SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[FIT]veronia_p/str.100/ praca nad sylwetką 139.

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 171689

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1157 Wiek 67 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 15607
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
Mąż mi liczył stoperem :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
dzień do dooopy. Michy nawet nie liczę, bo nie chcę się bardziej zdenerwować niż już jestem. Nie zjadłam nic złego, nie rzuciłam się na słodkie, ale na pewno zjadłam za mało. Doba była za krótka o 5 godzin. Wszystko mnie boli po wczorajszym treningu. Znaczy, że zrobiłam go w miarę dobrze, jedyne pocieszenie. Oby do jutra...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 4817 Wiek 47 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 87118
A jak z warzywami? Tamten chlopak mogl jesc warzywa i owoce tylko one nie mogly byc surowe, czyli wszystko sobie gotowal. A sprobuj jeden dzien jesc warzywa i owoce tylkko gotowane/duszone. Moze bedzie OK. Takie zupelne wywalenie warzyw nie jest zbyt fajne, bo w koncu te witaminy musimy jakos dostarczac...

Zmieniony przez - Bunia77 w dniu 2012-06-14 21:42:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
Zjadłam dziś trochę warzyw z patelni. Ale między nimi fasolkę, więc oczywiście brzuchol jak zwykle wydęty. Nie chcę eliminować warzyw, to jasne. Zanim to zrobię, sprawdzę stan moich jelit. Mam złe przeczucia co do tego. Ogólnie mam problem z warzywami. Często jadałam surówki z dodatkiem jogurtu lub np. mizerię czy z mozarellą. Nie mam jeszcze nowych przyzwyczajeń. Nie kocham warzyw i będzie mi trudno wciskać duże ilości. A np. ogórki czy kapustę kiszoną mogę zjeść raz na tydzień max. Nie wchodzą mi. Ale jestem pokemon...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
Najpierw trening z dziś. Robiło mi się fajnie. Chłop na wychodnym, dzieci śpią, mjuzik zapodany i sru :)
Są niewielkie progresy.
Zrobiłam oczywiście pajacyki i him/ham.
Jak ostatnio ćwiczenie unoszenia bioder zrobiłam już zaawansowanie, tu miałam największy pot po dupie, nie wiem czemu ;)
Planka wydłużyłam, ale spadłam z piłki w ostatniej sekundzie i prawie bym sobie łapę złamała. Ledwom się doczłapała pod prysznic.
Zrobiłam też 10 pompek ale przy ścianie stojąc od niej w odległości 90 cm. Ogólnie mam umarnięte łapska.
Wrzucam też michę i mam pytanie. Czy ja mogę sobie zanabyć drogą kupna jakąś odżywkę białkową? Czy jestem jeszcze zbyt dużym leszczem?
Dziś też mam płaski brzuch, nie zjadłam praktycznie wcale warzyw. Teraz wcinam sałatkę pomidorową zrobioną na szybko... jutro spróbuję jakiegoś gotowanego zielska i zobaczę co się będzie działo dalej.





...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Odżywkę możesz, tylko rozsądnie z porcjami, żeby nie zastąpiła normalnego jedzenia

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
Zgrzeszyłam. Zjadłam gałkę lodów i wafelek po dzieciach.
Poza tym micha tak jak załączona. Balansuję na krawędzi jakiegoś przeziębienia od 3 dni.
Ciekawe czy mnie rozłoży...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
wrzucam miskę. Dzisiejsza próba z gotowanymi warzywami (kalafior) skończyła się znowu wielkim balonem w brzuchu. Ja już nie mam pomysłu jak wepchnąć krzyżowe bez tego efektu. Zrezygnować odradzacie, wiadomo, ale z tym baniakiem łazić pół dnia, też mi się nie uśmiecha. A jechanie na pomidorach i ogórkach to za mało, żeby można było to zaliczyć do 750 gramów warzyw. Słów mi brakuje.
Aha, postanowienie nowego tygodnia - kawa out. Zobaczymy czy sobie poradzę.

Zaraz się biorę za trening. Wyładuję sobie agresję, bo mi się zbiera.


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
Cuś mi się nie chciał edytować post.
Wrzucam trening.
Koniec tygodnia drugiego. Od pojutrza jadę z lekkimi zmianami, czyli 3 obwody. Nie wiem czy jestem już gotowa, sprawdzę, bo dziś się spociłam jak mysz i łzy mi leciały z wysiłku..
Ale to chyba przy okazji upust emocji mi się zaplątał, gdyż ponieważ bo spojrzałam na swoje schaby i mnie taki wkoorw ogarnął, że
Jako, że moja góra jest piórkowa, a dół słoniowy, to tę górę najbardziej czuję po treningach. Czy to normalne, że mnie nogasy nie bolą jakoś w sumie? Czy to powód do zmartwień ?




Zmieniony przez - veronia_p w dniu 2012-06-17 21:48:31
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zmotywowana dążąc do wysportowanej sylwetki.

Następny temat

Schudlam i co teraz...?

WHEY premium