Dziś zakończę na ok 2080 kcal. B 97 T 93 W 213.
Trudno mi już któryś dzień z rzędu obciąć węgle do zakładanych 150 gram. Póki co waga w lekko w dół. Po dwóch tygodniach z 62 na 59.8. Cieszę się, że 60tka już prawie za mną, zawsze był kłopot z zejściem poniżej jej.
W treningach coraz lepsza kondycja, dziś ładnie weszły Pull upy w porównaniu do zeszłego tygodnia. Pięć serii po
x4/ x3/ x3/ x2. 5/ x2/
Take your dreams seriously.