...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
I zaznacz, że bez noży bo już akcje widziałem, że szczur wyjmował nóż gdy wyraźnie przegrywał.(no jak wyjął to wszyscy go rzucali tym co było pod ręką i już noża nie nosi bo dostał jeszcze bardziej).
O kumpli się nie bój. Mam paru takich, którym musiałem przyłożyć a kumplami są nadal. Poprostu bardziej uważają.
O kumpli się nie bój. Mam paru takich, którym musiałem przyłożyć a kumplami są nadal. Poprostu bardziej uważają.
...
Napisał(a)
TO nie są kumple, tylko jakies pasożyty, które się z tobą kumplują gdy czegoś potrzebują. Wgle xxxxx6 powiedz mi co ty trenowałes ? Z tych szczeniackich solówek itd się wyrasta po czasie. Wtedy poprostu gdy cię ktoś zaczepia to go zlewasz, a jak atakuje to go dezintegrujesz i tyle. Teraz jest taka znieczulica, że ani tobie nikt nie pomoże ani jemu, no chyba ze to jakies kibole, z nimi to nawet nie warto zaczynać, szkoda czasu i zdrowia.
...
Napisał(a)
Powiedzcie mi jedno .Po co miał bym kłamać ? Po prostu boję się jego kumpli.Nie boję się każdego z kolei ale w myśl przysłowia "Nawet Herkules dupa kiedy wrogów kupa"
...
Napisał(a)
Naucz się ich nie bać. Kumpel (19 lat) wisiał mi kasę. Niby chodziłem z nim do klasy ale do podstawówki. Typowy cwaniak. Wchodzę w jego bramę na pewniaka i pytam się kiedy odda (standardowa gadka, że nie ma) ja wiedziałem, że dostał wypłatę więc kręci. Jego kumple trochę mnie wyzywali itp. Na pożeganie strzeliłem mu dość lekko (różnica mas 35kg). Wpadł w jakieś krzaki. Jego kumple (drobni złodzieje tacy no wiecie Torebki, pieniądze od ludzi na ulicy ew. jakieś pobicie) nawet nie załapali, że ich kolega właśnie zaliczył KO. Popatrzyli na krzaki a potem na mnie a potem odsuneli. Poczekałem aż tamten wstał i poprosiłem o pieniądze. Za 4 minuty miałem pełną kwotę + najszczersze przeprosiny i 5 dych za zwłokę.
Grunt to rozłożyć jednego w rekordowym czasie to reszta straci zapał do walki. I idź na pewniaka bo jak będziesz się bał to nic nie zrobisz z taką patologią.
Wtedy żaden Chuck Norris nie byłem. Ale wkurzył mnie fakt, że siano wisiał mi pół roku i nawet oddać po dobroci nie chciał.
Grunt to rozłożyć jednego w rekordowym czasie to reszta straci zapał do walki. I idź na pewniaka bo jak będziesz się bał to nic nie zrobisz z taką patologią.
Wtedy żaden Chuck Norris nie byłem. Ale wkurzył mnie fakt, że siano wisiał mi pół roku i nawet oddać po dobroci nie chciał.
...
Napisał(a)
Zawsze tak jest ze jak komuś za*******isz i znokautujesz manego to jego koledzy się patrzą albo nawet zaczynają przepraszać, no chyba ze to nie zwykli koledzy tylko przyjaciele, których się ma niewielu, to wtedy by się na ciebie rzucili. Myślę, że tamci to byli zwyczajnymi siepaczami co stali tam bo nie mieli co robić w domu.
...
Napisał(a)
nie na miejscu są moim zdaniem takie rady mikadorus . W większości przypadków dostał byś od reszty konkretny oklep, że tak się nie stało, no cóż dobrze trafiłeś.
Umysł chłodny jak łysy mamut
...
Napisał(a)
GjeEm - Pewnie tak, ale zawsze trzeba umieć ocenić przeciwnika. To zależy od grupy już. Tamci to byli cwaniaki tylko w gębie mocni albo w napadaniu na kobiety. Jakby było tam paru karków to bym pewnie się dwa razy zastanowił.
A na marginesie dziś dopiero rozczytałem twój nick... zawsze myślałem, że masz GejEm i się zastanawiałem:D bez urazy oczywiście:)
A na marginesie dziś dopiero rozczytałem twój nick... zawsze myślałem, że masz GejEm i się zastanawiałem:D bez urazy oczywiście:)
...
Napisał(a)
xxxxxx6 to że nie zaatkowałeś ich to mnie akurat nie dziwi, bo gdy jets kilku przciw Tobie to niełatwo się przemóc – z psychiką roznie to bywa.
Ale źle zrobiłeś, że podszedłeś do nich jak cię wołali po jakiś przezwiskach i jeszcze się przywitałeś. Pokazałeś im, że się na to zgadzasz i że ci to nie przeszkadza. Nawet jak podszedłes to trzeba były choc słownie zaprotestowac. Teraz pewnie będą Cie testować, jak cię mogą wyzywac. To jets zwykle drog tylko w jedną stronę. Jeden koleś poprosił kiedyś mnie o fajkę, następnym razem już „zapomniał” proszę, a za trzecim to już było „przynieś mi ku.....a” bo wpadł na pomysł, że jak postraszy to łatwo mnie ustawi jako swoje zaopatrzenie...
Ale źle zrobiłeś, że podszedłeś do nich jak cię wołali po jakiś przezwiskach i jeszcze się przywitałeś. Pokazałeś im, że się na to zgadzasz i że ci to nie przeszkadza. Nawet jak podszedłes to trzeba były choc słownie zaprotestowac. Teraz pewnie będą Cie testować, jak cię mogą wyzywac. To jets zwykle drog tylko w jedną stronę. Jeden koleś poprosił kiedyś mnie o fajkę, następnym razem już „zapomniał” proszę, a za trzecim to już było „przynieś mi ku.....a” bo wpadł na pomysł, że jak postraszy to łatwo mnie ustawi jako swoje zaopatrzenie...
...
Napisał(a)
Problem w tym że ja ich znam od małego i jeszcze w dodatku było ich kilku.O nich to ja się nie przejmuje bo mi nie zagrażają .Tylko wnerwił mnie ten gościu któremu muszę wyjaśnić żeby nie był taki cwany .Za nim nikt nie przepada i każdego wnerwia.Zawsze skacze do młodszych .Ale cienki jest ,najgorsze jest to aby się przełamać
Zmieniony przez - xxxxxx6 w dniu 2011-03-13 16:17:33
Zmieniony przez - xxxxxx6 w dniu 2011-03-13 16:17:33
Poprzedni temat
Co sądzicie??
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- ...
- 303
Następny temat
Pierwszy sparing po tygodniu??
Polecane artykuły