picie

[...] to moje zdanie jest takie że bez treningów nic nie osiągniemy, trzeba być zawziętym w tym co chcemy osiągnąć. Praktycznie dla mnie drążek stał się nałogiem, tak jak u innych picie codziennie alkoholu. Ja już też w tamtym roku miałem chęć pojechać na zawody, ale jakoś inaczej się to wszystko potoczyło, w sumie nawet i dobrze bo w tym roku mam [...]

byscie cwiczyli anie tylko picie w glowie , w barach pewnie was z bara sciagaja ^^ :D:D:D

wyklady nie sa obowiazkowe nawet na 1 roku Studia to jest picie i to jest ****a zycie

pytagoras przeznacz budzet na picie

ale na picie pogoda dobra

na picie to zawsze jest pogoda

ja w piatek na 4 dni wyjazd na picie i potem juz koniec opjerdalania, biorę się mocno btw: Izi, znasz jakieś dobre metody na łapska ?

ahaha ;d no jeśli jakiekolwiek picie w wieku lat 12 można nazwać takim z pełno kulturą to okej lol ;D

na sobotnie picie

na opuchnięcie też pokrzywa lub herbata z liści malin. Tak po za tym mi na opuchnięcie pomaga picie naprawdę dużych ilości wody (min 3,5l)

już byłem chcieli mnie namówić na picie na cyklu

biernol,nie jestem konfiturą,tak? Sam się wpraszasz na picie,więc o co chodzi?

Slawle,szalony jesteś,nie ma mowy Sad,nie daj się,nikomu picie nie służy,ale jak koleżanki Cię namawiają,to znaczy,że mają w tym jakiś interes

bic jest ok od jutra siłka. dzisiaj wróciłem do mojej byłej bo ja kocham i niechce innej. rzucam dla niej picie i silownia codziennie bo bebzol od piwa szybciutko urósł

ee tam kvrwa ja płakał nie bede z tego powodu, bo w dvpie mam picie, jakoś mnie nie ciągnie do tego;-) Ahh ide zaraz 2głowe zayebać potem na impreze, tylko cole dopije;-)

tak jest, robota to głupota, picie to jest życie ;-)

picie do czasu :-)

no bo tak naprawde to picie do nikąd nie prowadzi wiecej z tego szkód niż korzyści, ja to teraz nie pije no bo nie chce, a kiedyś nie piłem, żeby nie robić przykrości mamie bo ona nienawidzi pijaków.. tak już sie z domu nauczyłem no i okazyjnie można, ale na dłuższą mete to nie dla mnie.

[...] chwyciło. Dzień idzie dobrze, pora karmienia już za mną. Pamiętam że w którymś magazynie czytałem odnośnie zimnych napoi w ciepłe dni. Ano taką ciekawostkę wyczytałem, że picie zimnych napoi (czyt. wspomożonych kostkami lodu) 'pomaga' spalić ok 70kcal dziennie. Patrząc optymistycznie to prawie 500kcal tygodniowo do przodu. Nie wiem ile w tym [...]

Pamiętam że w którymś magazynie czytałem odnośnie zimnych napoi w ciepłe dni. Ano taką ciekawostkę wyczytałem, że picie zimnych napoi (czyt. wspomożonych kostkami lodu) 'pomaga' spalić ok 70kcal dziennie. Patrząc optymistycznie to prawie 500kcal tygodniowo do przodu. Nie wiem ile w tym jest prawdy, ale jeżeli to fakt, jestem o te kcal do przodu, [...]