 20 min
piesza wycieczka - 1h 27 min (5,16 km)
1. Syzyfki - rampa 12
0 kg / 3 kg / 6 kg / 9 kg
2. Wykroki - rampa 12
9 kg / 9 kg / 9 kg
3. Prostowanie nóg na maszynie siedząc - rampa 12
25 kg / 25 kg / 25 kg
4. Martwy ciąg na prostych nogach - rampa 12
15 kg / 20 kg / 25 kg / 30 kg
5. Wspięcia - 3 x max
50 / 50 / 50
DIETA
Śniadanie: twaróg na słodko i ostro, warzywa w galarecie, cukinia z czosnkiem, roladki z łososia, indyk, ser żółty, ser camembert, warzywa
Obiado-kolacja: kurczaka, karkówka, indyk, roladki serowo-łososiowe, bardzo dużo warzywa
A ponadto: 5 kawałków ciasta, trochę ciastek, 100 ml Lech Shandy i 100 ml jakiegoś piwa jabłkowego
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-07-22 22:31:06
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
Tak sobie patrze na rozpiski - Ty masz rampę tylko w seriach docelowych, nie wliczając rozgrzewkowych?
...
Napisał(a)
"PS znacie jakieś modele mp3 i słuchawek do nich, które można używać w wodzie?"
ŻE KVRVA CO?!?!?!
Takiej michy to profesjonaliści by się nie powstydzili... To teraz ćwicz jak pro, żeby nie było dysonansu za parę miesięcy!
Co do produkcji endogennego testosteronu. Oczywiście, im jest go mniej tym jest trudniej. Jesteś mniej konfrontacyjny i bojowy, a co za tym idzie Twój zapał na treningach mocniej wynika z chęci czy chwilowej adrenaliny. Testosteron ułatwia nabieranie masy, a także spalanie fatu. Im go mniej, tym gorzej wypada ta proporcja. Bez porządnej dawki testosteronu ciężko notować przyrosty masowe i siłowe, bo idzie zwyczajnie wolniej.
Czy to znaczy, że się nie da? Cholernie ciężko odpowiedzieć "tak" lub "nie". Da się, choć fizjologiczne granice ilości mięśni będziesz miał dużo niżej niż ktoś buzujący teściem, zwłaszcza jeśli masz nisko uwrażliwione receptory androgenne. Jeśli masz trochę szczęścia, dobrą michę i solidny trening to z pewnością będzie widać, że trochę pizgasz żelastwem, siłowo też zanotujesz progres ale musisz spojrzeć na to realnie - w pewnym momencie postęp się skończy i to będzie ta granica. Jak odpuścisz dietę, albo masz nisko wrażliwe receptory to z zaniżonym poziomem teścia będzie fatalnie, to będzie dosłownie walka o każdy kilogram i centymetr. Ale zdecydowanie warto ćwiczyć, bo pozytywne efekty choćby na zdrowie i poziom fatu możesz liczyć niezależnie od niczego. To wyjdzie z czasem, także musisz czekać i obserwować zmiany w ciele.
Zmieniony przez - kamikaz w dniu 2012-07-22 23:06:11
ŻE KVRVA CO?!?!?!
Takiej michy to profesjonaliści by się nie powstydzili... To teraz ćwicz jak pro, żeby nie było dysonansu za parę miesięcy!
Co do produkcji endogennego testosteronu. Oczywiście, im jest go mniej tym jest trudniej. Jesteś mniej konfrontacyjny i bojowy, a co za tym idzie Twój zapał na treningach mocniej wynika z chęci czy chwilowej adrenaliny. Testosteron ułatwia nabieranie masy, a także spalanie fatu. Im go mniej, tym gorzej wypada ta proporcja. Bez porządnej dawki testosteronu ciężko notować przyrosty masowe i siłowe, bo idzie zwyczajnie wolniej.
Czy to znaczy, że się nie da? Cholernie ciężko odpowiedzieć "tak" lub "nie". Da się, choć fizjologiczne granice ilości mięśni będziesz miał dużo niżej niż ktoś buzujący teściem, zwłaszcza jeśli masz nisko uwrażliwione receptory androgenne. Jeśli masz trochę szczęścia, dobrą michę i solidny trening to z pewnością będzie widać, że trochę pizgasz żelastwem, siłowo też zanotujesz progres ale musisz spojrzeć na to realnie - w pewnym momencie postęp się skończy i to będzie ta granica. Jak odpuścisz dietę, albo masz nisko wrażliwe receptory to z zaniżonym poziomem teścia będzie fatalnie, to będzie dosłownie walka o każdy kilogram i centymetr. Ale zdecydowanie warto ćwiczyć, bo pozytywne efekty choćby na zdrowie i poziom fatu możesz liczyć niezależnie od niczego. To wyjdzie z czasem, także musisz czekać i obserwować zmiany w ciele.
Zmieniony przez - kamikaz w dniu 2012-07-22 23:06:11
Dziennik treningowy: http://www.sfd.pl/kami,_siły_na_zamiary_-t855956.html
"Motywacja jest tym co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać."
...
Napisał(a)
1km na basenie, a ja pływać nie umiem
Kalikstat, tak zbaczając z tematu, widzę że w profilu w zainteresowaniach masz: "bukmacherzy"
Co obstawiasz?
Kalikstat, tak zbaczając z tematu, widzę że w profilu w zainteresowaniach masz: "bukmacherzy"
Co obstawiasz?
...
Napisał(a)
co do tych słuchawek to nie wiem. Jednak pamiętam że ostatnio oglądąłem program gdzie było zaprezentowane coś takiego co pozwala słuchać pod woda muzyki. Nie były to słuchawki tylko dwa (wielkości mp3ójki) urządzenia które mocuje się na kości policzkowej i słuchasz "muzyki" poprze kości - nie jest to muzyka tylko wysyłane jakieś impulsy, które mózg przetwarza. Ciekawe urządzonko.
/ale jakieś podwodne słuchawki też chyba są. Chociaż nie jestem pewien....
Zawsze możesz sobie w myślach pośpiewać
/ale jakieś podwodne słuchawki też chyba są. Chociaż nie jestem pewien....
Zawsze możesz sobie w myślach pośpiewać
...
Napisał(a)
Cokta - liczę wszystko, rozgrzewka też w rampie. To błąd? Z resztą ten trening to tak bardziej rozruch, bo jestem poza domem - na wakacjach i korzystam z tego co jest
Kami - że kvrva takie cudo techniki, które mogę założyc na uszy w basenie i słuchać muzyki, żeby taki gadżet, ale rynek tych bajerków jest raczej ubogi...
A no dietka na wyjeździe całkiem spoko wychodzi - posiłki 2 x dziennie (niestety - jestem do jedzenia przyzwyczajony do jedzenia 5- razy mniejszych porcji). Biorę co chcę i ilę chcę - frytek, makaronów i ziemniaków nie ładuję - wolę mięcho w to miejsce Choć nie wykluczam, że jeszcze wpadnie. Wpadło za to trochę słodyczy - ciasta, ciasteczka, ale aktywność też jest więc może ostatecznie najgorzej nie wyjdzie Podciągnijmy to pod tydzień luzu, wakacji i regeneracji
No rozumiem jak to wygląda Wcześniej LH i FSH podawane w zastrzykach powodowało u mnie wręcz kosmiczny poziom teścia, bez nich niestety lipa... Czy ten testosteron będący skutkiem zastrzyków, pobudzania orzeszków jest tak samo "pełnowartościowy"? Dla mnie ćwiczenie stało się trochę elementem życia, jakoś nie wyobrazam sobie, żebym mógł paść dupsko non stop przed kompem
2watch - dziś nawet 2 A nauczyć się warto - fajna regeneracja, a przy okazji poprawa sylwetki. Poza tym może kiedyś będziesz musiał uratować tonącą niewiastę - i co wtedy?
Co obstawiam? Już ponad pół roku nic A tak to wsztstko praktycznie - przy czym 90% zakładów to piłka nozna i tenis
TOYS - coś poszukam, rynek nie jest jakiś bogaty za bardzo W sumie też mi się nie pali, zapytałem bardziej orientacyjnie
A w myslach to już sobie rytm pływania prowadzę: 1,2,3,4,5,6 - wdech na prawą rękę, 1,2,3,4,5,6 wdech na prawą rękę...
Kami - że kvrva takie cudo techniki, które mogę założyc na uszy w basenie i słuchać muzyki, żeby taki gadżet, ale rynek tych bajerków jest raczej ubogi...
A no dietka na wyjeździe całkiem spoko wychodzi - posiłki 2 x dziennie (niestety - jestem do jedzenia przyzwyczajony do jedzenia 5- razy mniejszych porcji). Biorę co chcę i ilę chcę - frytek, makaronów i ziemniaków nie ładuję - wolę mięcho w to miejsce Choć nie wykluczam, że jeszcze wpadnie. Wpadło za to trochę słodyczy - ciasta, ciasteczka, ale aktywność też jest więc może ostatecznie najgorzej nie wyjdzie Podciągnijmy to pod tydzień luzu, wakacji i regeneracji
No rozumiem jak to wygląda Wcześniej LH i FSH podawane w zastrzykach powodowało u mnie wręcz kosmiczny poziom teścia, bez nich niestety lipa... Czy ten testosteron będący skutkiem zastrzyków, pobudzania orzeszków jest tak samo "pełnowartościowy"? Dla mnie ćwiczenie stało się trochę elementem życia, jakoś nie wyobrazam sobie, żebym mógł paść dupsko non stop przed kompem
2watch - dziś nawet 2 A nauczyć się warto - fajna regeneracja, a przy okazji poprawa sylwetki. Poza tym może kiedyś będziesz musiał uratować tonącą niewiastę - i co wtedy?
Co obstawiam? Już ponad pół roku nic A tak to wsztstko praktycznie - przy czym 90% zakładów to piłka nozna i tenis
TOYS - coś poszukam, rynek nie jest jakiś bogaty za bardzo W sumie też mi się nie pali, zapytałem bardziej orientacyjnie
A w myslach to już sobie rytm pływania prowadzę: 1,2,3,4,5,6 - wdech na prawą rękę, 1,2,3,4,5,6 wdech na prawą rękę...
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
Ale pod wodą? Dźwięk się roznosi bo... a jeden chvj, licz owce jak Ci nudno na basenie.
Uważaj z tym, węgle są potrzebne... A przeginając z białkem wcale sobie sytuacji nie poprawiasz, tak jak kiedyś wszyscy kazali obcinać tłuszcz bo się tyje, tak teraz jakaś moda na dowalanie kosmicznych ilości białka...
Nie myśl o tym, bo i tak nie masz na to wpływu, jasne? Rób swoje, ćwicz i dobrze jedz, będzie dobrze.
Uważaj z tym, węgle są potrzebne... A przeginając z białkem wcale sobie sytuacji nie poprawiasz, tak jak kiedyś wszyscy kazali obcinać tłuszcz bo się tyje, tak teraz jakaś moda na dowalanie kosmicznych ilości białka...
Nie myśl o tym, bo i tak nie masz na to wpływu, jasne? Rób swoje, ćwicz i dobrze jedz, będzie dobrze.
Dziennik treningowy: http://www.sfd.pl/kami,_siły_na_zamiary_-t855956.html
"Motywacja jest tym co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać."
...
Napisał(a)
Pytałem orientacyjnie A tych owiec to bym chyba ze 3 duże stada wyliczył przy takim dystansie
Tak wiem, że nie można przesadzać, ale wakacyjnie tak wyszło. Z resztą wychodzi na to że jestem typowy Polak: po co jeść ziemniaki i się nimi zapychać jak można zjeść mieso?
Ano, ode mnie nie zależy
Tak wiem, że nie można przesadzać, ale wakacyjnie tak wyszło. Z resztą wychodzi na to że jestem typowy Polak: po co jeść ziemniaki i się nimi zapychać jak można zjeść mieso?
Ano, ode mnie nie zależy
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
Poprzedni temat
Odzywianie -,-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- ...
- 273
Następny temat
Ocencie moj plan
Polecane artykuły