Micha:
Trening:
Krótko i na temat:
1. Zarzut- wymyśliłem sobie składankę z clean shrugiem ze zwisu i z pełnym zarzutem. Na początku cały czas mi się wszystko yebało, także wyszło to trochę bez koordynacji. Chciałem robić tak raz za razem, ale wtedy wchodziły tylko 1-2 zarzuty. Zdecydowałem się odkładać sztangę i po serii "szrugsów" robić 3 pełne zarzuty, z przerwami.
Byłbym mega za krytykę tego szrugsowania.
2. Siady- tu zdecydowałem się na pas, bo chciałem się nauczyć w nim siadać w tylnich. Tułów jest dużo sztywniejszy i sylwetka bardziej wyprostowana- siada się łatwiej. I siłowo i technicznie.
W ostatnim powtórzeniu drugiej serii wstałem plecami, ale tragedii nie ma.
3. Ławka- ciężar się zrobił po prostu miazga. Gniecie fch**.
Przynajmniej kolega zdiagnozował mój problem (lewa ręka zostaje w dole) i udało mi się w drugim secie nieco tę dysproporcję skorygować- inicjując ruch lewą stroną ciała.
(Wydaje mi się, że w dłuższej perspektywie czasu włączenie do planu hantelek będzie dobrym pomysłem na radzenie sobie z niejednakową siłą kończyn)
Paliłem powtórzenia na samym dole- nie byłem w stanie wycisnąć sztangi z zatrzymania, na górze było już spoko. Gdybym odbijał, to weszłoby więcej.
4. Reszta- w sumie mało ważne.
Filmy:
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-04-13 22:14:50