No to fajnie, teraz tylko postaram się, żeby jeść zgodnie z dietą. Troszkę w pt i so odpuściłem, żeby przyzwyczaić się do postu, ale w sumie to dobrze, bo przypomniało mi się co to znaczy się przejeść, także teraz będę tego unikać. Bo trzymanie postu 16-18 h to nie problem, może tylko w weekendy być ciężko, dlatego że w pn-pt chodzę do szkoły, to nie mam czasu myśleć o jedzeniu, wracam popołudniu i w zależności od dnia czekam sobie 3-1 h do jedzenia, także spoko. Na razie odpuściłem trening, zobaczę czy jutro go zrobię.
Po pierwszym tygodniu mogę powiedzieć że :
+
- spokój rano, nie muszę szykować śniadania i posiłku do szkoły
- spokój w szkole, nic nie leży w żołądku po śniadaniu (bo śniadanie to teraz kawa)
- nie muszę kombinować jak zjeść w szkole, szczególnie kiedy mam przerwy 5 minut i nieraz lekcja się przeciągnie
- mniej posiłków w ciągu dnia - mniej roboty i zmywania
- łatwiejsze rozplanowanie posiłków w diecie
- mogę sobie spać w weekend do 13 (kładąc się między 12-2) i ... nic to nie przeszkadza w diecie
-
- jak na razie brak mocy na treningu (ale robiłem w drugim dniu, teraz jeszcze nie wiem)
- ssanie koło 2-4
I jeszcze pytania :
1. Aeroby, konkretnie bieganie, truchtem. Rozumiem, że nie ma konieczności dawać białka/BCAA przed nimi ?
2.
Jem / Nie jem zakłada, że większość kalorii jemy po treningu, a co jeśli chciałbym robić aeroby między posiłkami ? Np przed ostatnim ? Wolę biegać późnym wieczorem.