Mimo to dorzuciłem dwa ćwiczenia rozciągające (1 korekcyjne- Wall Slide- dorzuciłem wcześniej)- to co Wodyn pokazał na drzwiach i to z "zaczepianiem" ręki o talię. To pierwsze robię od razu po rozciąganiu najszerszych grzbietu (po prostu zmieniam ustawienie stóp).
Ogólnie rzecz biorąc i ja i kolega poczuliśmy różnicę na ławce po 1 (!) sesji Wall Slide'ów. To ćwiczenie ma MEGA POTENCJAŁ.
Środa, trening 41, 400 gram produktów skrobiowych, czyli bez zmian, trochę więcej warzyw i owoców.
Ogólnie dzisiaj POZAMIENIAŁEM PRAWIE WSZYSTKO i trening wyszedł SUPER-EKSTRA-MEGA-ZACNIE. (Nie licząc nieudanej próby podsiadu na 110 kg).
Samopoczucie po treningu*:
*Sorry Hubert, nic osobistego. W mojej subiektywnej ocenie dzisiaj po prostu zasłużyłem na to zdjęcie
1. PP- w tym tygodniu przekroczyłem magiczną barierę, po której każdy kilogram waży 5 kilogramów. Odczułem to na PP. Niby weszło 5 powtórzeń, ale było naprawdę ciężko.
2. High Pull- tu ZMIANY, i to dwie.
Po pierwsze, robiłem dwa High Pulle i od razu 1 zarzut na podsiad, coby się przyzwyczaić do wskakiwania pod sztangę.
Po drugie, czekam jeszcze na opinię Antosia w tej sprawie, ale postanowiłem nieco ZMIENIĆ TECHNIKĘ EKSPLODOWANIA. (W sumie mogłem dzisiaj dać fotkę jakiegoś terrorysty-samobójcy. Jeżeli wykorzystanie podobizny Stallone'a skończy się banem, to zmienię zdjęcie) Postanowiłem wybijać sztangę WYSOKO z uda, a nie NISKO. Chyba jest w ten sposób odrobinę łatwiej.
3. Tu kolejna ZMIANA- ponieważ wprowadziłem podsiad, to zrobiłem FRONTY OD RAZU PO HP i to bez serii "rozgrzewkowych". Po prostu wsadziłem te 110 kilo na stojak i machnąłem to w dwóch seriach.
4. MC- tym razem po frontach. Miało być 175 kilo, ale ponieważ 155 nic nie ważyło, to zdecydowałem się na 180 (ładniej też wyglądało...). W MC NARESZCIE MAM PROSTE PLECY, a przynajmniej na dwóch pierwszych repach. Ciężar NIC NIE WAŻYŁ, widać zeszłotygodniowe męczenie się z ciężarem miało sens.
5. Ławka- Dzisiaj była moc. Tu te 2,5kg czuć było jako 2,5 kg.
6. Dwójki- ogień piekielny
7. Wiosło- zastosowałem się do rad Kwachora i zrobiłem wiosłowanie sztangielką z zatrzymaniem. Wszelkie uwagi mile widziane.
Filmy:
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-02-01 22:08:56